HomeMade

Pełna wersja: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(17-08-2015 8:12)SP2JQR napisał(a): [ -> ]Tłumik do trąbki też mam...
O ile pamiętam to tłumik można policzyć programem RFSim na dowolne tłumienie.
Program w załączniku:

Dokładne wyliczone wartości rezystorów tłumika dobiera się montując dwa rezystory SMD jeden na drugim (połączenie równoległe)

Dzięki Henryku.

Pozdrawiam
Jerzy

Ps. Mamy w takim razie już dwa tłumiki ale do radia słabo pasują. Ba gdyby jeszcze były do ucha, to co innego..
Jakby co to kolejno musisz kliknąć w tym programie opcje:
Tools, Design, Attenuator i wpisać do okienek pożądane wartości rezystancji wejściowej wyjściowej, tłumienia i tolerancji.
Powodzenia.

P.S.
Tłumik do trąbki pozytywnie jednak działa na uszy sąsiadów.
Dziękuję. Nie ma to jak dobra rada w poniedziałek.

Pozdrawiam
Jerzy
Henryku,

Spotkałem się w swojej wzbudnicy z następującym i ciekawym dla mnie zagadnieniem. Ponieważ nie potrafię sobie sam tego wytłumaczyć, to chciałbym przedstawić problem na forum licząc na to, że w tym miejscu znajdę odpowiedź na dręczące mnie pytanie.

Przy próbie ustawienia właściwego napięcia w.cz. VFO dla mieszacza (17 dBm - SRA-1H80 ) mierzyłem napięcie na rezystancji 50 ohm (V640 z sondą w.cz.). Odczytałem, że było to ok. 2,1V . Z tego co przeczytałem w instrukcji obsługi tego przyrządu jest to wartość skuteczna. Zaryzykowałem i podłączyłem VFO do mieszacza. Odnotowałem pierwszy sukces, bo nic nie wybuchło ale napięcie w.cz. zmierzone na ścieżce przy porcie LO mieszacza wyniosło już tylko 0,7V... Teraz zadaję sobie pytanie czy mieszacz rzeczywiście jest 50 ohmowy i co to w tej sytuacji ma oznaczać te 50 ohmów? Druga sprawa jest związana z pierwszą , a chodzi mianowicie o to czy te 1,61V rms, które podobno do mieszacza SRA-1H80 trzeba doprowadzić ma być wpierw mierzone na rezystorze , a później podpinane do mieszacza, czy też istotny jest jego pomiar na pinie LO mieszacza . Jeśli napięcie w.cz. podłączone do mieszacza gwałtownie spada, to czy można to rozumieć tak, że rezystancja wejściowa mieszacza jest niższa aniżeli te 50 ohm? Ciekawe z czego to może wynikać?

Pozdrawiam
Jerzy
Po pierwsze proponowałbym pomiar tego napięcia oscyloskopem, ponieważ nie ma pewności czy na pewno sygnał VFO ma kształt czystego sinusa. W przypadku pomiaru za pomocą V640, który mierzy w rzeczywistości wartość szczytową, a jest wyskalowany dla skutecznej jedynie dla czystego sinusa może wystąpić duży bład pomiaru, gdy sygnał jest odkształcony.
Należy zmierzyć na oporniku i być dokładnie pewnym, że kształt sygnału jest czystym sinusem.
Mieszacz jest elementem nieliniowym wskutek czego pomiar na nim napięcia może być obarczony błędem, ale nie powinna to być aż taka różnica jak w przedstawionych pomiarach.
Dziękuję za odpowiedź i wszystkie wyjaśnienia. Z tym sinusem może byc problem, bo używam VFO autorstwa SP2DMB z Si570, a podobno sygnał z takiego urządzenia ma kształt prostokąta. Wzmacniam później to napięcie monolitycznym A79. Bez obwodów rezonansowych , z kondensatorami sprzęgającymi 100nF na wejściu i wyjściu. Niestety oscyloskopu nie posiadam więc idąc za Twoją radą będę musiał kogoś poprosić o udostępnienie swojej bazy pomiarowej .

Na marginesie sprawy postanowiłem sprawdzić ile uda się z tego A79 "wydusić". Zasiliłem wzmacniacz 12V (według katalogu można nawet i 15V) i sterując VFO o wyjściowym nap. 1,1V (mierzone V640) uzyskałem na 50 ohmach 3,7V. Wzmacniacz lekko był ciepły.

Widzę, że choć miałem inne plany, to Twoje uwagi o potrzebie posłużenia się oscyloskopem spowodują, że go sobie w końcu kupię. Strach pomyśleć co będzie gdy tę zdradę odkryje Koleżanka Małżonka ale raz kozie śmierć Smile .

Pozdrawiam wszystkich Kolegów na Forum
Jerzy
Podejrzewam że sygnał z SI570 po wzmocnieniu nie jest prostokątem, gdyż teoretycznie amplituda pierwszej harmonicznej powinna wynosić
4/PI.
Gdyby to był rzeczywiście prostokąt to moc sterująca byłaby duża, a spadek napięcia mały. Są tu więc dwa problemy, odkształcenie różne od sinusa, ale także różne od prostokąta.
Po drugie impedancja wyjściowa wzmacniacza jest większa od 50 omów. Do wzmacniania prostokątów lepsze są specjalne układy komparatorów takie jak stosowane powszechnie przez kolegów w syntezach do homodyn.

Tak czy owak oscyloskop by się przydał, nie koniecznie kupiony, może ktoś pożyczy.
Z pewnością masz Henryku rację tylko z drugiej strony nie wiem dlaczego sygnał prostokątny z VFO z Si570 mierzony na rezystorze 50 ohm i bez jakiegokolwiek wzmacniacza wynosi 1,1V zaś ten sam układ podłączony bez wzmacniacza do portu LO mieszacza wynosi już tylko 0,7V. Gdyby przyjąć założenie, że z tym sygnałem wszystko jest w porządku, to czy wówczas moja teoria o niższej impedancji mieszacza aniżeli podawane w katalogach 50 ohm byłaby słuszna? W zasadzie nie chodzi mi o "słuszność" ale o to by mieć poprawnie poustawiane poziomy sygnału. Wolałbym też nie przesterować mieszacza, a na pewno tego nie uszkodzić.

Według producenta A79 ma wejście i wyjście 50 ohm`owe.

Pozdrawiam wszystkich Kolegów z forum.
Jerzy
Te 50 omów mieszacza to rzecz umowna. Nie ma w nim rezystorów tylko nieliniowe diody. Impedancja mieszacza zależy więc od amplitudy sygnału heterodyny, ale też od tego co jest podłączone do wyjścia i wejść pomimo istniejącej separacji wynikającej z podwójnego zrównoważenia. Gdyby sygnał sterujący był czystą sinusoidą, to dane z katalogu powinny się mniej więcej zgadzać z danymi z pomiarów.
Dla sygnału prostokątnego mieszacz jest bardziej wysterowany, kąt otwarcia diód jest większy, co rzeczywiście może się wiązać z mniejszą impedancją wejściową niż podaje katalog.
Nie stosowałem nigdy do sterowania mieszacza diodowego sygnału prostokątnego, więc nie znam odpowiedzi praktycznej, a jedynie mogę przypuszczać, że tak się dzieje jak napisałem. Dokładna analiza po rozłożeniu sygnału prostokątnego pewnie by wykazała, że impedancja wejściowa jest różna dla poszczególnych harmonicznych.

Jeśli chcesz dokładnie te sprawy przebadać to należałoby zasilić wejście heterodyny przez regulowany tłumik, myślę, że ze skokiem co 0,2dB.
Wyjście mieszacza obciążyć rezystorem 50 omów a do wejścia podłączyć czysty sinus poprzez mostek odbiciowy lub użyć np. MFJ256 albo NWT-7, NWT-200, NWT-500 z mostkiem. Amplituda powinna być zgodna z zaleceniem producenta mieszacza.
Tłumikiem tak wyregulować amplitudę sygnału heterodyny na wejściu, aby uzyskać na mostku najlepsze dopasowanie wejścia.

Sygnał prostokątny sterujący mieszacz jest korzystny ze względu na tłumienie sygnału mieszanego, ale może powodować zakłócenia na UKF i powodować lekkie rozrównoważenie mieszacza, jeśli harmoniczne przekraczają jego zakres pracy.
Podaną praktyczną metodą da się jednak ustalić amlitudę sygnału prostokątnego dla najlepszego dopasowania. Będzie ona zapewne mniejsza od amplitudy sinusa ze względu na większy kąt otwarcia diód, które pracują jako klucze.
Dzięki Henryku!

NWT7 mam, z tłumikami o tak małym skoku może być problem ale przecież mogę sobie sam taki przyrząd zrobić i będzie przy okazji sporo ciekawych, następnych zagadnień do rozwiązywania.

Skoro pojawił się w tym wątku NWT 7, to uprzejmie zapytam czy istnieje możliwość zwiększenia jego dynamiki pomiarowej, i jak ewentualnie to zrobić? Ten egzemplarz, którym obecnie dysponuję nie schodzi poniżej 80 dB. Słyszałem, że są "wyścigowe" sztuki zbliżające się do 90 dB...

Pozdrawiam
Jerzy
Przekierowanie