HomeMade

Pełna wersja: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich Kolegów,

Jak wcześniej zapowiadałem w święta przebadałem monolityczny filtr PM-9-4F1. Nie jest dla mnie całkowicie jasne czy udało mi się go dobrze przy badaniu dopasować. Wykonałem kilka prób z dopasowaniem rezystorowym oraz kilka z dopasowaniem transformatorowym. Do budowy transformatorów w.cz. zastosowałem rdzenie BN-43-202 oraz wymiennie tzw. rdzenie "okularowe" z DW Electronics. Z noty katalogowej firmy "Omig" wynika, że jest to filtr, w którym porty należy zamknąć rezystancją 800 Ohm i 10 pF . Potwierdziły to badania z rezystorowym (Peerki 1 kOhm) dopasowaniem. Po przejściu na na transformatory wcz. z przekładnią zwojową 2:8 charakterystyka filtru nie była już symetryczna. Zastanawia mnie to skąd to się bierze? Czy rdzenie transformatorów mają nieodpowiednią przenikalność czy też montażowe pojemności zbudowanego przeze mnie pomiarowego boksu są za duże. A może ten filtr po prostu taki już jest? Jutro spróbuję brnąć w temat głębiej. Chciałbym uzyskać odpowiedź czy ten filtr do czegoś może się nam przydać. Na razie PP9 bije PM 9 na głowę Smile .

Pozdrawiam wszystkich
Jerzy
Spojrzałem na wcześniej zmieszczoną przeze mnie charakterystykę tego filtru, i w dodatku bez specjalnego ekranowania. Była niewątpliwie lepsza.. Ciekawe co robię nie tak..?
Kolejne etapy pracy przy badaniu PM-9-4F1 wykazały, że przyczyną słabych wskazań analizatora NWT7, którym sprawdzałem filtr były złe kontakty masy płytki z obudową pomiarowego boksu i samym filtrem również. Jutro to poprawię. Może jeszcze się coś na lepsze w tej charakterystyce zmieni. Większe niż poprzednio zafalowania w górnej części charakterystyki najprawdopodobniej wynikają z faktu, że o połowę zmieniłem ilość zwojów transformatora pozostając jednak przy tej samej przekładni. Obecnie w transformatorkach mam 1 zwój po stronie pierwotnej oraz 4 zwoje po stronie wtórnej.
[attachment=12165]

Charakterystyka PM-9-4F1 mierzona NWT7 z dynamiką 82 dB . Dopasowanie przy pomocy transformatorów w.cz. nawiniętych na rdzeniu BN-43-202 ze stosunkiem zwojów 3 : 12. Więcej już chyba nie uzyskam choćby ze względu na małą dynamikę mojego analizatora. Ewentualnie da się jeszcze lekko zmniejszyć zafalowania w paśmie przepuszczania poprzez precyzyjne dobranie pojemności na wejściu i wyjściu filtru. Ogólnie, w porównaniu z PP9 A2 2R filtr PM 9 wydaje się być całkiem do rzeczy choć jest wrażliwy na niedokładne dopasowania.
[attachment=12167]

Załączam ostatnią już charakterystykę filtru, w którym trochę udało się wygładzić górną część charakterystyki. Dalej nie ma już chyba sensu badać tego filtru, a nawet nie ma już czym...
Szanowni Koledzy,

Ostatnio dostałem od Kierownika Działu Produkcji firmy "Omig" Pana Andrzeja Więcławskiego odpowiedź na mój e-mail, w którym dopytywałem się o to czego ostatecznie po filtrze PM-9-4F1 można się spodziewać w zakresie jego tłumienia poza pasmem. Poniżej jest odpowiedź Pana Więcławskiego, z której wynika, że przy pomiarach, które wykonywałem doszedłem chyba do kresu możliwości jakie można uzyskać.

"Witam,

Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. Filtr PM-9-4F1 był opracowany jako filtr do zastosowań amatorskich i z tego względu nie był szczegółowo testowany na wartość tłumienia. Generalnie filtry 8 polowe osiągają wartość 90 dB niemniej wykonanie takich pomiarów wymaga wykonania bardzo dobrze ekranowanego dopasowania. Ze względu na skalę produkcji (pojedyncze sztuki) korzystamy z dopasowań uniwersalnych i w takich warunkach nasze pomiary pokazują minimum 85 dB.

Z pozdrowieniami

Andrzej Więcławski "

Jak z listu wynika (oraz częściowo z badań filtru jakie sam przeprowadziłem) jest "światełko w tunelu" dla Kolegów , którzy budują swoje radia w oparciu o klasyczne rozwiązania z przemianą częstotliwości i kwarcowym filtrem .

Pozdrawiam wszystkich Kolegów
Jerzy sp5rzm
Uzupełniając swoje wszystkie wcześniejsze informacje na ten temat dodam, że podobno przy zakupie 10 sztuk filtru cena spada o 30% . Warto byłoby umówić się na wspólny zakup.
Panowie, bez przesady, tłumienie 85 dB poza pasmem to więcej niż pozwalają szumy przemiany z przeciętnej heterodyny (reciprocal mixing). Każdy sygnał o tym poziomie będzie skutkował pojawieniem się produktów przemiany w kanale odbiorczymi i żaden filtr tego nie wytnie. A przecież jeszcze są produkty z lustrzanki i częstotliwości kombinacyjnych.
Piotrze,

Z pewnością masz rację. W odróżnieniu od wielu z nas doskonale wiesz o czym piszesz lecz w tym kontekście chętnie dowiedziałbym się od kogoś co jest powodem tego, że czołowe firmy świata, które zajmują się produkcją filtrów celują w parametr 90dB tłumienia poza pasmem? Proszę nie potraktuj mojego pytania jako próby formy polemiki ale jako zwykłą ciekawość dyletanta w temacie.


Serdecznie pozdrawiam
Jerzy sp5rzm
Nie wiem skąd się wzięło owe 90dB (a nie 85 lub 95). Ale wiem, że większość fabrycznych transiwerów ma filtry z tłumieniem niewiele przekraczającym 60 db poza kanałem i nikt nie podnosi larum. Duże (czytaj powyżej 100) tłumienie poza kanałowe potrzebne jest w astronomii i i pomiarach, na zatłoczonych i zaśmieconych pasmach amatorskich nie jest możliwe wykorzystanie pełnej czułości i selektywności takiego superodbiornika. Zamiast walczyć o kolejne kilkanaście decybeli w selektywności skupionej lepiej rozproszyć ją na 2/3 filtry o gorszych parametrach jednostkowych tłumienia poza kanałowego ale np o lepszych parametrach fazowych/amplitudowych czy grupowych. Starsi koledzy pamiętają konstrukcję G3PDM gdzie po każdym stopniu stał prosty dwu kwarcowy filtr. Zawsze można zrobić jeszcze np. detektor homodynowy, który prostymi środkami dołoży kolejne kilkadziesiąt decybeli.
Generalnie w dobie DSP koszt takiego tradycyjnego fitru przekracza koszt modułu DSP, który prócz filtrowania daje jeszcze mnóstwo innych funkcjonalności ale to już całkiem inny temat.
Swego czasu z ciekawości pomierzyłem ile tłumienia w realnym układzie dawał Digital 942 oraz SP5WW.
Pomimo iż w obu TRXach miałem filtry PP9 to w Digitalu sygnał omijał filtr i tłumienie z tego powodu wynosiło poza pasmem zaledwie coś około 40dB.
W SP5WW było już znacznie lepiej, bo było "aż" 60dB.
Decydujące znaczenie ma sposób przełączania filtru - w Digitalu przełaziło przez przełącznik diodowy oraz pojemności i sprzężenia montażowe.
W SP5WW przez pojemności montażowe.
Po wykonaniu przeróbek w Digitalu podniosłem tłumienie w PP9 do około 60dB, a SP5WW udało się uzyskać około 85dB.
Tłumienie jest bardzo ważne tylko wtedy, gdy analizowany filtr jest jedynym filtrem selektywnym. Gdy selektywność jest rozłożona na więcej filtrów na poszczególnych przemianach pierwszy filtr ma za zadanie tylko zapewnić odpowiednie IP3, aby na drugiej przemianie nie występowało przesterowanie mieszacza poza kanałem. W takim przypadku zupełnie wystarcza 40dB.
Jest jednak jeszcze jeden aspekt tego zagadnienia, mianowicie stromość zboczy filtru. Filtr 40dB ma z definicji o wiele łagodniejsze zbocza od filtru, który tłumi poza pasmem 90db. W związku z tym nawet jeśli pojemności montażowe ograniczają to tłumienie do 40dB w układzie praktycznym to w podwójnej przemianie uzyskamy lepsze IP3 całego odbiornika dla odstępów sąsiedniokanałowych.

P.S.
Wydaje mi się, że pomimo rewolucji DSP układy klasyczne nadal będą budowane przez wielu kolegów, dlatego zdecydowałem się napisać ten post. To trochę jak z telegrafią. Najnowsze emisje cyfrowe wcale jej nie wyparły i chyba tak pozostanie do końca świata, a może nawet jeden dzień dłużej...
[attachment=12203]Dlatego siedzę i dłubię takie rozciągnięte filtry Smile
Filtr, nawet najlepszy, wprowadza też własne ograniczenia, choćby zniekształcenia intermodulacyjne czy maksymalny poziom mocy doprowadzonej do jego zacisków co i tak pomniejsza dynamikę dostępną teoretycznie. Dlatego uważam, że parametry oferowane przez OMIG są w zupełności wystarczające bez dodatkowych nakładów czy komplikacji układu. Nie ma sensu dłużej tego wałkować.
Filtr fajny i fajne ma zbocza. Jednak prawie tak ważne jak zbocza jest również ch-ka fazowa (opóźnienie) i odbicie. Warto zbadać.
http://sp-hm.pl/thread-730-post-7055.html#pid7055
Inaczej wyjdzie nam ładny (na oko analizatora) filtr który jednak może brzmieć jak blaszany kubeł...

Pozdrawiam
Ciekaw jestem, kiedy do analizatorów wektorowych amatorskich zostanie dodana funkcja pomiaru fazy i grupowego czasu przejścia. To bardzo zacne funkcje przy strojeniu filtrów.
Przekierowanie