Mierzyłem na wyjściu mieszacza. Z tabeli korekcyjnej nie korzystałem, bo właściwie to był tylko punkt odniesienia do innych, wcześniejszych pomiarów. Teraz przez jakiś czas niczego nie zmierzę, chyba tylko termometrem, bo jestem od kraju z jakieś 9 tysięcy kilometrów.. Co do rdzeni transformatorów, to osobiście nie widziałem powodu aby dawać rdzenie gorsze skoro inne starsze okazały się lepsze. Stosowałem różne, w tym te z serii BN ..... Polskie okazały się najlepsze.
(13-02-2016 12:29)bolanren napisał(a): [ -> ]Mierzyłem na wyjściu mieszacza. Z tabeli korekcyjnej nie korzystałem, bo właściwie to był tylko punkt odniesienia do innych, wcześniejszych pomiarów. ,
Pytałem, bo 25 mVrms po tabelarycznej korekcji nieliniowości sondy wcz to faktycznie jest ok. 51 mVrms... A to różnica...
(25-01-2015 22:03)SP9LVZ napisał(a): [ -> ]Jeśli te kroki będą wykonane to trzeba sprawdzić napięcie na nóżce (6) NE5534 czyli na jego wyjściu - czy jest na niej połowa napięcia zsiadania, jeśli nie - to na koniec trzeba ustawić polaryzację wejścia układu poprzez zmianę R12 (dobrać rezystor w emiterze tranzystora) i powinno wszystko pracować prawidłowo.
Pomierzyłem napięcia na wtórniku przed NE5534. I tak:
1. wyjście SL640c - 5,35V (bez 330R)
2. R10-R11 - 4.96V
3. baza TR5 - 4.58V
4. emiter TR5 - 3,95V i jako wtórnik wszystko zgodne z teorią (przynajmniej tą którą ja znam).
Pytanie: w jaki sposób zmiana rezystora R12 może zmienić napięcie wyjściowe wtórnika na połowę napięcia zasilania OP tj ok. 6V?
Maksymalne napięcie na wyjściu może być co najwyżej (IMHO) ok.4,6V.
Wytłumaczcie mi to, proszę, łopatologicznie...
U mnie wszystko działało jak trzeba zgodnie z teorią i praktyką i nie robiłem żadnych pomiarów specjalistycznymi miernikami, oscyloskopami ani sondami, jedynie korzystam z miliwatomierza - miliwoltomierza w.cz. Nie pamiętam czy na NE5534 było 6 V, a może było około 5 V. Z tego co pamiętam to na płytce brakowało kondensatora na wyjściu NE5534 do separacji stało prądowej wyjścia wzmacniacza, co może wpływać na błąd pomiaru napięcia na jego wyjściu. Odbiornik chodził bardzo dobrze po moich poprawkach. Wzmacniacz mocy dawał mi kilka watów. Może gdzieś tam w postach pisałem bardziej szczegółowiej. To jak chodzi odbiornik i jak robię na płytkach łączność jest na youtube
https://youtu.be/0SU4nvaf7aU
Nie wiem czy komuś już się udało zrobić już na płytce łączność?? Na dzień dzisiejszy nie mam do końca zmontowanego układu w obudowie. Plessey musi swoje odleżeć na półce do skończenia. Mam teraz inne projekty w trakcie realizacji i niestety rzadko tu nawet zaglądam.
Piotrze,
U mnie podobnie jak u Ciebie. Wprawdzie nie tak dobrze ale też po paru łącznościach na płytce Plessey + Pa od Racal`a. Raporty były nie najlepsze, bo jak stwierdziłem miałem zły zasilacz , mocno zakłócający oraz bardzo kiepską antenę. Podsłuchałem ten efekt na drugim odbiorniku. Po stronie odbiorczej całkiem fajnie. Obecnie też nie mam czasu na "lutowanie". Sprawy zawodowe całkowicie mnie przytłoczyły. Na szczęście sprawy z uruchomieniem frezarki cnc ruszyły z miejsca. Będzie czym frezować płyty czołowe oraz tylny panel do TRX`a.
Pozdrawiam wszystkich
Jerzy
Witam,
W zasadzie płytka skończona i na "chodzie"...Było trochę zabawy ze wzmacniaczem TDA2003, a dokładniej z podatnością na wzbudzanie się z wcz. Objawiało się to wzrostem wskazań s-metra wraz ze zwiększaniem siły głosu potencjometrem zwłaszcza przy pracy z głośnikiem. Zwarcie wyjścia na głośnik szeregowo połączonym rezystorem 1 Ohm i pojemnością 100 nF (czego w projekcie nie uwzględniłem, a zgodne z notą aplikacyjną !) rozwiązało problem. Chwilowo diplekser wyłączony - pracuję nad odpowiednią sondą do NWT7.
W całej rozciągłości potwierdzam opinię Piotra SP9LVZ co do jakości części odbiorczej dyskutowanej płytki - doskonała.
Problem mam natomiast z nadajnikiem. Na wyjściu, pomimo starań, mam 20 mVrms (sonda wcz+V640+tabela korekcyjna sondy) lub sondą pep ok.55 mV. G4CLF na swojej stronie
LINK podaje poziom -5dBm, tj. 125 mVrms to jest 6-ścio krotnie więcej. Macie jakiś pomysł?
Prawie dokładnie rok temu, tj. 1 marca 2015 w poście #193 pisałem: "otrzymałem na wszystkich pasmach średnio 35 mV napięcia skutecznego (100 mV szczytowego) po filtrze pasmowym nadajnika." - chodzi o napięcie po filtrach pasmowych już po mieszaczu.
Napięcie w.cz. po mieszaczu będzie zależne od wielu czynników:
1. Po mieszaczu - od podawanego napięcia VFO na mieszacz i wielkości sygnału podawanego z modulatora.
2. Po modulatorze - napięcie podawane z modulatora na mieszacz będzie zależne od napięcia z BFO na modulator (za duże napięcie BFO spowoduje "cieknięcie" nośnej po mieszaczu), oraz od napięcia modulującego z toru mikrofonowego.
3. Napięcie z toru mikrofonowego - wzmacniacz mikrofonowy ma AGC, który ogranicza napięcie z mikrofonu i w końcu jeszcze może być za małe napięcie z mikrofonu na wzmacniacz mikrofonowy. Mikrofon powinien być dynamiczny. Ja na próbach miałem starą poczciwą wkładkę W-66.
Serdeczne życzenia świąteczne dla wszystkich Kolegów!
Ps. W Wakacje wracamy do tematu
Jerzy sp5rzm
Przyłączam się również do życzeń świątecznych dla wszystkich "plesseyowców".... radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych!
Ps. do wakacji już nie daleko, fajnie że temat wróci....
Dziękuję za życzenia, odwzajemniam.
Wszystkim kolegom zyczę zwłaszcza mokrego podkoszulka.
Nie cieszy mnie milczenie Staszka (sp2gnb) na temat zaawansowania jego płytki.
Ja też wszystkim naj naj naj lepszego życzę.
Mietek