20-08-2012, 21:40
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94
20-08-2012, 21:49
Cześć Janusz SP5BMP,
Dzięki za wyczerpującą informację. To będzie super radio ! Dobrze, że jest przewidziana opcja wyboru szerokości pasma przenoszenia flitru CW, ja zdecydowanie wybrałbym pasmo 450-900 Hz (jest to kwestia przyzwyczanienia). No i ton nadajnika. Oczywiście, że nadawanie poprzez wykorzystanie częstotliwości nośnej, będzie najlepsze. Oby tylko VFO posiadało możliwość ustawienia częstotliwości dla CW innej niż dla SSB. Co oznacza, że przełączanie rodzaju emisji CW/SSB powinno też zmieniać na wyświetlaczu częstotliwość pracy.
73 Bogdan, SP3IQ.
Dzięki za wyczerpującą informację. To będzie super radio ! Dobrze, że jest przewidziana opcja wyboru szerokości pasma przenoszenia flitru CW, ja zdecydowanie wybrałbym pasmo 450-900 Hz (jest to kwestia przyzwyczanienia). No i ton nadajnika. Oczywiście, że nadawanie poprzez wykorzystanie częstotliwości nośnej, będzie najlepsze. Oby tylko VFO posiadało możliwość ustawienia częstotliwości dla CW innej niż dla SSB. Co oznacza, że przełączanie rodzaju emisji CW/SSB powinno też zmieniać na wyświetlaczu częstotliwość pracy.
73 Bogdan, SP3IQ.
20-08-2012, 22:50
(20-08-2012 21:49)SP3IQ napisał(a): [ -> ]Oby tylko VFO posiadało możliwość ustawienia częstotliwości dla CW innej niż dla SSB. Co oznacza, że przełączanie rodzaju emisji CW/SSB powinno też zmieniać na wyświetlaczu częstotliwość pracy.
Bogdanie, zmiana emisji CW/SSB w syntezie SPHM nie powoduje zmiany częstotliwości na wyświetlaczu ponieważ pokazuje on zawsze częstotliwość nadawania a ta dopóki nie przestroimy VFO jest stała. Przy przejściu na CW zmieni się natomiast częstotliwość odbioru o wartość SHIFT ustawianą w konfiguracji sterownika (bez zmiany na wyświetlaczu). Dodatkowo sterownik daje możliwość wyboru wstęgi dla odbioru CW (CWL, CWU) z dodawaniem lub odejmowaniem Shiftu od częstotliwości nadawania oraz szybką zamianę wstęgi klawiszem funkcyjnym REVERS.
Każdy rodzaj emisji CW/SSB ma możliwość wyboru 2 szerokości filtrów kwarcowych lub m.cz. Przy radiu z przemianą mamy możliwość ustawienia 4 pilotów, po 2 dla CW i SSB.
Konfiguracja radia pozwala również na ustawienie odpowiednich czasów przełączania nadawanie/odbior oraz opóźnienia BK. Sterownik obsługuje klucz sztorcowy oraz ma wbudowany automatyczny klucz 2-dzwigniowy.
Powyższe możliwości świadczą o "uczciwym" potraktowaniu emisji CW w Husarku.
21-08-2012, 0:39
Cześć Adamie,
Twój wywód jest zgodny. Nie może być inaczej, QRG nadajnika CW musi być zgodna z rzeczywistą częstotliwością (na zero zdudnienia z nośną).
Użytkując jednak transiwery wcześniej ICOM a później Yaesu FT-1000 i teraz FT-2000 dałem się przyzwyczaić do tego (tak mnie się wydaje), że jak ustawiłem TRX na np.14020.000 KHz, to usłyszałem ton sygnału CW np.700 Hz stacji, która nadawala na "14020.000 KHz". Dla mnie dotąd oznaczało, to że dla CW wyświetlacz w TRX pokazuje 14020.00 MHz, mimo,że w rzeczywistaści nośna tej stacji jest na 14019.30. ... Już chyba wiem na czym polega mój myślowy błąd. Różnica na wyświetlaczu dla CW/SSB w moim FT-2000 wynika (chyba) z tego, że TRX przelicza wskazania wyświetlacza o wartość SHIFT dla emisji CW. Niby wszystko proste, ale ... ze względu na późną porę wrócę jednak jutro (dziś) i przemyślę to wszystko. Najtrudniejsze są przyzwyaczejania hi hi.
73 Bogdan, SP3IQ.
Twój wywód jest zgodny. Nie może być inaczej, QRG nadajnika CW musi być zgodna z rzeczywistą częstotliwością (na zero zdudnienia z nośną).
Użytkując jednak transiwery wcześniej ICOM a później Yaesu FT-1000 i teraz FT-2000 dałem się przyzwyczaić do tego (tak mnie się wydaje), że jak ustawiłem TRX na np.14020.000 KHz, to usłyszałem ton sygnału CW np.700 Hz stacji, która nadawala na "14020.000 KHz". Dla mnie dotąd oznaczało, to że dla CW wyświetlacz w TRX pokazuje 14020.00 MHz, mimo,że w rzeczywistaści nośna tej stacji jest na 14019.30. ... Już chyba wiem na czym polega mój myślowy błąd. Różnica na wyświetlaczu dla CW/SSB w moim FT-2000 wynika (chyba) z tego, że TRX przelicza wskazania wyświetlacza o wartość SHIFT dla emisji CW. Niby wszystko proste, ale ... ze względu na późną porę wrócę jednak jutro (dziś) i przemyślę to wszystko. Najtrudniejsze są przyzwyaczejania hi hi.
73 Bogdan, SP3IQ.
21-08-2012, 7:06
Bogdan, rozumuje podobnie jak Ty i nie jestem przekonany do zmiany częstotliwości odbioru przy zmianie emisji. Uważam, że bez względu na emisję, to co słyszymy jest prawdziwe i nie wymaga korekty. Dla przykładu: słucham stacji fonicznej i chcę jej przesłać krótki komunikat na CW to naciskam klucz i nadaje. On słyszy ton o wysokości ustawionego odstrojenia. Przełączenie na CW (a można sobie wyobrazić, że nie jest potrzebne użycie żadnego przełącznika emisji) koryguje tylko wskazanie nowej częstotliwości nośnej. Podobnie z innymi emisjami. skutkuje to tym, że na wyświetlaczu (i w CAT) zawsze mamy prawdziwą częstotliwość o która dba sterownik. My tylko kręcimy gałką.
21-08-2012, 9:23
Do tej pory w swoich konstrukcjach jeśli posiadały oprócz SSB także CW stosowałem filozofię nieruszania BFO, czyli tak jak pisze Piotr i Bogdan.
Do nadawania używałem dodatkowego generatora kwarcowego zapewniającego shift częstotliwości lub jeśli tor nadawczy był dobrej jakości to kluczowany generator akustyczny.
Podczas odbioru, aby móc dokładnie się dostroić do korespondenta nawet jeśli do nadawania miałem kwarc to robiłem dodatkowy generator akustyczny o częstotliwości dokładnie równej częstotliwości shiftu, który można było włączyć razem z odbieranym sygnałem.
Postępując trochę jak przy strojeniu gitary można w ten sposób idealnie dokłanie dostrjajać się do korespondenta. Obecność tonu shiftu podczas odbioru jest więc bardzo ważna, ponieważ nie ma możliwości dostrojenia na zero dudnień tak jak w SSB (na najbardziej naturalny sygnał) ponieważ częstotliwości zbliżone do zera są niesłyszalne (czasem słychać częstotliwość różnicową) oraz wycięte filtrami.
Przy obecności tonu shiftu w odbiorniku nie stanowi różnicy jaka filozofia CW obowiązuje w TRXie bo do tego tonu zawsze idealnie się dostroimy niezależnie czy nadajemy z zerowym przesunięciem i mamy BFO z shiftem czy też nadajemy z shiftem a BFO jest zerowe.
Myślę, że stosując wypasiony procesor ze sporą ilością pamięci da radę w opcjach konfiguracyjnych zorganizować jedną i drugą filozofię nadawania CW. Różnica będzie w rewersie - w pierwszej filozofii częstotliwość BFO plus-minus shift, a w drugiej częstotliwość nadawania CW plus shift lub BFO plus podwójny shift (dlaUSB)niestety dla przeciwnej wstęgi dodatkowo to samo tylko z odejmowaniem, a więc dużo bardziej skomplikowanie - Adamie powiedz, czy da radę, a może nie ma sensu komplikować?
Szczerze mówiąc do mnie też zawsze przemawiała bardziej filozofia zapewniająca możliwość odsłuchu CW po przejściu z SSB na CW bez kręcenia gałą u korespondentów. W swoich analogowych TRXach prawidłowe wyświetlanie częstotliwości dla CW zapewniałem stosując dodatkowo zaprogramowaną pośrednią dla CW w mierniku częstotliwości (to jeszcze było na diodach...), ale też stosowałem częstościomierz z powójnym układem bramkowania, który od zmierzonej częstotliwości heterodyny odejmował lub dodawał częstotliwość BFO. Taki pomiar był najdokładniejszy bo uwzględniał płynięcie częstotliwości obu generatorów. Schematy takich wynalazków były dostępne na Krasnodarze.
Myślę, że ta mała dygresja dotycząca epoki analogowej pozwoli czytającym bardziej zrozumieć o co chodzi, za co z góry przeprzszam, że zaśmieciłem wątek.
Do nadawania używałem dodatkowego generatora kwarcowego zapewniającego shift częstotliwości lub jeśli tor nadawczy był dobrej jakości to kluczowany generator akustyczny.
Podczas odbioru, aby móc dokładnie się dostroić do korespondenta nawet jeśli do nadawania miałem kwarc to robiłem dodatkowy generator akustyczny o częstotliwości dokładnie równej częstotliwości shiftu, który można było włączyć razem z odbieranym sygnałem.
Postępując trochę jak przy strojeniu gitary można w ten sposób idealnie dokłanie dostrjajać się do korespondenta. Obecność tonu shiftu podczas odbioru jest więc bardzo ważna, ponieważ nie ma możliwości dostrojenia na zero dudnień tak jak w SSB (na najbardziej naturalny sygnał) ponieważ częstotliwości zbliżone do zera są niesłyszalne (czasem słychać częstotliwość różnicową) oraz wycięte filtrami.
Przy obecności tonu shiftu w odbiorniku nie stanowi różnicy jaka filozofia CW obowiązuje w TRXie bo do tego tonu zawsze idealnie się dostroimy niezależnie czy nadajemy z zerowym przesunięciem i mamy BFO z shiftem czy też nadajemy z shiftem a BFO jest zerowe.
Myślę, że stosując wypasiony procesor ze sporą ilością pamięci da radę w opcjach konfiguracyjnych zorganizować jedną i drugą filozofię nadawania CW. Różnica będzie w rewersie - w pierwszej filozofii częstotliwość BFO plus-minus shift, a w drugiej częstotliwość nadawania CW plus shift lub BFO plus podwójny shift (dlaUSB)niestety dla przeciwnej wstęgi dodatkowo to samo tylko z odejmowaniem, a więc dużo bardziej skomplikowanie - Adamie powiedz, czy da radę, a może nie ma sensu komplikować?
Szczerze mówiąc do mnie też zawsze przemawiała bardziej filozofia zapewniająca możliwość odsłuchu CW po przejściu z SSB na CW bez kręcenia gałą u korespondentów. W swoich analogowych TRXach prawidłowe wyświetlanie częstotliwości dla CW zapewniałem stosując dodatkowo zaprogramowaną pośrednią dla CW w mierniku częstotliwości (to jeszcze było na diodach...), ale też stosowałem częstościomierz z powójnym układem bramkowania, który od zmierzonej częstotliwości heterodyny odejmował lub dodawał częstotliwość BFO. Taki pomiar był najdokładniejszy bo uwzględniał płynięcie częstotliwości obu generatorów. Schematy takich wynalazków były dostępne na Krasnodarze.
Myślę, że ta mała dygresja dotycząca epoki analogowej pozwoli czytającym bardziej zrozumieć o co chodzi, za co z góry przeprzszam, że zaśmieciłem wątek.
21-08-2012, 18:20
To jest temat HUSARKA wiec dyskusję o syntezie należy prowadzić w stosownym temacie. Dyskusja o mixach emisji całkowicie nie ma sensu. Synteza ma tyle możliwości, że na pewno każdego zadowoli.
22-08-2012, 12:39
(20-08-2012 18:39)SP4HKQ napisał(a): [ -> ]Józef z tą jednopłytowością Piligrima to coś nie tak. Bo druga płyta to synteza. Trzecia to PA. Czwarta, a nawet piąta (zależnie od wykonania) to BPF i LPF.
Zdzisławie miałem na myśli tylko płytę zasadniczą Piligrima gdzie jest homodyna, filtry akustyczne oraz oba tory m.cz. Jeśli chcemy coś zmienić np. słaby wzmacniacz m.cz. to i tak musimy dawać dodatkową płytkę. To samo w Husarku jest na 3 płytkach co ułatwia późniejsze zmiany.
Druga uwaga dotycząca płytek dwustronnych, które trudno będzie wykonać w domu. Może w kolejnych modyfikacjach radia pomyśleć o wersji jednostronnej pod termotransfer. Skoro w Piligrimie udała się taka sztuka to i tu powinna.
Twoje podejście do obudowy jest słuszne ale tylko jeśli dotyczy doświadczonych konstruktorów którzy są świadomi tego co się w radiu dzieje. Im pomoc nie jest potrzebna zrobią to indywidualnie każdy po swojemu. Początkujący koledzy odwzorowujący konstrukcje potrzebują konstrukcji do naśladowania, również w zakresie mechaniki aby mieć pewność że efekt końcowy będzie poprawny.
Dlatego dalej uważam, że powinna powstać prosta, łatwa do wykonania konstrukcja mechaniczna dla kolegów bez doświadczenia aby mieli tzw. gotowca do powielenia bez tracenia czasu na wymyślanie tego samemu.
23-08-2012, 0:34
Koledzy, obsługę shiftu dla emisji CW w oprogramowaniu syntezy pozostawię na razie tak jak jest, czyli shift dla częstotliwości odbioru. Może w przyszłości zrobimy możliwość konfiguracji. W tej chwili są pilniejsze prace a czasu jak zwykle niewiele.
Indukcyjności zaproponowane przez Krzysztofa SQ8Z z Radmorów ( zdjęcie) rzeczywiście mają po 160mH, niestety ich rezystancja jest w okolicach 60...80 Ohm, czyli o rząd więcej niż przy nawijaniu drutem 0,2mm ale mniej niż głowic magnetofonowych. Jak widać możliwości jest kilka, płytka nie jest zbyt skomplikowana i szybko można zrobić własną wersję dopasowaną do kształtu posiadanych rdzeni.
Indukcyjności zaproponowane przez Krzysztofa SQ8Z z Radmorów ( zdjęcie) rzeczywiście mają po 160mH, niestety ich rezystancja jest w okolicach 60...80 Ohm, czyli o rząd więcej niż przy nawijaniu drutem 0,2mm ale mniej niż głowic magnetofonowych. Jak widać możliwości jest kilka, płytka nie jest zbyt skomplikowana i szybko można zrobić własną wersję dopasowaną do kształtu posiadanych rdzeni.
23-08-2012, 7:11
Józef podejście grupy Husar do części mechanicznej radia jest dokładnie takie jak opisałeś. Do powielenia wybierzemy rozwiązanie które zapewni nieograniczony dostęp do użytych materiałów, możliwie tanie i proste w odwzorowaniu. Ja na obudowę swego HUSARKA używam aluminiowych kształtowników firmy SAPA. Koszt 25 cm ceownika o wysokości 103 mm (wraz z kosztem cięcia) to 5.70 zł. Potrzebne są takie dwa, na front i tył. Płaskowniki 8x20mm, bądź kątownik 20mm na połączenie frontu z tyłem to koszt do 10 zł. Blacha aluminiowa na pokrywy to koszt ok 20 zł. Inni koledzy wykonują swoje obudowy na bazie gotowych handlowych skrzynek, a inni na pozyskanych z demobilu. Zaprezentujemy zdjęcia i opis jak wykonać przykładową obudowę i jak rozmieścić w niej płytki z elektroniką. Najpierw jednak musi powstać gotowy i prawidłowo działający HUSAREK żeby to o czym piszemy nie było gołosłowne.