A jak nie chcesz kombinować z uziemieniem to spróbuj zasilić układ z akumulatora 12V od samochodu. U mnie zasilacz jest ze stabilizatorem, ale jak nie było uziemienia do ośki potencjometru wieloobrotowego i masy (przy początkach uruchamiania układu) to sygnały miałem mało czytelne ze względu na brum (od razu było to słychać na odbiorniku kontrolnym, że na VFO jest naniesiony brum). A jeżeli w zasilaczu masz kiepską stabilizację to odbiornik nie ma prawa czytelnie odbierać. Jak dostrajasz BFO to zwróć uwagę na wytłumienie drugiej wstęgi, nie powinna być słyszalna, a jak częściowo ją słyszysz do dp. 600Hz to pilot BFO jest w złym miejscu (ewentualnie szerokość filtru jest dość duża). Najlepiej to określić na sygnałach telegraficznych.
Sprawę filtru kwarcowego raczej bym pominął. Kwarce nie mają aż takiego rozrzutu aby był taki efekt. Jeśli to nie sprawa BFO i zasilacza to jeszcze można wymienić scalak na inny i zrobić próbę.
Tak mi się objawiał nie umasiony, wiszący na długich kablach potencjometr wieloobrotowy. Postaram się dzisiaj wyjąć ów potencjometr z Taurusa i nagram sampla dla porównania, nagram dwa sample, jeden poprawnie a jeden z wyjętym potencjometrem może jak odsłuchasz to się rozjaśni czy to ten efekt czy inny.
Jeszcze chciałbym poruszyć temat zmian częstotliwości VFO w takt modulacji. Tak jak wcześniej pisał kolega SP6IFN wszystkiemu jest winne napięcie w.cz. przedostające się na diodę pojemnościową, które zostaje wyprostowane i dodane do wartości napięcia sterującego warikapem. Zrobiłem dzisiaj eksperyment w postaci wlutowania statycznego kondensatora zamiast diody pojemnościowej tak aby ucelować w początek pasma gdzie miałem zmiany częstotliwości VFO przy modulacji. Efekt był taki, że zmian w częstotliwości VFO nie było wogóle podczas nadawania bo napięcie w.cz. nie oddziaływuje na kondensator, więc teoria z oddziaływaniem w.cz. na diodę potwierdza się. Ale zniwelowanie tego oddziaływania jest względnie trudne. Uwaga także na pomiar napięcia uniwersalnymi tanimi miernikami, napięcie w.cz. powoduje błędne wskazania (w moim przypadku zaniżone) i pokazuje spadki napięć, a wtedy np. można walczyć z kwestią zasilania w nieskończoność. Jak pamiętam w początkach uruchamiania radiator do 2SC2078 miałem zamontowany przez podkładkę izolującą, nie było połączenia elektrycznego między nim a elementem metalowym tranzystora, ale gdy radiator miał kontakt z masą modulacja była zupełnie niezrozumiała, dopiero zamocowanie go w taki sposób aby "wisiał" w górze na samym tranzystorze i nie miał kontaktu z masą wyeliminowało efekt, jest z aluminium to tranzystor się nie urwie
Tym którzy uruchamiają tą konstrukcję życzę przede wszystkim cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości, żeby projekt nie trafił do szafy w chwilach zwątpienia.
Uruchomiłem kilka tych urządzeń i nigdy nie było problemu z odbiornikiem. Po zestrojeniu obwodów, nastawieniu częstotliwości BFO i VFO wszystko działało. Problemy były tylko z nadajnikiem, bo lubiał się wzbudzać. Na to też jest lekarstwo.
Może nagraj plik audio i tu wrzuć abyśmy mogli posłuchac co to za UFO.
Hmm... Wymieniłem trymer w BFO, przywróciłem masę na obudowę kwarcu, połączyłem też z masą obudowę potencjometru wieloobrotowego sterującego VFO. Pomogło - wreszcie mogę zrozumieć co mówią operatorzy słuchanych stacji. Idealnie nie jest, ale teraz będzie to pewnie tylko kwestią dostrojenia.
Linka chwilowo nie sprawdzę - Neostrada leży już drugi dzień, więc korzystam z komórkowego Internetu...
Witam kolegów!
Mam pytanie odnośnie sposobu nawijania cewek- czy uzwojenie wtórne w cewce L3 zostało dobrze nawinięte i oznakowane?
Bezapelacyjnie
W tym przypadku zadziała, ale o wiele lepiej jest nawijać uzwojenie sprzęgające między zwojami cewki rezonansowej od strony jej zimnego końca. Pisałem już o tym na forum.
Jeśli cewka rezonansowa nie jest na rdzeniu toroidalnym tylko ma zwykły korpus z wkręcanym rdzeniem dostrojczym to ten zimny koniec powinien być od góry tam gdzie jest wkręcany rdzeń. Wielu kolegów poniosło klęskę przy wykonaniu obwodów do Bartka i podobnych TRXów właśnie z powodu źle nawiniętych obwodów. Przy prawidłowo nawijanych obwodach proste radia mają taką czułość, że nie potrzebują żadnych dodatkowych wzmacniaczy w.cz. a i mocy nadajnika będzie więcej, a tendencji do wzbudzania mniej.