Zbyszek taki wykres jak u ciebie to efekt przesterowania wzmacniacza NWT. Jakiekolwiek kombinacje z kablami nic nie zmienią. Podaj jaki masz wzmacniacz na wyjściu NWT. Ja ostatnio naprawiałem NWT 7 i wymieniłem wzmacniacz z MAR6 na MAR3 (oznaczenie A03) lub na MSA1105 (trochę grubszy i większy od innych oznaczony literką A) Są to wzmacniacze zasilane z 5 V o poziomie sygnału wyjściowego 12dBm (MAR3) i 18 dBm (MSA1105). Należy je zasilić przez dławik 10-12uH i zamiast opornika dać 0. To rozwiązanie da odstęp w stosunku do harmonicznej 30-40 dB. Mówiąc po ludzku górka na wykresie na 2 MHz będzie niższa od tej właściwej o 30-40 dB.(ale będzie taki to urok amatorskich przyrządów). Stosowanie MAR6 o poziomie maksymalnym 2dB daje taki efekt. Można też się nie przejmować tym i mierzyć wiedząc, że to wina NWT i może wpływać na prawidłowość innych pomiarów.
Witam i o pomoc w znalezieniu usterki w ARW proszę.
Płytkę Rxa nie ja składałem, moje dzieło to tylko okablowanie i uruchomienie.
Otóż w punkcie gdzie należy podłączy S-metr, (miejsce pokazane na rysunku w załączniku dużym czerwonym punktem z białą kropką) nie występuje żadne napięcie, i to niezależnie od siły sygnału - który niejednokrotnie chce głośnik wyrwać.
Jednakże w momencie wyłączenia odbiornika, pojawia się tam narastająco napięcie do około -6v i równie szybko spada do zera.
Brak reakcji ARW jest wybitnie uciążliwy przy odbiorze.
Co może być przyczyną takowej reakcji - czyżby współpracy odmówił tranzystor 2N3904 ?
Dokładnie przeanalizowałem płytkę i znalazłem błędną wartośc kondensatora elektrolitycznego łączącego kolektor tranzystora 2N3904 z diodami 1N4148.
Na schemacie jest 22 mikrofarady, a u mnie na płytce 100 mikrofaradów.
Czyżby to była przyczyna zastoju mojego ARW?
Fragment schematu w załączniku.
Przepraszam za post pod postem, pomyłka - proszę Adm. o ewentualne scalenie - chciałem post usunąć ale niestety nie daję rady.
Jedyną przyczyną może być wadliwy, lub inny niż w dokumentacji element, lub zwarcie, lub zimny lut (brak połączenia), wartość tego kondensatora nie jest krytyczna. Lupa, omomierz, kalafonia, lutownica.
Z przykrością potwierdzam że tak może być, płytka przeglądnięta, luta podgrzane.
Wzmacniacz w.cz działa aż za dobrze.
Zanabyłem rano - bo mi się skończyły, albo znaleźć nie mogę:
Kondensatorki elektrolityczne
diody 1N4148,
kondensatorki blokujace
tranzystor 2N3904
Nic tam więcej nie ma w pobliżu.
Szukanie na jutro zostawiam, bo na dzisiaj wystarczyło mi mocowanie maski wyświetlacza z frezowaniem przy pomocy nożyka tapicerskiego płytki zielonego filtru.
Palce całe, filtr również - w dodatku bez ryski.
cześć
to nie możesz do Włodka Sp5ddj napisać on t9o skonstruował wiec na pewno pomoże
pozdrawiam
Andrzej
Napiszę na pewno jak wyczerpię inne możliwości.
Nie chcę człowiekowi głowy zawracać, szczególnie że może to być podobny i
złośliwy bzdet jak przy zrywaniu mego VFO (
http://sp-hm.pl/thread-740-page-7.html)
Przeszukałem sieć w sprawie tego ARW i nic, jedyny podobny przypadek i to też w TAURUSIE, ale przyczyną było
" niemanie" anteny - nie było napięcia ARW, bo nie było sygnału.
Ale u mnie antena W-735 jest i pracuje doskonale (jak na kompromis).
Zwora na miejscu, elektrolity biegunowość prawidłowa, diody wlutowane prawidłowo i z schematem, schemat zgadza się z oznaczeniem na płytce.
Po za tym felerem odbiornik odbiera bardzo dobrze, stabilnie - czułość taka że "tłumik antenowy" 1k zaciągniety minimum do połowy.
Usterka usunięta.
Wymieniony kondensator szeregowy 100 mikro na właściwy 22 mikro,
kondensator odpowiedzialny za stałączasową zmieniony z 100 mikrofaradów na 47 mikrofarady, zmieniłem wartość dodatkowego oprnika który był wlutowany w szereg z kondensatorem 100n idącym na bazę 2n3904.
Opornik celem polepszenia audio miał 1k, zbocznikowałem go rezystorem
680 ohm tak że wypadkowa jest około 0,4k.
Ponadto dla świętego spokoju zainwestowałem 35 groszy w świeżutki tranzystorek 2N3904.
Wszystkie te czynności spowodowały że ARW działa właściwie - Smetr też coś
tam pokazuje.
Dziękuję za pomoc i wszystkie sugestie.
Pondto polecam się na przyszłość, albowiem rozpoczynam w najbliższych dniach odpalanie nadajnika - to i pertubacji będzie na pewno więcej.
Diabeł jest jak zwykle ukryty w szczegułach.
Główna przyczyna uszkodzony 2n3904.
Ponadto dodatkowy rezystorek przytępiał ciut - ciut ARW, to go zmniejszyłem, a że kondensator szeregowy 100 mikro ospowalniał działanie ARW to go na ustawowe 22 mikro zmniejszyłem.
A jak już lutownice w ręku miałem to i kondensator od stałej czasowej ARW 100 mikro na 47 zmieniłem.
Tak że główna przyczyna to tranzystor, po jego wymianie minimalna reakcja ARW, dodatkowe czynności i dopiero jest jak być powinno. Dumam teraz nad ucywilizowaniem działania S-metra, co by ruchy wskazówki więcej wspólnego z siłą sygnału miały.