(20-02-2011 22:00)SP7KH napisał(a): [ -> ]A ta pójdzie do dalszych badań naukowych.
No to hardcore na początek:
odłącz zasilanie od fetow albo je wylutuj, podaj sygnał przez kondensator na wejście MC i zobacz co się dzieje.
To jest test nr 1 :-)
MAc
mrn
Panowie - problemem nie jest sygnał wejściowy na scalak - problemem jest VFO.
I to nie płynięcie częstotliwości ale impulsowe i sporadyczne, ale szybkie zmiany o 2-3KHz w dół i w górę. To powoduje ten słyszalny trzask i chrobot.
Zanik lub zniekształcenie odbioru jest tego wynikiem.
Prośba do posiadaczy Taurusa o zmierzenie napięcia na suwaku Helipota
względem GND przy częstotliwości 3710 KHz oraz 3720 KHz.
U mnie wynosi ono : 3710 KHz = 0,899V a przy 3720 KHz = 0,872V
Jak już pisałem u mnie w VFO jest tylko trymer, cewka i dioda - nie ma zamontowanego kondensatora 100p styroflex.
Podejrzewam że brak tego kondziołka powoduje że dioda pojemnościowa BB 104G aby mieć właściwą pojemność , zmuszona jest pracować w swoim nieliniowym odcinku charakterystyki i dlatego występuje taki efekt.
Zdaje się potwierdzać fakt iż u mnie napięcie to jest bardzo niskie.
Zbliżone do 0.8V - a to już odcinek nieliniowy pracy diody BB 104G.
(21-02-2011 8:35)SP7KH napisał(a): [ -> ]Jak już pisałem u mnie w VFO jest tylko trymer, cewka i dioda - nie ma zamontowanego kondensatora 100p styroflex.
Jesli nie masz zadnego kondensatora oprócz trymera - to nie jest to dobre rozwiązanie. Twój obwód LC w VFO składa się w dużej mierze z pojemnosci montażowych i jest mniej stabilny.
Powinienes odwinąć kilka zwoi i dodać jakiś kondensator w granicach 60-100 pF - sądzę że to pomoże.
73! Artur sp2qca
Z tą nieliniowością to faktycznie tak jest. U mnie na początku skali czyli 3,5
1 obrót pokrętła , to zmiana 7k , a w środku skali 18k. (koniec skali 3,8)
No więc tak - kondziołek o pojemności (?) jednak jest. Konstruktor wlutował od strony ścieżek bliżej nieznany element smd, nie jestem w stanie podać jego pojemności - bo to na 99,9% jest kondensator - ale miniatura nieczytelna.
Dostałem radę od jednego z kolegów, która potwierdza moje podejrzenia co do zbyt małego napięcia na suwaku helipota.
Należy przstroić trymerem tak ażeby wymusił dobór większego napięcia p-kami.
Po południu to zrobię.
Bo otrzymałem skalę cyfrową i muszę najpierw ją wstępnie podłączyć co by kalkulatora nie używać (miałem hercomiarkę bez uwzględnienia pośredniej).
Witam ponownie.
Po zmianie napięcia warikapa - tak jak w załączniku objawy trzasków i skoków częśtotliwości bardzo osłabły - zdarzają się sporadycznie po godzinie, półtorej pracy odbiornika.
Zwalam je na wiekowy Helipot m-ki TELPOD który nowy nie był bo z demontażu.
Wymieniłem na wszelki wypadek obydwa P-ki 47k - bo luźne się wydawały.
Dalsze prace badawczo rozwojowe po zdobyciu nowego solidnego Helipota.
Dziwnie kombinujesz. Czy rozumiesz zasadę działania diody pojemnościowej i dzielnika napięcia? ten układ nie ma sensu.
W każdym razie działa skutecznie.
Potencjometrem stroję zgrubnie, a helipotem dokładnie.
Działa, bo helipot z rezystorem 15k do masy robi następny dzielnik. Po co tam konstruktor dał ten rezystor (15k) to jest dla mnie zagadka. Czy robiłeś eksperyment włączając zamiast helipota najnormalniejszy sprawny potencjometr, lub dzielnik na dwóch zwykłych opornikach? Ostatecznie wywal helipota z kabelkami, zewrzyj na krótko na płytce wszystkie trzy końcówki helipota i strój się prkami - będzie działać! - nic się nie uszkodzi. Będziesz wtedy pewny niesprawności helipota i jego kabelków.
Witam
Z racji że jest to mój pierwszy post na forum - bo bardziej lubię czytać niż pisać po pierwsze przedstawię się:
Imię Zbyszek
QTH Sosnowiec
A teraz do rzeczy.
Taurusa 80 popełniłem jaki czas temu generalnie bez problemów w RX i standardowymi w TX - jeszcze nad nim pracuję.
ale nie o to chodzi.
Nabyłem NWT7 i tak sobie mierzę dziś trafiło na taurusa 80 i pomierzyłem filtr wejściowy po pierwszym pomiarze wyglądał jak na pliku taurus2
po regulacji jak na pdf taurus 3
co sądzicie o tych obwodach wejściowych
Pozdro