06-05-2012, 0:25
Rafale, no muszę przyznać Ci chyba rację, kontrowersja wynikła z małej precyzji "dogadania".
Kondensatorki w "rosyjskiej ruletce" były po 1 mikro/400v mkse chyba.
Po przyjżeniu się mieszaczowi rzeczywiście tak to wygląda-włączony dany klucz, ładowanie danego kondensatora c9 do c12 a po otwarciu klucza jego rozładowywanie w uproszczeniu poprzez m.in prąd wejściowy wzmacniaczy operacyjnych DA1 do DA4. Mniejszy prąd wejściowy/większa rezystancja wejściowa to wolniejsze rozładowanie i większe średnie napięcie widziane przez wzmacniacz. Poprawa współczynnika szumów może tu nastepować poprzez właśnie uzyskiwanie wyższych napięć użytecznych a nie rozpatrywałbym poprawy dopasowania. Pytanie jakie mi się nasuwa od samego początku dyskusji tu się toczącej nt wyższości TL072 nad NE w tym przypadku, brzmi-jak ta zamiana wpłynie na odporność na przesterowanie?
Kondensatorki w "rosyjskiej ruletce" były po 1 mikro/400v mkse chyba.
Po przyjżeniu się mieszaczowi rzeczywiście tak to wygląda-włączony dany klucz, ładowanie danego kondensatora c9 do c12 a po otwarciu klucza jego rozładowywanie w uproszczeniu poprzez m.in prąd wejściowy wzmacniaczy operacyjnych DA1 do DA4. Mniejszy prąd wejściowy/większa rezystancja wejściowa to wolniejsze rozładowanie i większe średnie napięcie widziane przez wzmacniacz. Poprawa współczynnika szumów może tu nastepować poprzez właśnie uzyskiwanie wyższych napięć użytecznych a nie rozpatrywałbym poprawy dopasowania. Pytanie jakie mi się nasuwa od samego początku dyskusji tu się toczącej nt wyższości TL072 nad NE w tym przypadku, brzmi-jak ta zamiana wpłynie na odporność na przesterowanie?