HomeMade

Pełna wersja: Wzmacniacz pośr. (IF) wg. F6CER, ew. hycas wg. W7ZOI
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Piotr, pobór mocy przy nadawaniu raczej nie będzie przekraczał kilkunastu watów ?
Po szacunkowej kalkulacji nie powinien przekraczać kilkunastu watów licząc całość TRX. Część odbiorcza powinna się zamknąć w ok. 400mA (FT-817 ma 450mA). Wszystko też zależy co będzie włączone np. ATT/PRE AMP i poziom mocy audio to dodatkowe pobory prądu. Natomiast przy nadawaniu dojadą prądy spoczynkowe tranzystorów wzmacniacza TX i prąd potrzebny do wysterowania do zakładanego poziomu 3W... Stopnie sterujące zakładam że będą na poziomach nie większych niż 30+50mA. Natomiast RD07MUS2B w karcie katalogowej podają parametry (7W) przy prądzie 250mA, ale napięciach poniżej 10V. Zakładam że zasilamy z 13,8V, będą mniejsze moce, układ przeciwsobny, dzięki temu będzie można prawdopodobnie ustawić mniejsze prądy spoczynkowe. To jest do przetestowania/ustawienia przy jakim minimalnym prądzie spoczynkowym będą pracować bez zniekształceń. Być może wystarczy 250 mA na oba tranzystory. Porównując do RD16HHF - te są prądożerne (350-450mA na tranzystor).
Przy sprawności RD07MUS2B powyżej 60% i mocy outp 3W moc dostarczona była by potrzebna 5W. Sumując to wszystko pobór powinien się zamknąć w wartości ok. 1A, czyli mocy 14W.
Przekonsultowałem z Rafalem (AVS) temat odprowadzenia ciepła z tranzystorów (montaż powierzchniowy) i obecnie tak by wyglądała PCB. Jest możliwość dokręcenia dodatkowego radiatora, który trzeba by wykonać indywidualnie (coś w kształcie mostka jak w Radmorach FM3001). Są duże przelotki, które będzie można wypełnić cyną i odkryte pady do lepszego odprowadzenia ciepła. Jeszcze z tego BFR93 jakoś poprawimy odciągnięcie ciepła i bardziej ogólnie podziurkuje płytkę.
To jeszcze jedno pytanie o PA.
Z założeń wynika Pout ok. 2-3 W
Przy takiej mocy i zasilaniu 13,6V oporność wyjściowa to teoretycznie ok. 100 ohm.
Czy nie lepiej by było założyć 5W out (jeśli tranzystory wytrzymają) i oporność ok. 50 ohm ?
Trochę by to uprościło konstrukcję (trafo wyjściowe), tylko znowu większy pobór energii i wysilona praca końcowych tranzystorów...
Ciekawa kwestia...
To założenie 2-3W wynika z mojego planu sterowania PA które ma wzmocnienie 16 dB i wysterowuje się z tj mocy do poziomu 100W. Gdyby stosować PA o wzmocnieniu 13 dB potrzeba ok 5 W.
To czy będziemy sterować wzmacniacz do 2-3 czy do 5 W, będzie indywidualną kwestią ustawienia poziomów mocy. W układzie jest zapas wzmocnienia, na płytce wzmacniacza są zaprojektowane dwa tłumiki do redukcji wzmocnienia, którymi będzie można ustawić poziom wzmocnienia. Staramy się tak zaprojektować płytkę, by odprowadzić jak najwięcej ciepła, a dwa RD07 powinny bez problemu zapewnić też 5W outp. Nie ma wiec żadnego ograniczenia w tym zakresie.

Natomiast inna sprawa to przełożenia transformatora wyjściowego.... tu jest miejsce dla większej dyskusji praktyków z teoretykami.., bo to jest miejsce gdzie teoria rozjeżdża się z praktyką.
Sygnał SSB to nie jest stały poziom mocy wyjściowej, moc sygnału zmienia się w trakcie wymodulowania. To że mamy wzmacniacz o mocy outp 5W to nie znaczy ze cały czas emitujemy moc 5W.... w transceiverach (w tym fabrycznych) mamy zmianę mocy np. od 5W do 100W i czy przy takich różnicach mocy ktoś zmienia przekładnie w trafo wyjściowym by dopasować się do właściwych rezystancji?.... Nie zmienia się i PA pracuje od 5 -100W...
Z praktyki wynika, że we wzmacniaczach 5-10W optymalna przekładania trafo wyjściowego to 1:2.
We wzmacniaczu 5W i przekładni 1:1 moc oddawana/sprawność (w praktyce) jest mniejsza niż z przekładnią 1:2. Zatem zaczął bym testy na takiej przekładni bez względu na to czy pracujemy z mocą 5 W czy 2-3W...
Dopasowanie rezystancji wyjściowej wzmacniacza do obciążenia 50R można zmierzyć jako SWR na sztucznym obciążaniu bez LPF podając stały poziom mocy - sygnał CW nie kluczowany.
Rezystancje wyjściowe jak się okazuje w PA zmieniają się też z częstotliwością. To możemy skompensować dobierając wartość kondensatora w Pi-filtrze (ten od strony wzmacniacza).
Ok., rozumiem.
Mam doświadczenie z troszkę większymi mocami, 70-300W.
W tym przypadku zauważyłem większą sprawność wzmacniacza przy zakładanej mocy/oporności (teoretycznej)
Przenosi się to też od razu na grzanie tranzystorów.
Mówię tu o pojedynczym trafie 1:1 jak i TLT 1:4
Pewnie przy małych mocach nie ma to większego znaczenia....
Wszystko się zgadza co piszesz... bo tak jest. Nie możne być dowolna przekładnia, trzeba zrobić właściwą transformację rezystancji wyjściowej wzmacniacza (tranzystora/tranzystorów) na obciążenie.
Ja tylko chciałem zaznaczyć że najczęściej transformacje są robione dla mocy maksymalnych podawanych jako CW czyli fali ciągłej, nie modulowanej (tak podają parametry tranzystorów w kartach katalogowych). W przypadku SSB mamy złożoną sytuację mocy bo nie operujemy mocą maksymalną tylko średnią a moc maksymalną osiągamy w szczytach modulacji.
Tu jest pewne niedomówienie tematu.... jeśli ja pisze o potrzebnej mocy 2-3 W to jaką moc mam na myśli?....
Jeśli przekładnie dopasujemy teoretyczne do mocy maksymalnych w piku to będą one np. dla QRP 1:2, choć dla mocy średniej były by 1:1. Stąd chyba wychodzi, że przekładnia jest zrobiona jak dla mocy większej. To jest ten problem rozważań teoretycznych.
Natomiast dla PA które robiłem o mocach 100W na MRF9120 i mam też na MRF455 to tam są przekładnie zwojowo 0,5 zwoja (rurki) na 2 zwoje. Jest to dopasowane do 100W i zasilaniu 13,8 V (w obliczeniach transformacji nie tylko chodzi o moc ale drugi czynnik to napięcie zasilania). Natomiast ten mój wywód dotyczył tego że z tych PA przykładowo 100W mogę też pracować z mocą np. 20W choć przekładnia jest dopasowana na 100W (pogarsza się jedynie sprawność, ale przy mniejszej mocy ciepło strat nie jest tak groźne). W drugą stronę to nie zadziała czyli gdyby zrobić małą przekładnie dla małej mocy 1:1 to nie dasz rady przetransformować na takiej przekładni dużej mocy będą straty i ciepło (oczywiście rozważania dlą tego samego parametru napięcia zasilania).
Podsumowując dla mocy 5W była by przekładnia zwojowa 1:1, dla 10W 1:2, a dla 100W 1:4.
W naszym przypadku - będziemy testować te tranzystory RD07 dla mocy 2-3W do 5W i sprawdzimy przy jakiej przekładni będą mieć najlepszą sprawność (jak będą się grzały). Biorąc pod uwagę ich moc wyjściową (do 7W) zakładam że wzmacniacz może pracować nawet z 10W mocy wyjściowej maksymalnej co dało by przekładnię 1:2, nie zależnie od tego jaką moc będziemy z niego potrzebować do wysterowania PA (różnych posiadanych PA).
Cała zabawa będzie w sprawdzeniu dopasowań trafo i innych parametrów wzmacniacza.
Dzięki za odpowiedzi.
No to będziemy się bawić Smile
Nie wykluczam też takiej opcji, jeśli uda się odprowadzić ciepło z tych tranzystorów by był to stopień końcowy QRP 5-10W. Smile
Piotr, nie szalej tak Smile
Wydaje mi się, że lepiej zostawić jakiś zapas mocy na niedopasowanie z dużym PA.
Chyba że będzie jakieś małe ATU...
U mnie Xiegu G90 steruje 2xMRF300.
Pomimo ich dużej mocy, zastosowałem zasilanie 42V.
Wtedy mam ok. 220-250W out i nie martwię się za bardzo problemami z niedopasowaniem do anten...
Raz miałem zwarcie na LPF do masy i tranzystorom to nie zaszkodziło, tranzystory (i filtr)wszystko przyjęły.
Z rozważań terortycznych wracamy do praktycznych..., czyli jednak moduł wzmacniacza 2-3 W jako driver co dało by mu stabilne warunki pracy. Za nim moduł PA z zapsasem mocy jak u ciebie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Przekierowanie