HomeMade

Pełna wersja: Wzmacniacz pośr. (IF) wg. F6CER, ew. hycas wg. W7ZOI
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37
Transceiver w trakcie testów końcowych, przeszedł już wszystkie próby... w tym 10-dniowy wyjazd w teren i odwrotne włączenie zasilania...
Proponuję włączyć w szereg z zasilaniem diodę zabezpieczającą prawidłowość podłączenia +/-. W związku z tym, że poszczególne bloki trx pracują na stabilizatorach 10V/5V, to przy zasilaniu z 13,8V dodanie diody szeregowej w zasilanie nie powoduje żadnej zmiany w pracy TRX. W przypadku stosowania PA(drivera) na RD07MUS2B pracują one z pełnym wysterowaniem od 12V, więc dla bloku PA też to nie robi żadnego problemu.
Z ciekawostek - przykładowy odbiór stacji DX-owej w paśmie 21 MHz VK6IA, można dx-ować :-).

https://youtu.be/Bvo_Dnmx14o
U mnie trx dopiero na etapie montażu w obudowie.[attachment=19049][attachment=19050][attachment=19051]
Podsumowanie rocznych zmagań z konstrukcją p.cz. na mosfetach i wykonanie całego transceivera.
Na tegorocznym (2024) Zjeździe Technicznych w Burzeninie podsumuję temat prelekcją pt:

"MISJA NIEMOŻLIWA TRX B-L-U IP3 +40dBm w niskobudżetowym klasycznym transciverze SSB/CW".

Program prezentacji:
1. Zmodernizowana wersja niskoszumowego wzmacniacza p.cz. na mosfetach o zakładanej dynamice >100dB.
2. Mieszacze na kluczach analogowych FST3125 i SD5400 o wysokim IP3 typu H-mode oraz pierścieniowy wg. Oxnera i Colina Horrabina.
3. Zmodernizowana wersja układu kształtowania sygnału heterodyny na układach HC04 i HC86. Diplexer do mieszaczy na kluczach teoria i praktyka wykonania
- zdania podzielone.
4. Demodulator i modulator na komórkach Gilberta z wykorzystaniem układów S042 i SN16913 czyli wersja Europejska i Japońska.
5. Synteza częstotliwości JF3HZB, wprowadzone modyfikacje układu.
6. Wzmacniacz nadajnika QRP, czy driver PA?
7. Całość koncepcji transceivera w wersji uruchomieniowej – pozostałe zaprojektowane bloki transcivera i koncepcja konfiguracji.
Sobota 7 września w godz. 11.45 - 13.30.
Jestem coraz bliżej ukończenia TRXa
Poniżej pierwsze wrażenia, jeszcze bez BPF.
Synteza troszkę inna, ale generator ten sam...
Mam porównanie tylko do Xiegu G90, który pozytywnie mnie zaskakuje, jeśli chodzi o odporność na silne sygnały.
Porównując BLU do G90:
- na pewno lepiej mi się słucha na BLU; nawet bez BPF jest mniej
różnych śmieci.
- na 3,5 słyszę mniej trzasków od wyładowań... to trochę dziwne dla
mnie.
- na 7 jakoś nie ma takiego "chaosu" na paśmie, nie wiem jak to
określić...
- teoretycznie na sdr brzmienie powinno być lepsze, a tu na
filtrze lepiej mi się słucha Smile
To tak na szybko kilka moich wrażeń.
Mam nadzieję że nie zabrzmi to złośliwie bo nie ma - wiele z tych "pozytywnych" objawów występuje na odbiornikach które nie mają przesadzonej czułości Smile
Jak Karol zauważyłeś, zbyt przesadzona czułość odbiornika na KF psuje go. Na to już zwracałem uwagę... cała sztuka, to jak ustawić czułość odbiornika by była wystarczająca, a nie przesadzona. Jeśli "fabryczne" odbiorniki są czułością popsute (by wyśrubować czułość do karty katalogowej), to producent zaleca używanie tłumika antenowego. Szczególnie problem występuje w odbiornikach SDR, jeśli przetwornik analogowo-cyfrowy jest mało wydajny. Jednak w przypadku odbiornika analogowego jest wiecej dodatnich aspektów lepszego odbioru niż tylko kwestia czułości.

Ryszard zapewne nie używał przed wzmacniacza antenowego, który na dolnych pasmach 80m i 40m jest w B-L-U zupełnie nie potrzebny. Nie wykorzystał zatem pełnej czułości odbiornika.
Jeśli na różnych odbiornikach słyszy się to samo, ale na jednym z nich lepiej, ... to jednak chętniej słucha się na tym, na którym brzmienie audio jest przyjemniejsze.

p/s w Burzeninie na prezentacji poruszę problem czułości odbiorników KF.
Dokładnie tak, słuchałem bez przedwzmacniacza.
Posłucham na wyższych pasmach i powiem trochę więcej.
W załączeniu moja prezentacja na temat wykonania toru p.cz. i całości transceivera B-L-U pokazana w Burzeninie.
Omawianie trwało 1 godz 45 minut, a po opuszczeniu sali wykładowej mieliśmy jeszcze spotkanie "praktyczne" ok. 1,5 godziny przy stoliku "radiowym" z anteną... było o czym rozmawiać.

Ze względu na ograniczenia objętości plików, podzieliłem prezentację na trzy części. Dodałem również pewne komentarze dla lepszego zrozumienia slajdów, to co było omawiane, a nie było w treści oryginalnej prezentacji...Niestety wersji w formie nagrania mojej prezentacji z sali nie ma. Była bardzo interesująca i merytoryczna dyskusja zarówno na sali wykładowej jak i w części praktycznej. Dziękuję Henrykowi SP2JQR za szczególne merytoryczne zaangażowanie się we wszystkie poruszane tematy podczas spotkania w Burzeninie.

W prezentacji _03 jest opis mieszaczy SN16913, które zastosowałem w drugiej wersji modułu modulatora/demodulatora. Ten moduł mam obecnie zastosowany w moim transceiverze B-L-U v.01.
W palnie mam jeszcze zaprojektowanie tego modułu modulatora/demodulatora na diodach.

Prezentacja _01 to wstęp i opis toru p.cz.
Prezentacja _02 to opis mieszaczy Oxnera i Horrabina, ze szczegółowym opisem mieszacza zastosowanego w B-L-U
Prezentacja _03 to opis toru modulator/demodulator, syntezy "nostalgicznej" i pozostałe bloki transcivera.
W dniu wczorajszym, tj. 18.09.2024 przeprowadziliśmy z Ryszardem SP9MZU pierwsze QSO w paśmie 80m używając obustronnie konstrukcji B-L-U/B-L-U.
W dniach wcześniejszych zrobiłem kilka testów z Wojtkiem SP1NQR dobierając różne mikrofony dynamiczne i pojemnościowe, weryfikując sygnał audio. Przetestowaliśmy też wykorzystanie kompresora mikrofonowego na module MAX9814. Układ modułu kompresora tak zmodyfikowałem, by można go było podłączać do wejścia mikrofonowego B-L-U w miejsce mikrofonu dynamicznego (zamienne na wtyczce bez dodatkowych regulacji). Moduł MAX9814 umieściłem w obudowie mikrofonu, bez żadnego dodatkowego ekranowania. Działa poprawnie, bez wzbudzeń - testowałem pracując z PA 100W.

Wrażenia odsłuchu były takie, że mikrofon pojemnościowy z kompresorem dawał najładniejsze wypełnienie sygnału, jednak w trudnych warunkach lepiej czytelny był sygnał z wąsko brzmiącego mikrofonu dynamicznego (bez kompresora). Wykorzystałem mikrofon pojemnościowy który był wbudowany w "obudowę" posiadanego mikrofonu ręcznego, oryginalny mikrofon z moduł MAX wlutowałem.

W załączeniu przetestowany układ podłączenia modułu kompresora z MAX9814 do B-L-U.
Zdecydowanie polecam ten kompresor. Moim zdaniem to najlepszy układ w ostatnich czasach.
Ma dwie znakomite cechy:
1. jest elastyczny - można dostosowywać parametry
2. pobiera bardzo mało prądu - można wbudować do mikrofonu i zasilać z baterii
(16-09-2024 10:40)SP9LVZ napisał(a): [ -> ]W palnie mam jeszcze zaprojektowanie tego modułu modulatora/demodulatora na diodach.

Modulator diodowy lub mieszacz to nie takie same dokładnie układy.
Są między nimi dość zasadnicze różnice:
Modulator - tu najważniejsze jest wytłumienie nośnej i wysoka stabilność parametrów w czasie i w zależności od temperatury.
Z powyższych powodów modulator diodowy niezależnie od schematu i koncepcji powinien zawierać elementy równoważące. Powinny być rezystory (PR) równoważące, ale też trymery do równoważenia pojemnościowego.
Z tymi elementami można osiągnąć tłumienie nośnej powyżej 70dB.

Mieszacz nie musi mieć takiego wysokiego poziomu zrównoważenia, a większą uwagę należy przywiązywać do mocy układu czyli możliwości odbioru silnych sygnałów i jednocześnie słabych. Konstrukcja takiego mieszacza będzie zatem się różnić od konstrukcji modulatora/demotulatora.
W mocnych mieszaczach szeregowo z diodami często stosuje się rezystory, a diody są zrównoleglone, konfiguracja H jest w ostatnich czasach dominująca.
W mieszaczach wejścowych RX ważne też są szumy wejściowe.
Pod tym względem rewelacyjne okazały się mieszacze ADE-1 chociaż nie spełniają tych pierwszych warunków. Na gołym mieszaczu ADE-1 można przy dobrym dopasowaniu uzyskać czułość około 0,3uV (bez wzmacniacza w.cz.)- polecam w prostszych rozwiązaniach TRXów o niewygórowanych parametrach dynamicznych.
Tu drobna uwaga: ADE-1 są bardzo delikatne, bardzo łatwo je uszkodzić, dlatego warto na wejściach, które na stałe nie są podłaczone dać diody zabezpieczające.
ADE-1 nie znoszą też prądu stałego. Prąd stały puszczony choćby tylko przez ułamek sekundy nawet jeśli nie uszkodzi mieszacza to z pewnością namagnesuje miniaturowe transformatory i zrównoważenie takiego modulatora nie będzie już możliwe.
W związku z powyższym należy uważać i nie podawać m.cz. na wejście mieszacza poprzez zbyt duże kondensatory elektrolityczne. które mogą podczas ładowania podać zbyt duży impuls prądu stałego.
Jest jednak możliwe puszczenie mikroprądu stałego przy pomocy rezystorów o wysokiej oporności w celu zwiększenia zrównoważenia układu powyżej wartości katalogowej.
Nie wolno też zapomnieć, że na zrównoważenie w istotny sposób wpływa symetria sygnału VFO. Dla sinusa warto zrobić porządny dolnoprzepustowy filtr BFO lub dzielnik dla prostokąta (dokładnie 50%). O amplitudzie nie bętę pisał, bo jest to parametr indywidualny podany w katalogu mieszacza.

Powyższe uwagi dotyczą też innych typów mieszaczy diodowych. Niektóre typy mieszaczy fabrycznych pozwalają na dodawanie układów równoważących i idealnie nadają się do modulatorów.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37
Przekierowanie