HomeMade

Pełna wersja: Wzmacniacz pośr. (IF) wg. F6CER, ew. hycas wg. W7ZOI
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Identyczne uzwojenia i wyprowadzenia jak cewka 208 ma cewka 218. Rózni się tylko tym, że wewnątrz nie jest zamontowany kondensator. Moze podobnie jak ja są osoby, które posiadają taką cewkę. Jedyne co należy zrobić to przewidzieć na płytce możliwość przylutowania takiego kondensatora. W przypadku zamontowania fitru drabinkowego utworzonego z rezonatorów znacznie odbiegających od 10,7 Mhz montaż dodatkowego kondensatora będzie i tak konieczna.
Tadeusz, sp4skp
Jeśli chodzi o zamienniki do cewki 208 to oprócz 218 pasuje też 203 i 228 (piszemy o układzie modulatora). Przy cewce jest oczywiście miejsce na kondensator bo one są na 10,7 Mhz i trzeba obniżyć rezonans do 9 Mhz. Rezonans jest bardzo wyraźny - widać wzrost napięcia sygnału DSB przy strojeniu cewki, napięcie dochodzi do 300-400 mV p-p. Nie potrzeba aż takiego niepięcia do bloku p.cz. na filtr SSB, więc na pewno będziemy w jakimś ograniczonym poziomie wzmocnienia toru mikrofonowego.
Nie wiem czy uzbieramy taką ilość któryś z tych kubków, więc na wszelki wypadek zrobię PCB uniwersalnie by obwód modulatora pasował też pod 215.

Układ wzmacniacza mikrofonowego (nie musi być uA741) ja daję NE5534, są też oczywiście inne które mają te same wyprowadzenia. Można dobrać sobie co komu pasuje. Aplikacja ma w pętli potencjometr montażowy 470k, którym ustawimy wzmocnienie i ja daję kondensator w pętli sprzężenia do ograniczenia wzmocnienia ze wzrostem częstotliwości. Druga sprawa, że każdy po swojemu będzie rozbił dopasowanie czy to do mikrofonu pojemnościowego czy dynamicznego, może jakiś kompesor-ogranicznik, więc ten wzmacniacz operacyjny będzie tylko dodatkowym elementem w torze mikrofonowym. Popularny jest tani kompresor MAX9814, który można dołożyć do układu.
Ja projektu nie zamykam i każdy może zrobić jak uważa poszczególne bloki własnego transcivera.

Zrobiłem test modulatora z cewką 215, tak jak na schemacie wcześniej przedstawionym. Równoważy się bardzo dobrze, nie musi nawet byś zrobiona symetryzacja sygnału BFO. Osłuchowo i obrazowo sygnał jest bardzo dobry - nie ma przesterowań toru wzmocnienia i mieszacza. W związku z tym, że są osoby zainteresowane takim modułem to zamówię profesjonalne PCB do układu modulatora/demodulatora.
Dla ciekawości obraz sygnału DSB w wersji z cewką 215 (cewka w układzie nie symetrycznym).
Kompresor na MAX9814 jest znakomity i pobiera bardzo mało prądu. Polecam gorąco ten układ. Warto w nim dać mniejszą stałą czasową niż w katalogowej aplikacji, bo pierwotnie jest raczej układem ARW mikrofonu niż kompresorem.
Dawanie sygnału z mikrofonu na odwracające wejście wzmacniacza operacyjnego ma swoje wady i zalety. Zaletą jest to że może faktycznie czasem układ jest stabilniejszy, ale wadą jest to że wzmocnienie i pasmo zależy od impedancji źródła. Jak będzie duża, to wzmocnienie może być mniejsze od jedynki..
Generalnie w NE5532 nigdy nie zaobserwowałem wzbudzania przy podawaniu na (+)we, o ile wzmocnienie jakoś absurdalnie duże (lubiane wzmocnienie to coś w okolicach 20dB). No i wiadomo, kondensatory i kompensacja biasu.
Co do rozważań teoretycznych, to jest jak najbardziej słuszne. Jestem za regułą, że wzmacniacze muszą być wykonane jako pewnie stabilne, a nie potencjalnie stabilne. Mam tu na myśli ten wzmacniacz mikrofonowy jak i wzmacniacz p.cz. a później pewnie przyjdzie czas i na stopień mocy (PA)...
Pewne uwagi na schemacie piszę celowo, mam nadzieję, że są czytelne.... na wejściu mikrofonowym napisałem MIC DYN. Co oznacza mikrofon dynamiczny, czyli o niskiej impedancji. Taki użyłem na teście modulatora. Zapas wzmocnienia wzmacniacza mikrofonowego jest duży. Potencjometr montażowy 470k w sprzężeniu zwrotnym uA741 mam ustawiony na 1/2 wartości, na dodatek mam potencjometr na wejściu wzmacniacza "bezpośrednio" na mikrofonie i tez jest ustawiony na 1/2. Nie ma żadnego problemu z brakiem wysterowania. UL1042 nie potrzebuje wysokiego napięcia czy dużej mocy od strony sygnału z mikrofonu. W przypadku modulatorów diodowych poziom wysterowania potrzebny był by większy.
Wadą mikrofonu dynamicznego jest to, że daje dużo basów, a mniej wysokich tonów, w związku z tym trzeba nieco ukształtować jego charakterystykę poprzez dobór wartości kondensatorów sprzęgających. Zaletą jest bardzo ładne, dynamiczne brzmienie sygnału, często nie osiągalne z mikrofonów pojemnościowych.
W przypadku mikrofonu pojemnościowego, to co do zasady powinien on pracować z wtórnikiem na fecie. Przynajmniej to taka moja zasada.
W przypadku zastosowania modułu z MAX9814 na którym jest mikrofon pojemnościowy, będziemy mieć i tak bardzo duży zapas wzmocnienia.
Stare mikrofony pojemnościowe rzeczywiście wymagały wtórnika na fec-ie, nowe mają FET -a w strukturze mikrofonu wbudowanego
Piotr, jaki jest poziom napięcia m.cz. na wyjściu 1042 do TDA2003 ?
Wzbudzenia wzmacniacza można spróbować usunąć dołączając do we+ kondensator blokujący 1nF lub trochę większy. Można też dołączyć do we-. W sprzężeniu zwrotnym umieścić 100pF. Czasem pomaga dołączenie dwójników: kondensator + rezystor 100-1k.

We + jest rzeczywiście korzystniejsze. Jednak nie należy z tą korzyścią przesadzać, bo choć mikrofon elektretowy ma kilka kilomów a dynamiczny kilkaset omów to jednak biorąc pod uwagę różnicę w czułości, to mniejsze wzmocnienie dla elektretu zupełnie nie przeszkadza bo sygnał jest wielokrotnie większy. Dla we+ łatwiej jest jednak ustandaryzować wzmocnienie toru, szczególnie gdy zamiast mic będziemy podłączać inne zabawki.
Myślę, że temat wzmacniacza operacyjnego jako wzmacniacza mikrofonowego jest w pełni wyjaśniony. Są plusy i minusy każdej z dwóch konfiguracji. Wejście mam zablokowane 1nF i w sprzężeniu zwrotnym jest 470pF.., pomimo tego przy wejściu (+) wzmacniacz wpadał w samoosylacje, więc zostawiam wejście (-) jako pewnie stabilne, tak by nikt nie miał problemów przy uruchamianiu. Myślę, że każdy będzie po swojemu stosował mikrofon, equalizer, kompresor, najważniejsze, że są elementy którymi będzie można dopasować wzmocnienie układu (potencjometr montażowy 470k w sprzężeniu zwrotnym i rezystor szeregowy ze źródłem sygnału (na schemacie 1k). Do tego ja obecnie miałem na testach potencjometr na wejściu wzmacniacza mikrofonowego.

@SP9MZU.. pytanie jakby o obawy czy sygnał z demodulatora nie jest za mały do wysterowania TDA2003...
Nie jest za mały i nie trzeba stosować żadnego przedwzmacniacza na tranzystorze czy wzmacniaczu operacyjnym. Moje założenie konstrukcji jest takie, by minimalizować ilość elementów/bloków odbiornika, co ma wpłynąć na mniejsze szumy i lepszą dynamikę.
Otóż, zrobiłem przed chwilą pomiar sygnału - jest do 500 mV p-p, a więc wręcz za dużo do wysterowania TDA2003. Obecnie do normalnego odsłuchu stacji mam potencjometr siły głosu przed TDA2003 na 1/4 obrotu. Z mojej praktyki wynika, że powinno być 1/3, więc poziom jest sygnałów jest wysoki. Dodawanie jakiegokolwiek przedwzmacniacza przed TDA2003 mija się z celem i tylko pogorszy komfort odbioru.
Poniżej obraz sygnałów z poziomem i pomiarem oraz filmik z odsłuchu - przy przekręceniu potencjometru prawie do max.. Film obrazuje najlepiej że poziomy sygnałów po demodulatorze są bardzo wysoki i co najważniejsze nie zniekształcone.

link do filmu https://youtu.be/zklS6OhVgq8
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Miałem raczej obawy o zbyt wysoki poziom Smile
Mam moduł m.cz. z filtrami LC i TDA203.
Czułość na poziomie kilkunastu mV.
Ale jak zostawię tylko bufor przed filtrami i ominę przedwzmacniacz, to powinno być w porządku.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Przekierowanie