02-04-2013, 11:51
(12-02-2013 17:29)SP2JQR napisał(a): [ -> ]Ja bym nie kombinował z LM386, tylko wsadził normalny wzmacniacz o dobrych parametrach, który nie położy parametrów tego fajnego radia na samym końcu toru odbiornika.Jeśli można, to chciałbym dodać do tego kilka uwag z własnych doświadczeń.
O niebo lepszy jest od niego choćby zwykły TDA2003 w nieco zmienionej aplikacji. Niestety nie jest SMD i musi być wlutowany ręcznie. Jestem przekonany, że w technologi SMD też można znaleźć dobre układy o mocy kilku watów.
Parametry użytego FST3125 w tym radiu nie są jeszcze dobrze wykorzystane. Sam układ mieszacza umożliwia uzyskanie IP3 aż o 10dB lepszego niż w układzie tego radia. Przesterowują się najpierw wzmacniacze operacyjne filtru, a potem wzmacniacz operacyjny sumowania sygnałów za polifazerem. Dlatego Husarek ma filtry LC. Wymiana kluczy na jakiekolwiek "lepsze" jest całkowicie pozbawiona sensu, no chyba, że chodzi o lepszą dostępność rynkową i cenę. Klucze mogą być więc nie lepsze a nawet gorsze i nie wpłynie to w istotny sposób na parametry intermodulacyjne.
Szybsze klucze dają większą precyzję przesunięcia fazy, co poprawia wytłumienie niepożądanej wstęgi na wyższych pasmach. Ta szybkość to czas przełączania układu cyfrowego, a nie zdolność do komutowania gigahercowych sygnałów. Nie należy tych dwóch rzeczy ze sobą mylić.
Klucze analogowe mają wiele parametrów, wpływających na różne parametry radia, ale producent z DW nie powiedział o jakie konkretnie parametry mu chodzi. W pierwszym momencie pomyślałem o intermodulacji, której w tym radiu nie poprawimy wymianą kluczy, ale można za to próbować poprawiać inne parametry. Trzeba w tym momencie jednak je zdefiniować, bo inaczej dyskusja będzie bezprzedmiotowa.
Przed polifazerem wzmocnienie układu powinno być jak najmniejsze - ok 20 dB max, zaraz za polifazerem powinien być zastosowany filtr m.cz. obcinający pasmo do ok 3 kHz. Jest to ważne, bo jeśli się tego nie zrobi, to stopnie wzmocnienia za polifazerem będą się przesterowywały. Po prostu widmo sygnału m.cz. za polifazerem jest bardzo szerokie i sumaryczny sygnał m.cz. potrafi być również bardzo wysoki. Nie rozumie, czemu konstruktorzy takich urządzeń nie stosują wzmacniaczy operacyjnych typu rail-to-rail, a jest w czym wybierać na rynku.
Dla porównania mogę powiedzieć, że w moim odbiorniku SDR mam zastosowane wzmacniacze typu rail-to-rail (MCP6022) i przy szerokości sygnału 48 kHz, żaden sygnał z pasma (np 40m) nie jest w stanie ich przesterować i to tym bardziej, że napięcie zasilania jest tylko 5V ! Natomiast moje wcześniejsze próby z innymi wzmacniaczami (np INA217, albo NE5532, i innych) były raczej mierne. Małe szumy własne wzmacniacza operacyjnego to nie wszystko, bo duże znaczenie mają również zniekształcenia sygnału takiego wzmacniacza, które powinny być jak najmniejsze (mowa tu o wzmacniaczach w mieszaczu kwadraturowym), ponieważ one również mają wpływ na uzyskane tłumienie niepożądanej wstęgi bocznej.
Tak jak to kolega wcześniej wspomniał, przy wyborze kluczy należy się kierować szybkością przełączania, która powinna być rzędu kilku ns. Oprócz tego rezystancja kanału w stanie otwarcia powinna być poniżej 10 om.
Jeśli przy budowie urządzenia będziemy się stosowali do tych wymagań, to na pewno zbudujemy dobre radio.
Pozdrawiam,
Krzysiek DP9NLD
Odnośnie płytki z DW-Radio, to dzisiaj lub jutro powinna być u mnie ta płytka, więc po testach podzielę się swoimi uwagami na ten temat. Z tego co dowiedziałem się wcześniej, to jest to tylko rozwiązanie na SSB, co według mnie jest dużym minusem, ale zobaczymy jak będzie z resztą.