SQ4AVS: "WIKTG przeanalizuj dokładnie co pisał SQ8Z i układ a przekonasz się, że mamy jednak racje, to właśnie taki układ pozwala uzyskać największą dynamikę i najmniejsze zniekształcenia."
Otóż w ferworze dyskusji uszło nieco uwadze to, że tak najbardziej chodziło mi oto, aby najmniejszym kosztem (ilość elementów, laminatu, mało kabli, brak dodatkowych przejściówek i konieczności zasilacza) mieć urządzenie, które umożliwi nam pracę i uczyni ją przyjemną nie drenując może z niewielkich, ale zawsze groszy. Problem się pojawił, bo pozwoliłem sobie ustawić moc wyjściową na poziomie +8 - +10mW (9 - 10dBm). Ktoś tam zrobił z tego aferę i dyskusja poszła obok zamierzonego tematu. Zresztą akurat nie do końca w tej mocy był problem "stada" wielbłądów pokazanych przez SQ8Z, bo u mnie przy "tej wielkiej mocy" owszem były, ale nie tak wyrosłe jak przy mocy na poziomie w okolicy 0dBm, co proszę sobie na zamieszczonych w poprzednich postach obrazkach zobaczyć.
Moje zdanie na temat doboru mocy jest takie, że dla maks. dynamiki pomiaru powinniśmy się dopasować do tego, co daje urządzenie mierzące (sonda). Inaczej obrazowo rzecz biorąc, jeśli mamy wrota od stodoły, to po co wpuszczać tędy myszy, skoro można słonie i na odwrót, nie przepchamy słonia przez mysią dziurę.
Czyli wracając na podwórko NWT7, jeśli mamy sondę na np. AD8307, to powinniśmy mieć możliwość dysponować NIE ZNIEKSZTAŁCONYM sygnałem o mocy +15dBm, jeśli nie chcemy stosować żadnych wynalazków na wejściu sondy. W jaki natomiast sposób ten niezniekształcony sygnał otrzymamy to już inna bajka (np. MMIC GALI+84 uzupełniony jeszcze na wyjściu przez tłumik 6dB, aby mieć zafiksowaną oporność wyjściową Z=50 Ohm), lub jechać z sygnałem na wyjściu NWT 0 lub "-" ileś tam dBm i odpowiednio zastosować wzmacniacz na wejściu sondy (też na jakimś porządnym MMIC o dużej dynamice, coby nie oglądać wielbłądów na wykresie). Takie są podstawowe prawa fizyki i metodyka wykonywania pomiarów ("praw fizyki pan nie zmienisz i..." jak mówił Jan K. w jednym ze skeczów). Zaś moje zdanie na temat stosowania układów MMIC jest proste, TAK, jeśli wiemy jak je użyć. Powtórzę się raz jeszcze, duża ilość zgłaszanych problemów wynikała (wynika) z nieumiejętnego "obsłużenia" tegoż jakby nie było bardzo przydatnego wynalazku!
Czyli tak na prawdę Kolego SQ4AVS uważamy jednako, choć może nie koniecznie się tak wyraziłem, czy może demokratyczniej - wyraziliśmy.
Teraz SQ8Z: "NIE MA ŻADNEGO PROBLEMU ZE STEROWANIEM PRZEKAŹNIKAMI ;-)" sam Kolega przyznał, że miał i poszuka tegoż rozwiązania (parę postów uprzednio).
Ja postanowiłem dokonać "badań podstawowych" i cóż się okazało:
PIC16F876A, programator PICKIT 2 lub i programator ICD2 oryginał jak i klon, środowisko MPLAB IDE V8.60 oprogramowanie ze strony
http://www.dl4jal.eu/fw.htm
i teraz NAJWIĘKSZA ciekawostka dla układu AD9851 wszystko OK, dla układu AD9850 nie, jednakże jeśli włączyłem -10, a później -50 to OK, jeśli jednak przykładowa kolejność była -10, -20 i dopiero -50, to już niestety nie, tłumienie było -40!!!.
Czary!?, otóż zamiast PIC-a z serii zakupionej u jednego z łódzkich dystrybutorów (nie będę czynił reklamy, powiem tylko, że chyba najstarszego hi, hi)
w akcie rozpaczy sięgnąłem po dość sfatygowanego PIC-ka kupionego za bardzo śmieszne pieniądze na PZPA i wszelakie problemy ustąpiły, można wierzyć lub nie, lecz PIC-ek jest do dyspozycji dla zainteresowanych.
I tyle miałbym do powiedzenia w powyższych tematach. Pozdrawiam zaś serdecznie wszystkich Dyskutantów i Czytaczy.