Witam Wszystkich po długiej absencji na tym Forum. Jakiś czas temu zainteresowałem się transceiverem B-L-U skonstruowanym przez Piotra SP9LVZ. Zachęcony osiągniętymi wynikami i ja postanowiłem dołączyć do grona wykonawców tej konstrukcji. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku nabyłem od Piotra potrzebne płytki drukowane, które musiały się nieco "odleżeć i nabrać mocy". W międzyczasie wymienialiśmy z Konstruktorem bardzo dużo uwag i pomysłów technicznych, a sam Piotr bardzo chętnie (i cierpliwie) dzielił się ze mną swoimi cennymi pomysłami i spostrzeżeniami. Za co bardzo mu dziękuję. Niedawno zmontowałem urządzenie z jednym filtrem PP-9 w wersji SSB i cieszę się zaletami jego odbiornika. Póki co, jest to uruchomiona wersja na płytkach leżących na stole. Wkrótce mam zamiar dobudować część nadawczą i zamknąć całość w obudowie.
Uruchomienie poprawnie zmontowanego radia nie nastręczyło wielkich trudności, nie licząc drobnych potknięć niezależnych ode mnie. Okazało się, że pierwszy tranzystor BF998 mam uszkodzony. Szybka lokalizacja niesprawności, wymiana tranzystora i mogłem ruszyć z miejsca. I tu wyszła kolejna przykra niespodzianka podczas badania i regulacji charakterystyki filtra kwarcowego. Ten cenny i archaiczny już element okazał się uszkodzony i nijak nie dało się uzyskać na nim poprawnej charakterystyki przenoszenia. Na szczęście miałem w zapasie drugi filtr który okazał się sprawny. B-L-U, ku mojej radości - ożył! Teraz przyszedł czas na optymalizację układu automatyki. Korzystałem tu z nieocenionej i obszernej pomocy Piotra, który dopracował ten obwód do perfekcji. Obecnie jestem bardzo zadowolony z uzyskanych efektów.
Pierwszego uruchomienia układu dokonałem z moim "dyżurnym" testowym mieszaczem diodowym na ADE-1. Od kilku dni mam uruchomiony docelowy układ na SD5400 i mogę potwierdzić, że naprawdę świetnie pracuje. Podczas uruchamiania tego mieszacza, pewien problem może stanowić jedynie (zwłaszcza dla konstruktorów z mniejszym doświadczeniem) poprawne zestrojenie obwodów dipleksera. Tutaj potrzeba trochę doświadczenia i precyzji. Sam napotkałem problemy i pewnie stałem się ofiarą własnej rutyny. Nie mogłem w pewnym momencie poprawnie zestroić odwodu wejściowego (cewka 7x7 - 215) na płytce p.cz. z obwodem dipleksera. Powód okazał się prozaiczny. Po prostu przez nieuwagę nieco zdefasonowałem podczas prac cewkę powietrzną dipleksera co spowodowało kompletne jej rozstrojenie. Po ponownym zestrojeniu całości wszystko zachowuje się książkowo i tak jak opisał to Piotr. Do strojenia używałem NanoVNA-H4.
W tym miejscu warto wspomnieć, że w naszej pracy nieocenionym przyrządem pomiarowym jest dobrze skalibrowany VNA. To nie jest reklama, ale stwierdzenie faktu. We wszelkich pracach związanych z techniką radiową, jest on nam tak samo niezbędny jak dobra stacja lutownicza, częstościomierz, oscyloskop czy zwykły multimetr. Bez tego małego i w sumie taniego przyrządu będzie nam bardzo ciężko pracować. Tak więc nie ma się nad czym zastanawiać, tylko się zaopatrzyć jeżeli ktoś jeszcze tego nie zrobił.
To tak kilka słów na szybko w temacie TRX B-L-U. Trochę później postaram się zgrać i dodać kilka zdjęć mojego radia.
Kilka obiecanych zdjęć mojego B-L-U. Na początku uruchomiłem odbiornik "na drutach". Później, za radą Piotra SP9LVZ skręciłem ze sobą prowizorycznie płytki drukowane. Głównie chodziło o lepsze połączenie pomiędzy płytką mieszacza a p.cz. Dobre połączenie płytek oraz nałożenie na przewody sygnałowe ferrytów znacznie niweluje szkodliwe produkty przemiany. Ten prosty zabieg mocno ograniczył "ptaszki", które można usłyszeć w głośniku podczas przestrajania VFO z wyłączoną anteną. Można mieć nadzieję, że schludny i docelowy montaż płytek w ekranującej obudowie ograniczy te produkty jeszcze bardziej. Na jednym ze zdjęć widać wykres z VNA obrazujący tłumienie i dopasowanie dipleksera.