Mój BLU wreszcie doczekał się wyjściowego "ubranka" w stylu vintage, czyli trafił do obudowy i został póki co wyposażony we wzmacniacz o maksymalnej mocy około 18 watów, zależnej od napięcia zasilającego. Teraz więc nadszedł czas na zabawę i normalna eksploatację.
Na filmie zamieszczonym przez Piotra SP9LVZ, widać jak odbiornik BLU wspaniale sobie radzi w realnych warunkach. Zresztą, nadajniki pracują równie dobrze. Mają bardzo dobre sygnały. BLU ma(ją) "pazur", który pokazał(y) w trakcie łączności przeprowadzonej małymi mocami (oba radia były QRP) w dosyć przeciętnych warunkach propagacyjnych. Dodatkowym utrudnieniem były słyszalne w całej Polsce QRN. Słowem, wielka przyjemność z łączności BLU - BLU po obu stronach. A dzieliło nas około 315 km w linii prostej. Bardzo dużym zaskoczeniem była dla mnie jakość odbioru na BLU w porównaniu z urządzeniem fabrycznym. Początkowo Piotr pracował na FTdx10. Moim zdaniem zwyciężył BLU. A przede wszystkim Piotr, który jak się okazało zaprojektował lepszy odbiornik niż japońscy inżynierowie
No i koniecznie muszę wspomnieć o kolejnej odważnej konstrukcji Piotra, która bardzo mi się spodobała. Mianowicie o BLU w wersji z filtrami EM. Pracuje naprawdę świetnie i można autorowi kolejnego dobrego radia serdecznie pogratulować sukcesu.