Na jakie napięcie powinny być kondensatory w skrzynce przy pracy mocą 100W? Czy można umieścić tą informację w którymś z początkowym postów?
Podoba mi się idea, przymierzam się do budowy (chciałbym zaprojektować druk dwustronny, dać dużą płaszczyznę masy i generalnie kilka poprawek). Mam wszystko poza informacją na jakie napięcie powinny być kondensatory, to w sumie determinuje ich gabaryty.

(15-10-2017 18:15)MOSFET napisał(a):  Na jakie napięcie powinny być kondensatory w skrzynce przy pracy mocą 100W? Czy można umieścić tą informację w którymś z początkowym postów?
Podoba mi się idea, przymierzam się do budowy (chciałbym zaprojektować druk dwustronny, dać dużą płaszczyznę masy i generalnie kilka poprawek). Mam wszystko poza informacją na jakie napięcie powinny być kondensatory, to w sumie determinuje ich gabaryty.

Pierwszy post i zakładka:
- dane cewek na rdzeniach T-94, kondensatory od 5pF do 640pF

Witam,
Czy ktoś z Was myślał nad sterowaniem takiej skrzynki przez WiFi, bo właśnie jestem w trakcie budowy podobnej skrzynki, ale myślę o sterowaniu przez WiFi. Zrobiłem już transmisję danych przez WiFi na ESP8266 + Arduino Micro jako AP (Access Point) - działa bardzo dobrze. I myślę, żeby wykorzystać to do sterowania eATU. Nie wiem tylko jaki wpływ będzie miało pole w.cz. na tego ESP8266 ???
Tak sobie myślę, że mogło by to być świetne rozwiązanie do mojego SDR-a. Transmisja przez WiFi jest bardzo dobra, bo można sterować nawet ze smartfona, np poprzez telnet itp., z własnego programu, lub z dedykowanego sterownika z WiFi. Możliwości jest wiele. Poza tym odpada okablowanie do sterowania - zasilanie skrzynki można puścić przez koncentryk.
Może ktoś z Was ma takie doświadczenia i mógłby się podzielić ?

Sztuka dla sztuki, kombinowanie zasilania po kablu koncentrycznym tylko po to żeby dołożyć zakłóceń od ESP8266 a później walczyć ze słabym zasięgiem wifi.
Co niby jest złego w starym dobrym sprawdzonym RS485?

ESP8266 nie wprowadza żadnych zakłóceń, a jeśli już to tyle samo co ATMEGA... ESP pracuje na GHz. U mnie każdy sąsiad ma w domu router z WiFi (mam zasięg do ok 6 routerów w okolicy) i jakoś nie zakłócają. Poza tym jeśli masz antenę w odległości ponad 30m, to kabel stanowi już niezłą antenę i podczas burzy może być problem, no i znowu dodatkowy kabel... Jeśli masz tych kabli więcej, to zaczyna się robić problem. A jak masz kobietę "na karku", to robi się jeszcze większy problem ;-). Zasięg WiFi w ESP nie jest wcale taki mały i odległość ok 50m nie jest problemem. RS485 na takich odległościach, to chyba max 9600 bps, a na WiFi szybkość będzie znacznie większa. Poza tym nie trzeba stosować żadnych konwerterów, czy sterowników. Większość z nas ma w domu router z WiFi więc można to wykorzystać. Widziałem już takie rozwiązanie do strojenia anteny magnetic loop i z tego widać, że ludzie już takie rzeczy robią.
przykładowy link
Ja mam problem z odległością do anteny, a na dachu mam taki las kabli, że już wystarczy. Zobaczę co z tego wyjdzie. W domu na biurku na razie wszystko działa dobrze. Zobaczę co będzie jak podłączę przy antenie, ale to już chyba nie w tym roku, zima idzie... Rzuciłem temat z WiFi na forum, bo może ktoś już takie coś robił i jeśli gra nie warta świeczki, to nie będę się w to bawił, jednak jeśli to zadziała, to koszt takiej skrzynki będzie bardzo mały i łatwość wykonania też. NodeMCU z ESP8266 kosztuje ok 25 zł, więc mniej niż każde inne Arduino, a ma już w sobie WiFi. Do tego dołożyć moduł z 16 przekaźnikami sterowanymi transoptorami (gotowy do Arduino) za 60zł. Jako, że ESP ma mało wyjść GPIO, trzeba dołożyć ekspander na I2C np PCF8575 z 16-toma wyjściami (koszt- kilka zł), lub 2 gotowe moduły na PCF8574, kilka cewek, kondensatorów i gotowe ;-). Jak poskładam wszystko do kupy, to wrzucę na forum.

Mam jeszcze takie dodatkowe pytanie odnośnie kondensatorów. Jakie kondensatory używacie w swoich skrzynkach antenowych ?? Ceramiczne, czy mikowe ?? Wiem, że mikowe są lepsze - mniej stratne i z niższym współczynnikiem temperaturowym. Za to ceramiczne można dostać na większe napięcia (np 3 kV), a myślę, że z tymi napięciami, to może być największy problem. Zauważyłem, że w firmowych skrzynkach często są wsadzane ceramiczne, ale to są zazwyczaj skrzynki wewnętrzne, natomiast na zewnątrz temperatury wahają się od -20 do +40 C. Nie robiłem jeszcze skrzynki zewnętrznej więc nie mam pojęcia jak to się będzie zachowywać. Kondensatory ceramiczne przy większych mocach lubią się grzać z powodu swojej stratności, a to rozstraja skrzynkę. Robiłem już automatic ATU i wiem jak to jest... Podzielcie się waszymi doświadczeniami.

Witam,

Jak nie uruchomisz tego wszystkiego w docelowej lokalizacji, to nigdy nie będziesz wiedział, czy to zadziała.

Sam piszesz, że masz widocznych w okolicy co najmniej 6 sieci. Zauważ, że użytkownicy routerów wifi w 99% przypadków nie konfigurują tego, tylko działa tak jak producemt ustawił. Nowe routery w zasadzie defaultowo ustawione są w trybie N wifi, który to zajmuje jednocześnie prawie wszystkie dostępne kanały.....

Tak więc, na biurku może działać znakomicie, bo poziom sygnału Twojego routera przebija się przez cały śmietnik z okolicznych sieci. Powieszony przy antenie nie koniecznie będzie chciało dobrze działać.

To jak się wszystko zachowa, wykażą tylko praktyczne testy w docelowym miejscu montażu.

Dobrze zrobiony RS485 będzie śmigał bez najmniejszych problemów testowałem długości do 100metrów na 115200 i działało bez najmniejszych problemów w otoczeniu bardzo narażonym na zakłócenia a dystans maksymalny to 1200m.
Zabezpieczyć go można iskrownikami gazowymi tak mam zrobione u siebie
http://www.bourns.com/data/global/images...rds_pr.jpg

A jakiego kabla używasz do swojego ATU, bo wydaje mi się, że powinny to być 2 pary w ekranie.
Co do zabezpieczeń, to na Allegro można kupić konwertery RS485 z odpowiednimi zabezpieczeniami. Nawet już zamówiłem takowe. Nie mówię, że jestem przeciwny stosowania interfejsu RS485, ale wiem też z własnego doświadczenia, że z wyładowaniami atmosferycznymi nie ma żartów, do tego stopnia, że nawet iskrowniki nie pomagają. Np. w te lato miałem 2 takie przypadki w moim QRL-u, gdzie w centrali telefonicznej padały iskrowniki i nie tylko... Jak burza jest silna i blisko, to nic nie pomoże. Może napiszecie jakie mieliście swoje doświadczenia w tym temacie. Ja chce zrobić taką skrzynkę i dlatego interesuje mnie ten temat. Po ubiegłoreocznych zmaganiach z anteną mam dosyć kompromisów antenowych ;-) Poza tym nie chcę już dopasowywać złego układu antenowego do transceivera (wewnętrzna skrzynka antenowa). Antena powinna być dopasowana do reszty, a nie na odwrót. Obecnie używam poziomej delty (ok 42m długości) na pasma od 40m w górę z transformatorem 2:1 i szczerze mówiąc, to stroi się dobrze tylko na 2 pasmach tj 40 i 20m (SWR 1,2 - 2). Czytałem wiele opisów i obejrzałem wiele filmów nt. delty, ale jak to w praktyce bywa u mnie jest inaczej ;-). Dlatego pomysł skrzynki przy antenie jest jak najbardziej OK.
Ponawiam pytanie nt. kondensatorów, bo przy dużych impedancjach anteny będoą występowały wysokie napięcia na kondensatorach. Jakie kondensatory stosujecie i przy jakich mocach nadajnika ?

Używam Belden 9504 cztery pary w osłonie z folii aluminiowej i dodatkowo jedna żyła ekranu. pary zasilania mam zdublowane.
Ale to część większego projektu i zdecydowałem się przeróbkę na full duplex.

Dzięki za odpowiedź.
Zrobiłem właśnie sterowanie 16 przekaźników (moduł 10 przekaźników do Arduino) po I2C na NodeMCU (ESP8266). Działa bardzo dobrze i szybko bez "lagów". Mój router ma zasięg na cały ogródek za domem (max 50m) , dlatego z zasięgiem nie powinno być problemów. Zastanawiam się tylko jaki wpływ będzie miało pole w.cz. na tego NodeMCU. To się okaże po próbach...
Na razie czekam na rdzenie do cewek. Jak próby przejdą pomyślnie to zamieszcze tutaj jakieś zdjęcia i relację z prób. Jeśli to zadziała, to będzie to dobra alternatywa do sterowania kablem. Koszt takiego kabla (30m) + 2 konwerterów RS485 to ok 350 zł, a jeśli chcielibyśmy dać konwertery z izolacją, to koszt będzie jeszcze większy. Przy WiFi to jedynie koszt routera (ok 100 zł).
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Szkoda tylko, że idzie zima, bo można zapomnieć o lataniu po dachu ;-). Chyba wezmę i rzucę kawałek drutu za oknem i w ten sposób porobię próby.
Pozdrawiam.