(31-05-2010 8:23)dipol napisał(a): [...]kilka zdań o zaletach i wadach. Zastanawiam się pomiędzy VK5JST a VNA MAX4.[...]
Wykonałem zarówno VK5JST jak i MAX6 (trochę nowsza odmiana MAX-a
).
VK5JST Głównymi zaletami tego
miernika są: łatwość wykonania, dostępność elementów oraz... cena! Za niespełna 100 zł można złożyć urządzenie, którego przydatność do prostych pomiarów i strojenia anten jest bezdyskusyjna. Miernik jest mniej więcej tej klasy co fabryczny MFJ-259B, który jest wielokrotnie droższy. Poprawnie mierzy R/X/SWR w zakresie krótkofalowym, a nawet do 50Mhz. Wada: aby określić charakter reaktancji (pojemnościowa czy indukcyjna) trzeba ręcznie przestroić generator w niewielkim zakresie obserwując zmiany modułu reaktancji (X).
MAX6 To jest już porządny
analizator antenowy! Wyposażony w graficzny wyświetlacz LCD pozwala zarówno na szybką ocenę w jakim paśmie jest strojona antena, a także na dokładny pomiar w wybranym podzakresie. Może także współpracować z komputerem PC (łącze USB).
Wyposażony jest w dodatkowe "bajery": możliwość zdalnego uruchamiania pomiarów za pomocą pilota, składowania na karcie pamięci, itp.
Wady: cena
... która jednak, porównując ją z cenami urządzeń fabrycznych o analogicznych właściwościach, jest całkiem do przyjęcia
Na temat design'u urządzenia nie będę się wypowiadał - rzecz gustu - chociaż dla niektórych Kolegów jest to równie ważne, jak parametry techniczne
Które urządzenie wybrać: VK5JST czy MAX? Powtórzę tutaj, co już kiedyś pisałem w innym miejscu:
"To jest raczej niewłaściwie postawione pytanie... Oba doskonale spełniają zadania, do których zostały zaprojektowane. Do prostych pomiarów, strojenia albo szybkiego sprawdzenia, czy antena „jest OK” – wystarczy w zupełności miernik VK5JST. Oczywistą zaletą jest niski koszt budowy. MAX6 jest dużo droższy (nawet w wersji budowanej samodzielnie) i z tego powodu zapewne niewielu Kolegów będzie na niego stać – jednak możliwości są dużo większe niż miernika VK5JST! Dodatkowe funkcje stawiają go w rzędzie przyrządów niemal laboratoryjnych. Jest świetnym przyrządem, który powinien znaleźć się w każdej pracowni klubowej albo - co ostatnio (ponownie!) jest coraz powszechniejsze – na wyposażeniu grupy koleżeńskiej, razem podejmującej zadania konstrukcyjne czy organizacyjne."
Polecam zatem oba urządzenia – wybór i tak należy do Ciebie!