Miernik VK5JST - problemy z uruchomieniem

[SQ8MHI]

Wg. którego schematu robisz? Ja składałem wg. SP2JJH i do tego będę się odnosił.
Czy dzieje się tak na wszystkich zakresach? Spróbuj zejść np. parę MHz niżej.
Masz obsadzone elementy cyfrowe? Wcześniej pisałeś, że cyfra ruszyła. Profilaktycznie możnaby wyjąć.
Ale nawet jak już "zaskoczy" to ten sygnał jest brzydki... Pisałeś, że po zwarciu bs170 zaczął generować - czy wtedy też jest taki z kanciastymi czubkami?
Ja bym najpierw przyjrzał się co się dzieje w okolicach Q6 - może będzie widać coś oczywistego.
Potem proponuję rozpiąć pętlę sprzężenia zwrotnego i spróbować bezpośrednio sterować bazę Q6 ręcznie potencjometrem (albo tak jak jest w układzie poprzez wtórnik napięciowy na wzm. operacyjnym - tylko na potencjometr ALC podać DC zamiast wyjścia pierwszego wzmacniacza) i obserwować co się dzieje w poszczególnych stopniach.
Punkty do sprawdzenia: TP1 (początek całej zabawy), IC1A (pierwszy wzm. operacyjny z diodą w sprzężeniu - sprawdź czy przypadkiem dioda nie wariuje), IC1D (wtórnik - uwaga na pdf od SP2JJH, ma zamienione + i - przy wejściach IC1D w LM324, numerki nóżek są OK ), okolice Q5/Q6 (kondensatory stałej czasowej?).
Chciałem pomierzyć w swoim ale posprzątałem graciarnię i nie mogę go znaleźć hihihi

[WIKTG]

1. Amplituda sygnału na poziomie 8V, to zdecydowanie za dużo, bez obciążenia 50R na wyjściu amplituda sygnału powinna być w granicach 3V (6Vpp). Powyżej w sygnale zaczyna wzrastać poziom harmonicznych skutkujący złymi wartościami mierzonych: współczynnika SWR oraz wartości X i R.
2. Przedstawiony na filmie efekt, to skutek zbyt dużego wzmocnienia w układzie generatora (Q3, Q4 wg oznaczeń na schemacie VK5JST by SP2JJH), czyli kondensator 33pF na powrót do 27pF, a indukcyjność biorącą udział w generowaniu "popsuć" równolegle podłączoną rezystancją o wartości 6k8-8k2. Spowoduje to zmniejszenie wzmocnienia w układzie i możliwość zapanowania nad amplitudą generowanego sygnału.
3. Nie są to jedyne powody takiego zachowania się układu, lecz póki co najlepiej skupić się na powyższym problemie.

[SQ7GVU]

Zmniejszyłem pojemność do 7pF, zablokowałem indukcyjność rezystorem najpierw 6.8k później 4,7k, podłączyłem potencjometr na bramkę BS170 i w efekcie mam tak, że minimalne zmiany napięcia na bramce powodują generację lub zerwanie drgań, (rzędu dziesiątek mV) praktycznie niemożliwym jest zmniejszenie amplitudy tak, żeby na gnieździe był ładny sinus. A jak już to się uda, to zwiększenie częstotliwości powoduje natychmiastowy powrót do poprzedniego stanu, czyli duża amplituda i w zasadzie prostokąt na wyjściu. Zastanawiam się, czy nie wymienić BSa na 2N7000, bądź też zmienić wszystkie j310 na BF245. Miałem taki zamiar już wcześniej ale gdzieś podziałem paczkę BFów i chyba zamówię nowe dla próby. Może wykonam też osobną płytkę generatora, tak testowo i zobaczę jak się będzie zachowywał.

[WIKTG]

Proszę nie regulować, póki co, napięciem bramki tranzystora BS170.
Proszę odłączyć potencjometr i zamknąć pętlę automatycznej regulacji (pokręcać tylko perkiem od ALC- 50k), kondensator niech będzie jednak 27p ewentualnie 24 lub 22pF. Jeszcze pytanie, na jakim zakresie Kolega walczy?
Więcej na ten temat napiszę pod wieczór.

[SQ7GVU]

Witam,

Wróciłem do konfiguracji z podłączonym AGC. Zakres 6-15MHz, dławik w generatorze zablokowany rezystorem 4,7k. Efektów nie było. Co ciekawe, zauważyłem że podłączenie miernika uniwersalnego do TP1 powoduje, że podczas regulacji PRkiem agc nie zrywa od razu drgań tylko jakby można regulować częstotliwość pulsacji oscylatora (poniżej film ze zjawiska). Wyłączenie miernika, lecz końcówka podłączona ciągle do TP1 powoduje powrót do poprzedniego stanu, czyli zrywanie drgań po przekroczeniu pewnego punktu w PRku agc.

Może to jest jakiś trop. Podmieniłem LM324 ale ciągle to samo. Jeszcze trochę powalczę i jak nic z tego nie wyjdzie, to w weekend zacznę od nowa, z nową płytką.

Film: https://www.youtube.com/watch?v=WyO6FqA3...e=youtu.be

[WIKTG]

Trochę dziwne, najczęściej problemy ze zbyt dużą dobrocią dławika występują na pierwszy i drugim zakresie i podpięcie równoległego rezystora do indukcyjności usuwa problem, sporadycznie natomiast na trzecim zakresie.
Z filmu wynika, że nadal jest zbyt duża amplituda sygnału - bardziej prostokąt niż sinus.
Ogólnie rzecz biorąc tranzystory J310 są dość wdzięczne w tym układzie generatora, jako że mają duży prąd zerowy i w miarę łagodnie reguluje się wzmocnienie generatora przy pomocy tranzystora BS170 (2N7002 zawsze gorzej się spisywał jak regulowana oporność i bywał problem z utrzymaniem stałej amplitudy, przy zwiększaniu wartości pojemności przestrajającej - amplituda drgań dość mocno spadała).
Tranzystory BF245 w miejscu J310 też dobrze się spisywały, jednakże pod warunkiem że były grupy "C".
Proszę tak dla eksperymentu jeszcze zmniejszyć wartość opornika tłumiącego drgania, aż do momentu braku generacji, poczem go zwiększyć o jakieś 50%.
Pytanie - jaka jest wartość opornika w drenie BS170? (czy w zakresie 180R - 270R).
Dość ważnym jest też kondensator 1uF opóźniający pętlę sprzężenia zwrotnego, czasem elektrolity nie trzymają parametrów,
najlepiej ceramika SMD 1uF w to miejsce włożyć.
Bywały pojedyncze problemy ze wzmacniaczami operacyjnymi LM324 znakowanymi firmą ST i miejscem produkcji CHN (Chiny) - niezrównoważenie wzmacniacza poza wszelkimi normami, lecz to już pewnie Kolega sprawdził.

[SQ5KVS]

Ja miałem kilka tyg temu podobny problem. Poszedl jeden z tych tranzystorow j310 w układzie oscylatora. Tranzystory wymienilem, posprawdzalem jeszcze kilka elementów obok i .. Tragedia. Częstotliwość wyjściowa skacze. Na wyjściu widać wyraźnie ze cos sie wzbudza w pętli sprzężenia (paczki oscylacji co kilkanaście ms), bo z odłączonymi elementami pętli powstaje na wyjściu prawie prostokąt o dość dużej amplitudzie. Po wielu godzinach ustalilem ze w wyniku lutowania w okolicach, ten ceramiczny kondensator smd uległ zepsuciu. I pętla wariowała...

[SQ7GVU]

Witam,

Ten kondensator (chyba mowa o 27pF w szeregu z 18ohm) wymieniałem i nadal to samo. Troche udało mi się zapanować nad amplitudą w momencie, kiedy zamiast rezystora 220ohm w źródłach podłączyłem PRek 1k. Mimo to nadal generator pracuje niestabilnie. Podejrzewam BS170 i czekam na dostawę. Wymienię jak tylko przyjdą. Równolegle zamówiłem nową, fabryczna tym razem płytkę do analizatora i będę składał od nowa. Mam nadzieję, ze tym razem obejdzie się bez problemów. Przecież tylu kolegów uruchomiło ten analizator, więc dlaczego nie ja

[SQ5KVS]

Nie, miałem ma myśli kondensator stałej czasowej AGC, 1uF ceramiczny o ile dobrze pamietam. Ceramiczne dużych pojemności są wrażliwe na przegrzania, takie przynajmniej mam doświadczenia.

[SQ7GVU]

Ten kondensator też wymieniałem, bez efektów. Czekam na BSy, żeby podmienić. Jak nie zadziała, to czekam na nową płytkę i będę składał od nowa. Tym razem zacznę od samego generatora i dopiero po uruchomieniu pójdę dalej.