Kolega SP6MJS potrzebował porady i dlatego napisałem jak ja bym to sprawdził.
Z doświadczenia a nie z internetu wiem,że akumulator rozładowuje się i ładuje tak często jak jest to potrzebne a nie raz na tydzień czy miesiąc.Potrzeby ludzkie są różne i często inne jak podają książki czy zakładają producenci.Przykładem jest choćby akumulator samochodowy do używania z amatorskim radiem.
Akumulator rozładowuje się też wówczas kiedy chce się zrobić test jego pojemności ale przed tym zabiegiem należy go najpierw poprawnie naładować.
Dobrze jak zrobi się taką próbę dopiero po kilku pełnych cyklach o czym wspomniał wcześniek kolega SP9OYT.Gdy akumulator jest w aucie trudno mówić o takich cyklach ale jak się go używa poza autem możemy już brać to pod uwagę.
To czego nie wiem to jaka będzie różnica procentowa między testem pojemności C20 i C5 dla takiego samego akumulatora.Jeśli ktoś z Kolegów wykonywał takie próby praktyczne to proszę o informacje,może być na pw.
Sposoby na marketing i używanie różnych norm przez producentów są mi znane
(25-11-2017 18:32)SP3FEC napisał(a): Kolego Wojtek
zdaję sobie sprawę z upływu czasu, dlatego użyłem wyrazu „dawniej”, doceniam rozwój techniki i korzystam z jego osiągnięć, nie uważam, że Ziemia jest płaska i nie szczekam na komputer.
Mam okazję pomagać ostatnio przy ciekawym projekcie, gdzie też mamy problem z akumulatorem. Pojazd wielkości bagażówki nafaszerowany elektroniką i nie tylko. Jeden akumulator 70 Ah. Po włączeniu stacyjki automatycznie podnosi się część urządzenia, w ułamku sekundy pobór prądu wynosi ok. 100 A (przekaźnik 100 A musieliśmy wymienić na 150 A), potem z tego aku jest zasilana cała reszta urządzeń bezpośrednio lub przez przetwornicę. Trwa analiza tego systemu zasilania i ocena bilansu energetycznego. Mamy trzy aku i dwie ładowarki różnego typu dla porównania. Wyniki pomiarów, cykli ładowania itp. zapisujemy i analizujemy.
Z całym szacunkiem i nie bierz tego do siebie, ale nie imponują mi ludzie walący kilkadziesiąt zdań z podręczników, instrukcji czy internetu, chociaż może to być pomocne dla takich osób co nie mają żadnej wiedzy w tym temacie. Oczywiście wiedzę trzeba codziennie wzbogacać.
Proponuję Tobie taki test – zamknij kompa, odłóż książki i instrukcje, weź kartkę papieru i napisz z pamięci co wiesz o akumulatorach i ich ładowaniu. I to będzie ta prawdziwa wiedza jaką posiadasz w tym temacie. Taki test powtórz za dwa miesiące i porównaj kartki.
Taki test uczy szacunku do innych i do samego siebie.
I to by było na tyle.
Jerzy
Kolego Jerzy zgadzam się z wieloma informacjami jakie podałeś ale zauważyłem że z jakiegoś powodu(nie będę wnikał z jakiego)starasz się mnie podszczypywać i nie chodzi tu o słowo "dawniej".Zrobiłeś to najpierw bezimiennie ale bez problemu to wychwyciłem.Jesteś analitykiem więc bez problemu możesz prześledzić swój poprzedni wpis.Teraz widzę miałeś więcej odwagi i konkretnie napisałeś więcej w moim kierunku.Ja też więc imiennie pod cytatem odpowiadam.
Dziękuję serdecznie kolego Jerzy,że zwróciłeś się bezpośrednio i co bardzo ważne samodzielnie.To się chwali.Nie każdy tak potrafi.
Napiszę krótko-pomyliłeś się kolego Jerzy.Ja nie piszę na forum aby komuś imponować,być może Ty tak robisz-nie wiem.Ja po prostu dzielę się wiedzą jaką mam lub zdobywam nową od Kolegów co wiedzą coś interesującego.
Nie chciałem pisać wcześniej bo to nie miejsce aby przedstawiać CV ale aby zaspokoić Twą ciekawość nieśmiało wspomnę że też mam doświadczenie przy pojazdach zasilanych wyłącznie energią pochodzącą z akumulatorów.Co prawda bez przekaźników silnoprądowych ale za to ze stycznikami DC 200A.O innych szczegółach jak i doświadczeniach nie mam zamiaru opowiadać.
Być może jeszcze nie zauważyłeś ale jestem bardziej praktykiem jak teoretykiem i o tym na forum przeczytasz w wielu miejscach.Teorii czasem muszę się douczać w różnych nowych dla mnie tematach ale w przeciwieństwie do pewnego kolegi z Twojego okręgu uważam,że nawet brak wiedzy to nie wstyd bo zawsze można się doszkolić.Dlatego właśnie z braku wiedzy powstają nowe pytania.Koledzy pytają w różnych działach ale pytają tylko Ci co nie wstydzą się przyznać do tego,że czegoś nie wiedzą...
Praktyka jaką zdobyłem przy ev jest za to tym czymś czego nikt mi nie zabierze choćby testy z kartką papieru przeprowadzał bardzo regularnie.
Kolego Jerzy,nie bierz tego specjanie do siebie ale szacunek na forum jest wtedy gdy każdego piszącego bez względu na jego staż forumowy,używany login czy ilość słów w wypowiedziach traktujemy tak samo.Odpowiadamy technicznie bez zbędnych emocji.Ja wyznaję jedną zasadę:jak ktoś szanuje mnie w swoich postach tak ja szanuję jego w moich odpowiedziach.
Pozdrawiam Jerzy i życzę sukcesów w analizach ciekawego projektu.