(28-12-2011 15:18)SP6LTP napisał(a):  Takie rozwiązanie zastosowałem we wzmacniaczu końcowym SDR1000 wg UR4QBP.
Aleksander na swoim forum podał też przykłady wykonania tego transformatora.
Rdzeń oczywiście AMIDON BN-43-202 i wykorzystany kawałek przewodu RG58, podobnie jak u SP2OFP.

Kiedyś wykonałem transformator na takim rdzeniu w ten sposób że w otwory wsunąłem idealnie dopasowane rurki mosiężne. Z Obu stron nałożyłem okulary wycięte z kawałka laminatu i oblutowałem. Z jednej strony okular był malutki wielkością i kształtem dopasowany do rdzenia bo miał spełniac tylko zadanie zwierania rurek a z drugiej strony laminat nieco większy gdyż do niego dolutowałem piny od rurek i dla drugiego uzwojenia. Przez rurki nawinąłem uzwojenie z przewodu w teflonie które przylutowałem do pinów na dolnym okularze. Tak wykonany transformator wlutowany został pionowo za pomocą tych pinów do płytki wzmacniacza.

Marek

Pomiary jeszcze nie zrobione, bo sobie z tym PA eksperymentuję.
Pytanko do kolegów: Autor przewidział kompensację temperaturową prądów spoczynkowych diodą D1, ale widzę że to nie jest wykorzystywane - albo wykorzystane w stopniu minimalnym. Czy ktoś próbował dać tam złącze BD139 przykręcone do radiatora i jak to się zachowywało - bo pądy wzrastają dość znacznie po nagrzaniu.

Panowie potrzebuję rady. Transformatory T1, T2 i częściowo T3 w wersji G6ALU 20 W są nawijane drutem 0,25 mm. Nie mam takiego, ale mam drut 0,3 mm - został po złożeniu BPF. Czy można go użyć w tym celu, czy coś ,,rozkalibruję" w parametrach?

Cześć Bogdanie, uważam, że można śmiało zastosować DNE 0.3 mm, może tylko trochę trudniej będzie zmieścić te uzwojenia. Dla przykładu podaję, że w przypadku transformatorów wyjściowych zastosowałem typowy KYNAR (srebrzanka 0.25 mm w izolacji teflonowej). działa to wyśmienicie od 1.8 do 30 MHz.
73 Bogdan, SP3IQ.

Panowie mam prośbę. Opiszcie sposób pomiaru mocy przy sterowaniu z NWT-7. Na jakim poziomie sygnału z NWT wzmacniacz osiąga docelową moc? Czy jest to pełny sygnał z NWT-7, czy używacie tłumików? Czy sygnał z NWT jest podawany bezpośrednio na wejście wzmacniacza, czy poprzez filtry pasmowe? Sorry za garść pytań, ale mnie trafił się chyba jakiś wyjątkowo odporny na wysterowanie egzemplarz G6ALU lub winny jest pierwszy tranzystor. Jest to 2N2369, ale jakiś inny od tych , które znalem chociażby z Radmorów. Cały srebrny, nóżki również i jest ich tylko 3. Na inne (pewne) tranzystory już czekam (dzięki Witku!) i dopóki nie przyjdą nie będę rujnował płytki, ale w tzw. międzyczasie moge podkształcić się teoretycznie. W każdym razie sterując z NWT-7 poprzez BPF w wersji bez przedwzmacniacza TX na pełnym sygnale z NWT wzmacniacz pobiera troszkę ponad 2 A, czyli za mało. Przy włączonych w NWT tłumikach sygnału wyjściowego prąd końcówki jest w zasadzie na poziomie spoczynkowym. Dlatego zależy mi bardzo, aby koledzy podali wg. jakich ,,przepisów" sterują swoje wzmacniacze z NWT. Nie sterowałem jeszcze wzmacniacza z pominięciem BPF. Ciekawi mnie jak Wy to robicie. Będzie to mocno pouczające i będzie wskazówką w ,,metodologii" postępowania w uruchamianiu wzmacniacza. Jeżeli wzmacniacz sterowany bezpośrednio z NWT będzie dawał odpowiednią moc, wówczas pozostaje chyba dorobienie przedwzmacniacza TX na jego wejściu (na podobieństwo BPF wg. SP2JJH). No chyba, że sprawę kładzie wspomniany już 2N2369, ale to się niebawem wyjaśni. Gdzieś, kiedyś - chyba na forum wyczytałem, że ktoś z kolegów ,,rozbujał" G6ALU właśnie z wersji BPF bez predrivera i ta sprawa nie daje mi spokoju. Nie mogę teraz odnaleźć tego postu. Zatem pytanie, czy przedwzmacniacz jest niezbędny, czy jest tylko na wszelki wypadek?
Już znalałem ten post. Pisał o tym Janek SP5IWI #31

Wersję o której pisałem kilka postów wcześniej podłączyłem bezpośrednio cienkim koncentrykiem 50 omów do wyjścia NWT7 w wersji WitG, Tłumik NWT ustawiłem tak aby na wyjściu PA obciążonym 50 omów na oscyloskopie był na oko niezniekształcony sinus. Nie była to maksymalna moc, bo dało by się wysterować jeszcze trochę więcej, ale NWT nie ma pośrednich ustawień tłumików. Pomiary zamieściłem. Te 40 mA które nie wiedziałem skąd się biorą - okazały się prądem cewki przekaźnika który się tam przyplątał :-) Tak więc prądy pobierane przez samą końcówkę trzeba pomniejszyć o 40mA

Jeszcze jedna sprawa , o której zapomniałem. Przy sterowaniu z NWTw paśmie 3,5 Mhz maksimum pobieranego prądu to ciut powyżej 2 A. Za chwilę z niewiadomej przyczyny ,,wywala" mi 5 A bezpiecznik, który siedzi na zasilaniu wzmacniacza. Nie pamiętam, ale taka sytuacja była chyba po przejściu na 7 Mhz. Wzbudzenie?

Witam ponownie. Pomogła wymiana pierwszego tranzystora. Miał być 2N2369, ale chyba to malowanka - wymieniony na 2N3904. Końcówka generalnie ożyła. Mam jeszcze kłopot w paśmie 80 m. Mam wrażenie, że wzmacniacz wzbudza się. Tak to słyszę na odbiorniku kontrolnym. Poza tym sygnał jest szeroki i poszarpany. Zaznaczam, że w pasmach wyższych jest ok, czyli odpada nieliniowa praca. Może ktoś miał podobne kłopoty. Wzmacniacz zrobiony na płytce od Krzysztofa SQ8Z. Nie miałem 6-cio otworowych rdzeni na zasilanie koncówki i drajwera, więc pozakładałem po 3 sztuki koralików na drut. Czy to może mieć wpływ? Może gdzieś jeszcze trzeba coś umasić? Kiedyś wydaje mi się, że słyszałem lub czytałem coś o FB zakładanych, ale nie wiem gdzie - zapewne pierwszy tranzystor . Wyizolowanie masy wejścia (screen) od masy płytki powoduje znaczny spadek sygnału. Więcej grzechów nie pamiętam

(28-01-2013 21:36)SP4LVC napisał(a):  Nie miałem 6-cio otworowych rdzeni na zasilanie koncówki i drajwera, więc pozakładałem po 3 sztuki koralików na drut. Czy to może mieć wpływ?

3 koraliki na drucie to moim zdaniem za mało - mniej niż indukcyjność 6 otworowych rdzeni. Weź jakikolwiek rdzeń o dużym AL i przewlecz ten drut ile razy dasz radę.
Chodzi o to żeby indukcyjność to było 100uH lub więcej.
Ten rdzen 6 otworowy ma chyba mniej niż 100uH ale w zasilaniu im więcej tym lepiej (w zakresie ok. 100 - 2000 uH).

Właśnie przy niskich częstotliwościach to będzie się objawiać - przy 28MHz reaktancja dla wcz będzie dużo większa niż przy 3,5MHz.

73! Artur sp2qca

Niedawno ,,pożegnała" się ze mną płyta główna od komputera. Na niej siedzą takie fajne żółte toroidy (śr. 10-12 mm), na których jest nawiniętę ok. 8-10 zw. grubego drutu w emalii. Może pójść tym tropem Arturze?