Dla tych zakresów dobieramy jednakowe rezystancje maja mięć diody na tych zakresach . Także na mierniku cyfrowym Modulator na tak dobrany diodach poprawnie się równoważył Jak pracowałem W ZURAD był specjalny miernik do pomiaru charakterystyk firmy HP i wtedy się dobierało jak w zegarku-można było dobrać diody,tranzystory o idealnie jednakowych charakterystykach.A jaki widzisz problem jak będzie ta wkładka bo ja nie widzę żadnego.Można rozdzielić na mikrofon-w66 i głośnik.Materiał F1001 lub odpowiednik.Przesuwniki fazowe dzisiaj stosowane z powodzeniem były używane 30-40 lat temu hi- polifazowy nic się nie zmienił hihi patrz wyżej schematy.
73!
Kolejny rozpoczęty projekt. Płytka w paru miejscach (zwłaszcza brzegi powierzchni masy) się nadtrawiła, ale raczej nie powinno to stanowić jakiegoś wielkiego problemu...
BTW jeszcze kilka pytań:
- Jak mniemam nie opłaca się pozostawiać oryginalnego sposobu stabilizacji napięcia zasilania VFO. Powinienem raczej wstawić LM7809, tak? Gdzie dokładnie powinien być wpięty?
- Gdzie powinienem podpiąć licznik częstotliwości celem sprawdzenia pracy VFO? Emiter T3, poprzez kondensator?
- Czy w roli drivera (mowa o tym dodatkowym wzmacniaczu - jednej z przeróbek) może pracować BC211-10? Różni się czymś istotnie od zwykłego 211?
- Nie mam niestety pod ręką BDY23 ani BUY52. Rzuciłem okiem do zapasów starych części i widzę sporo radzieckich i trochę zachodnich tranzystorów. Czy któreś z następujących się nada do pracy w PA przy 3,5MHz bez wprowadzania przeróbek do układu? KT825D, KT840B, KT828A, KT838A, KT848A, KT827A, P210A, KT802A, GT701A, KT805B, KT808A, 2N3053, 2N3055, 2N0623, KD502. Jeszcze z tych w mniejszych obudowach: P217, P217B, P304, P214, P214A, P214G, P215, P213B, P2023.
- Jako T1 i T2 we wzmacniaczu w.cz. mogę zastosować BC107 (bez litery na końcu)? A może da się je zastąpić czymś bardziej współczesnym, albo jakimś zachodnim tranzystorem niskoszumnym 2Nxxxx? Czy w takim wypadku konieczna będzie zmiana wartości rezystorów?
- W roli Dł1 będę chyba mógł zastosować dławik osiowy. W końcu z tego co widzę jego jedyną funkcją jest filtrowanie zasilania. Jaką mniej-więcej wartość powinien mieć? Dł2 trzeba już będzie nawinąć, z uwagi na odczep.
Jeszcze jedno:
Czy filtr dolnoprzepustowy mogę pożyczyć z tego projektu:
http://www.sp-qrp.pl/zdjecia/sp9mrn/schemat-rx.jpg
Cewkę 3,2uH będzie łatwiej nawinąć na amidonie 37-2 niż 8uH (mniej zwojów). Czy ewentualnie pociągnie to za sobą konieczność modyfikacji uzwojenia sprzęgającego filtra pasmowego i transformatora impedancji wzmacniacza (Dł2)?
(08-01-2011 12:48)Atlantis napisał(a): [ -> ]Jeszcze jedno:
Czy filtr dolnoprzepustowy mogę pożyczyć z tego projektu:
http://www.sp-qrp.pl/zdjecia/sp9mrn/schemat-rx.jpg
Cewkę 3,2uH będzie łatwiej nawinąć na amidonie 37-2 niż 8uH (mniej zwojów). Czy ewentualnie pociągnie to za sobą konieczność modyfikacji uzwojenia sprzęgającego filtra pasmowego i transformatora impedancji wzmacniacza (Dł2)?
mnie się wydaje, że bezpośrednio to nie, ponieważ on jest policzony dla 50 ohm, a w tym trx wszystko jest trochę przypadkowe :-)
Może ktoś ma trochę więcej czasu i sprawdzi te impedancje z trxa, bo mnie się nic nie zgadza :-)
Jeszcze jeden schemat do kolekcji ,, retro ?? ,,
artykuł pochodzi z miesięcznika RADIOAMATOR I KRÓTKOFALOWIEC
z pierwszej połowy lat 70- tych.(?)
Prawdopodobnie na podstawie tego układu zostało uruchomione pierwsze SSB
w Wieluńskim klubie SP7KED .
PAWEŁ SP7NJR
Tak swoją drogą ktoś z was może zna się na nawijaniu elementów indukcyjnych na rdzeniach kubkowych (tych składanych z dwóch elementów, z plastikowym karkasem wewnątrz)? W oryginalnym urządzeniu w ten sposób wykonano Dł5 (100mH, 500 zwojów 0,1mm nawiniętych masowo) oraz T2 (2x400 zwojów 0,1mm, bifilarnie), obydwa na rdzeniach z materiału F1001 AL=400. Ja posiadam rdzenie z tego samego materiału, ale o AL równym 565 (jeśli dobrze rozumiem oznaczenia). Tego typu rdzenie będą się nadawały? Trzeba będzie jak rozumiem zmienić ilość zwojów?
A może w roli Dł5 mogę użyć kupionego dławika pionowego o takiej samej indukcyjności?
(19-01-2011 18:19)Atlantis napisał(a): [ -> ]A może w roli Dł5 mogę użyć kupionego dławika pionowego o takiej samej indukcyjności?
Co to jest dławik pionowy?
A na serio - dławik DŁ5 jest elementem filtru Mcz, który decyduje o selektywności odbiornika oraz o poprawnej pracy nadajnika. Tradycyjnie jest przypadkowej wielkości :-).
Jeżeli użyjesz wkładki w66 to na wstępie uzyskasz zawężenie pasma - co ułatwi sprawę. Niejaki Polakow - guru homodyn :-) twierdzi, że można wsadzić 1 - 1,5k (opornik) i tez będzie działać. Oczywiście zadziała. Nieco gorzej, ale wystarczająco.
Atlantis (masz jakieś imię?) :-) jesteś przestraszony indukcyjnościami, a to żadna magia. Istotą jest określenie funkcji cewki. Co ona robi w danym miejscu? Potem wszystko staje się proste :-)
I tu może by się przydało zrobienie cyklu wykładów :-)
73
MAc(iek)
mrn
(20-01-2011 0:36)sp9mrn napisał(a): [ -> ]Co to jest dławik pionowy?
Choćby taki jak poniżej.
Cytat:Atlantis (masz jakieś imię?) :-)
Marek.
Cytat:jesteś przestraszony indukcyjnościami, a to żadna magia. Istotą jest określenie funkcji cewki. Co ona robi w danym miejscu? Potem wszystko staje się proste
Chodziło mi po prostu o to jak krytyczna jest wartość dławika w tym filtrze m.cz., czy poza indukcyjnością mają znaczenie jakieś inne parametry (dobroć chociażby) i czy w związku z tym możliwe jest zastąpienie oryginalnego (większego, nawiniętego na rdzeniu kubkowym) mniejszym, współczesnym, ze sklepu.
Ponieważ link do opisu tego transceivera jest już nieaktualny, wrzucam plik tutaj.
Mam pytanie o transformator T1 (łączący VFO z mieszaczem diodowym). Nie jestem pewien co do poprawności opisu, podejrzewam błąd i chciałbym to zweryfikować. Mianowicie tabelka podaje, że transformatorek ma być nawinięty tryfilarnie drutem DNE 0,3 mm, ilość zwojów ma wynosić 3x100. To nie za dużo jak na mały rdzeń toroidalny pozyskany z ferrytowej osłonki filtra 12x12? Trudno jest mi w ogóle wyobrazić sobie taką ilość zwojów na tym rdzeniu... Przypadkiem nie miało tam być 3x10 zwojów? To jak dla mnie miałoby większy sens - w końcu mówimy o elemencie przenoszącym sygnał w.cz.
Jeśli zaś chodzi o samą konstrukcję tego transformatora, to dobrze rozumuję, że:
- Jedno z uzwojeń włączamy w obwód zasilania VFO?
- Pozostałe dwa łączymy ze sobą w ten sposób, że końcówkę jednego z nich łączymy z początkiem drugiego, uzyskując w ten sposób odczep na masie?
Czy ten transformatorem mogę nawinąć na FT37-43?
A jeszcze wracając do tematu mieszacza diodowego. Czy na początek, proste dobranie kwartetu diod w oparciu o wskazania miernika uniwersalnego (w jednym punkcie) wystarczy? Odchylenie rzędu 2 omów w jednej z diod ma tutaj znaczenie?