UKŁAD SOFTSTART:
Wykonany został na jednostronnej płytce uniwersalnej o rastrze 2,54 mm, działa następująco:
Układ opóźniający:
po załączenie zasilacza kondensatory filtrujące są ładowane przez rezystor ok. 7 Om (2 x 3,6 Om/5W). Wolniejszy proces ładowania nie generuje „piku” napięcia wyjściowego, który powodował wcześniej zadziałanie układu CROWBAR (nawet gdy potencjometr regulujący napięcie jest w skrajnym położeniu - 15,9V) oraz nie stwarza zagrożenia dla bezpieczników i mostka prostowniczego. Od momentu włączenia zasilacza podawane jest napięcie na brzęczyk sygnalizujący jego rozruch (opis brzęczyka poniżej).
Po ok. 3 s., gdy napięcie na wyjściu zasilacza jest ustabilizowane, układ opóźniający zbudowany na tranzystorze darlington BC517 powoduje zadziałanie przekaźnika, zwarcie rezystora 7 Om, podłączenie elektrolitów bezpośrednio do mostka prostowniczego i odłączenie zasilania brzęczyka. Zasilacz jest gotowy do pracy.
Stałą czasową można korygować zmieniając rezystor i kondensator elektrolityczny w bazie tranzystora.
Podczas zaniku napięcia (wyłączenie zasilacza) Dioda zenera (10V), rezystory i dioda BAT46 w bazie tranzystora powodują szybkie rozładowanie kondensatora 47 uF, „puszczenie” przekaźnika i podanie napięcia na brzęczyk.
Układ opóźniający jest zasilamy bezpośrednio z wyprowadzeń stabilizatora 7812, który znajduje się na płytce z tranzystorami mocy. Przylutowałem do nich przewody zasilające. Zastosowałem samochodowy przekaźnik 12V/40A. Układ pobiera ok. 125mA. Główny przewód zasilania zastał odlutowany od mostka i podłączony do kontaktu przekaźnika. Linką 4 mm2 dokonałem nowego połączenia mostka z przekaźnikiem. Dwa rezystory 3,6 Om/5W są podłączone przestrzennie do przekaźnika i płytki uniwersalnej, są do niej przylutowane i połączone razem (połączenie szeregowe). Podział rezystancji 7 Om na dwa rezystory wybrałem ze względu na większą zwartość mechaniczną takiego rozwiązania przy montażu przestrzennym i połączeniu z płytką.
Układ sygnalizacji:
Zaraz za mostkiem dodałem dodatkowy kondensator 2200 uF/50V (na małej jednostronnej płytce o rastrze 5,08 mm do której od strony druku przylutowałem 2 kabeloczka, zostały one przykręcone do zacisków płytki z baterią kondensatorów elektrolitycznych). Elektroda (-) dodatkowego kondensatora podłączona jest do zacisku (-) „płyty głównej” , elektroda (+) dodatkowym przewodem, podłączona jest bezpośrednio do mostka prostowniczego (na zdjęciu widoczny dodatkowy przewód związany jest niebieską koszulką termokurczliwą z „głównym” przewodem zasilającym). Zacisk (+) „płyty głównej" służy tylko jako podparcie dla płytki z dodatkowym kondensatorem. Kondensator został dodany ponieważ podczas włączania zasilacza słyszałem przydźwięk w scenie muzycznej generowanej przez brzęczyk… a może mi się wydawało…
.
W trakcie rozruchu (przed zadziałaniem przekaźnika) napięcie bezpośrednio z mostka (ok. 24V) przez normalnie zwarty styk przekaźnika steruje stabilizator 78L08 zasilający układ z brzęczykiem (brzęczyk z generatorem) sygnalizującym „start”( rozruch). Układ zbudowałem na tranzystorze PNP 2N2907, włącza on brzęczyk gdy napięcie przekroczy poziom ustalany rezystorami w bazie tranzystora. W moim przypadku brzęczyk włącza się przy ok 7V i do 8V i pracuje w tym zakresie bez wyraźnej różnicy w natężeniu dźwięku (testowane na zasilaczu z regulacją napięcia).
Ponieważ napięcie podawane na stabilizator 78L08 musi być wyższe od wyjściowego (8V) układ z brzęczykiem zasilany przez układ 78L08 zaczyna działać przy ok. 9V ( wtedy na wyjściu stabilizatora pojawia się napięcie ok. 7V, a następnie wzrasta do 8V). Podczas wyłączania dźwięk zanika przy 9V na wejściu 78L08.
W trakcie włączenie zasilacza na układ 78L08 podawane jest od razu napięcie ok. 24V. Dźwięk pojawia się natychmiast
Podczas uruchomiania sam brzęczyk zachowywał się w tym układzie dosyć chimerycznie musiałem precyzyjnie dobrać (PR i potem wlutowano 2 rezystory szeregowo) rezystor w bazie tranzystora przy których układ działał poprawnie (dwa rezystory 1,5K + 150 Om = 1650 Om). Po zainstalowaniu układu w obudowie koniecznym okazało się dolutowanie dodatkowego rezystora 3,9 kOm równolegle do brzęczyka, ponieważ podczas włączania zasilacza sporadycznie generował wyższy ton, harmoniczny..? Dodatkowego rezystora nie ma go na zdjęciu, jest na rysunku płytki (R8).
Zastosowany brzęczyk - z generatorem
Podczas wyłączenia zasilacza generowany jest krótszy sygnał, słyszalny jest od momentu „puszczenia” przekaźnika (podania napięcia na 78L08) do momentu spadku poziomu napięcia przy którym brzęczyk przestaje działać. (ok. 9V).
Uwaga:
Ci którzy chcą zasiadać przy swojej stacji niepostrzeżeni… powinni zrezygnować ze „sygnalizacyjnej” części układu!
.
Można diody podświetlające wskaźniki wykorzystać jako sygnalizację zakończenia procesu startu zasilacza, gdy się zaświecą zasilacz będzie gotowy do pracy. Na ten pomysł wpadłem niestety po wykonaniu zmian...
.
Płytka z układem została zamocowana do transformatora przy użyciu kątownika wygiętego z 1,0 mm blachy aluminiowej. Konieczne było oczyszczenie łbów śrub skręcających transformator z kleju zabezpieczającego, by je odkręcić (używałem śrubokrętów zgiętych pod kątem prostym i odpowiedniego klucza). Kątownik znajduje się miedzy dwoma dodanymi poszerzonym podkładkami fi 5 mm. Sama płytka do kątownika jest przymocowana jedną śrubą razem z przekaźnikiem.
Wszystkie dodatkowe i „ruszone” śruby na zaciskach, połączeniach , itp. zostały zabezpieczone czerwonym lakierem po skręceniu. Punkty lutownicze dla podłączanych przewodów na płytce to 2x goldpin. Na rysunku płytki jeden ze tranzystorów to układ 78L08
.
Dopiero przeglądając załączone fotografie zauważyłem, że dwa rezystory opóźniające ładowanie kondensatorów po mostku prostowniczym mają wartość 2 x 3,9 Om
.