Czyli to trochę jak z cyklem książek:
- kity zachodznie to konstrukcje krótkofalarskie dla początkujących
- kiry nasze - konstrukcje krótkofalarskie dla zaawansowanych
Smutny wychodzi wniosek, że początkującemu krótkofalowcowi należy radzić zakup kitów "obcojęzycznych", bo nie ma większych problemów z ich uruchomieniem.
Wg mnie brutalna prawda jest taka, że początkujący krótkofalowiec przy pierwszym urządzeniu ma "w nosie" naukę i walkę z uruchomieniem, chce mieć choć jedno radio działające, z którego może robić łączności, nie koniecznie ze wspaniałymi parametrami.
Drugie, trzecie, piąte urządzenie bierze ambitniejsze, które wymaga żmudnego procesu uruchamiania, optymalizacj, ale efekty są znakomite i zachwyca się uzyskanymi parametrami. Wydaje mi się to bardzo naturalne.
Kitu TRX 2008 nie polecam, ponieważ znam kilku kolegów którzy nie zadowolili się uruchomieniem tylko odbiornika (działa całkiem dobrze bez większych kłopotów), ale za to każdy z nich ma ten sam problem: zrównoważenie modulatora, między innymi ja z nim walczę. Z tego wszystkiego urządzenie powędrowało po wielu próbach na półkę i czeka na dalsze prace, jak nie będę miał nic innego do "dłubania" co nie nastąpi szybko
CO do drugiego TRXa się nie wypowiadam. Nie wiem też czy zbudował ktoś poprawioną wersję Antka, bo są kity i płytki wersji V2 czy V3??