(15-06-2020 11:05)SP8GSC napisał(a):  Nie wiem co za dziwna CB-wska moda wyśmiewania wszystkiego panuje na tym forum?

Z przykrością stwierdzam, że nie tylko na tym forum. Taka moda. Jeden zhejtuje czyjąś wypowiedź a następni mu przyklaskują zamiast zwrócić uwagę hejtującemu, że źle postępuje. Po prostu nie rozumieją ludzie, że to co dla jednego jest jasne i oczywiste jak słońce na niebie dla innego może stanowić temat zupełnie nieznany.
Zobacz co się dzieje na elektrodzie - tam są mistrze świata w tej dziedzinie.

Przesadzacie z tym Hejtem. Hejt to generowanie negatywnych i obraźliwych komentarzy nie mających żadnego związku z treścią. Tu nie ma hejtu* Jest mniej lub bardziej zwrócenie uwagi że to nie jest specjalnie odkrywcze. Nie jesteśmy dziećmi w początkowych klasach podstawówki (choć, w sumie, czemu nie, to może jakiś szowinizm z mojej strony, muszę się nad tym zastanowić). W każdym razie, jeśli ktoś zrobił źle to chyba dobrze że mu ktoś powie że źle i dlaczego a nie głaszcze po głowie jaki jest wyjątkowy. Na innym forum ktoś mi wytknął że nie mam racji. Może. Ale tego nie poparł niczym, więc traktuję to jako jego osobistą opinie na mój temat, a nie na temat tematu
*Zdarzają się na tym forum wypowiedzi głupawe ale rzadko obraźliwe, wszyscy jesteśmy ludźmi.

(17-06-2020 10:29)SQ5KVS napisał(a):  Przesadzacie z tym Hejtem. Hejt to generowanie negatywnych i obraźliwych komentarzy nie mających żadnego związku z treścią. Tu nie ma hejtu* Jest mniej lub bardziej zwrócenie uwagi że to nie jest specjalnie odkrywcze. Nie jesteśmy dziećmi w początkowych klasach podstawówki (choć, w sumie, czemu nie, to może jakiś szowinizm z mojej strony, muszę się nad tym zastanowić). W każdym razie, jeśli ktoś zrobił źle to chyba dobrze że mu ktoś powie że źle i dlaczego a nie głaszcze po głowie jaki jest wyjątkowy. Na innym forum ktoś mi wytknął że nie mam racji. Może. Ale tego nie poparł niczym, więc traktuję to jako jego osobistą opinie na mój temat, a nie na temat tematu
*Zdarzają się na tym forum wypowiedzi głupawe ale rzadko obraźliwe, wszyscy jesteśmy ludźmi.

Z różnicą taką, że wyśmiewanie innych przypisuje się "pewnej grupie" radiowców, co jest gówno prawdą, jako tą trzecią, niestety największą. Zapewne wszystkie pasma amatorskie opanowała ta właśnie "grupa" i to ona tam robi syf, a te wszystkie znaki to są wymyślone. NA "pki" przecież też.

-----------------------------------------------------------------------------------
@ SQ6IYY

(16-06-2020 23:48)SQ6IYY napisał(a):  Rozrysować?

Tak narysować: Mostek Graetza na lampa lub lampie proszę
Jest dział ABC Radioamatora chętnie coś nowego się nauczę

Nie chce mi się, bo już widzę ktoś narysował. Proszę poczytać. Jeżeli są jakieś pytania, to proszę je kierować tam, do tamtych dyskutantów.

http://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=21480

(16-06-2020 9:24)SP8GSC napisał(a):  nie ma sie nad czym rozwodzic , kto zechce zastosuje kto nie zechce od czasu do czasu pewnie podłaczy coś odwronie
Temat jest dziale ABC , wiec chyba jasne.
PS mialem mostek Graetza na lampach, były to lampy EY88 i prostowaly jakies wysokie napiecie filtrowane za pomoca bloków 4,7 mikro na 380V pradu zmiennego (spokojnie wtyrzmują 1,5kV stalego).
PS 2 pamietam czasy kiedy uklad mostka Graetza nie był jeszcze popularny i produkowano transformatory z odczepem na środku, a dwupołowkowe prostowanie uzyskiwano na dwóch diodach.

Narysuj ten zrobiony przez Ciebie mostek na EY88. Taki dokładny wykonawczy.

Żeby było bardziej merytorycznie, na mosfetach się tak łatwo nie da bo mają te cholerne diody.. Natomiast da się na BJT - PNP i NPN, co prawda sprawność będzie gorsza bo musi płynąc prąd na polaryzację bazy więc, jak to śpiewali "sensu" brak trochę

Da się Karolu zamień tylko dren z źródłem

(17-06-2020 20:14)SQ4AVS napisał(a):  Da się Karolu zamień tylko dren z źródłem

Super :-) ale się uśmiałem ... Karol nie wpadł na taki prosty sposób :-)

Obaj mamy rację Ja się zafiksowałem na prostowniku mosfetowym do prostowania napięcia zmiennego. Wtedy z mosfetami jest taki problem że jeśli na wyjściu jest kondensator to on trzyma "wyprostowane" napięcie, napięcie na drenie jest mniejsze niż na źródle, a bramka cały czas jest załączona (np. dren +9.9V, źródło na kondensatorze 10V, a bramka -9.9V)
https://electronics.stackexchange.com/qu...-rectifier


Jeśli mówimy o podłączeniu do stałego źródła napięcia to faktycznie problemu nie ma.

(17-06-2020 11:51)SQ9RFC napisał(a):  Narysuj ten zrobiony przez Ciebie mostek na EY88. Taki dokładny wykonawczy.

Oooo to był bardzo odkrywczy uklad, bo malem wtedy cos ponad 20 lat i nigdy wcześniej nie widzialem mostka Graetza na lampach.
Zwyczajnie 4 lampy podłączyłem jak diody (to zresztą były diody tyle że wysokonapięciowe) Nie pamiętam czy żarzenie mialy w jakis specjalny sposób odizolowane, ale nie wydaje mi się. Pamiętam tylko że drut jakim było połączone żarzenie wszystkich czterech lamp był gruby i z grubą izoalacją, a uzwojenie żarzenia było wykorzystywane tylko do tych czterech lamp i nigdzie nie było dołączone do masy. Może to były nawet dwa odrębne uzwojenia na transformatorze niewykluczone że nawiniętym przeze mnie więc izolacja miedzy uzwojeniami była wyjątkowo gruba i na pewno wytrzymałaby parę kV.
Do dziś pamiętam jak pracowicie nawierciłem wiertarką w stalowej blasze chassis zasilacza otwory na obwodzie przyszłych otworów pod podstawki (a pot lał mi się czoła bo była to oczywiście wiertarka ręczna, a blacha była gruba), jak je potem w piwnicy pracowicie piłowalem pilikiem żeby stały się okragłe (i znowu pot sie lał z czola) i jak potem z dumą zamontowalem tam podstawki novalowe chyba nawet ceramiczne.
Zasilacz ten był sporych rozmiarów, niewysoki (jakieś 14-15cm) ale za to o dużej powierzchni chasis (jakieś 40 x 40 cm a byc może nawet 2-3 cm wiecej - kwadratowy). Ma plycie czołowej miał trzy wyłaczniki równomiernie rozmieszone na dole na nad nimi trzy kontroliki tablicowe - duże (oczywiscie róznokolorowe) i obok każdej kontrolki gniazdo bezpiecznikowe)
O ile pamiętam zasilacz ten nigdy nie uległ żadnej awarii, pierwszy wyłącznik włączał napięcia żarzenia, drugi wszystkie inne napięcia dodatnie i ujemnie, a trzeci wysokie napięcie prostowane właśnie na tych czterech diodach EY88.
Kawal historii się zrobiło. Musiałem użyć lamp bo prostowniczych, bo diod krzemowych wysokonapięciowych wtedy nie było, a nawet jak były, to były 3 razy droższe od lamp.

(16-06-2020 23:48)SQ6IYY napisał(a):  Tak narysować: Mostek Graetza na lampa lub lampie proszę
Jest dział ABC Radioamatora chętnie coś nowego się nauczę

Lepiej. Wstawiam oryginalny narysowany przez mnie ponad 40 lat temu schemat.

A czy ktoś z kol. widział prostownik mostkowy z tranzystorów w sprzęcie fabrycznym ?