(16-02-2021 10:30)SP9LVZ napisał(a): [ -> ]W klasycznym VFO (tak jak tym przytoczonym na schemacie z przed lat).... należy użyć starych kondensatorów styrofleksowych lub mikowych, kondensatory sprzęgające do diod pojemnościowych NPO, cewkę nawinąć na amidonie T50-2, zamiast diod zenera użyć stabilizatorów i wyjdzie wystarczająco stabilne VFO.... Można się też zastanowić nad wykonaniem stabilniejszego układu generatora Hartley'a też na FET-ach (aktualnie takie użytkuję z powodzeniem).
Błędem w kwestii niestabilności termicznej jest wykorzystanie "zwykłych" kondensatorów ceramicznych i cewki nawijanej na karkasie z rdzeniem tak jak w oryginalnym układzie tego generatora, który przed laty też wykonywałem i wykorzystywałem oczywiście w takiej konfiguracji był niestabilny.
To jest bardzo uproszczone podejście, ale umożliwia uzyskania generatora który nie będzie płynął więcej niż kiloherc na godzinę.
Podstawą do uzyskania wysokostabilnego generatora jest:
1. Solidna konstrukcja mechaniczna wszystkich elementów generatora.
2. Zastosowanie kompensacji termicznej elementów obwodu generacyjnego w tym termostatu gorącego.
3. Użycie elementów o możliwie najwyższej dobroci w obwodzie generujacym
3. Zastosowanie stabilnego z natury układu generatora.
W/w. założenia dotyczą generowania sygnału heterodyny w sposób bezpośredni, tj bez udziału pętli stabilizujących, układów przemiany itp.
W warunkach amatorskich daje się uzyskać stabilność długookresową na poziomie kilkudziesięciu herców na godzinę przy f~5-10MHz. To oczywiscie daleko odbiega od nawet prostych syntez ale sygnał jest nieporównanie bardziej czysty, bez harmonicznych i zakłóceń fazowych.
__________
Powyższe zastrzeżenia wykluczają stosowanie materiałów o niskiej stabilności temperaturowej, tj. kondensatorów ceramicznych w krytycznych miejscach za wyjątkiem ich świadomego(!) stosowania dla skompensowania dryfu częstotliwości, elementów ferrytowych - w tym rdzeni toroidalnych do konstrukcji cewek, elementów półprzewodnikowych o niskiej stabilności temperaturowej - w szczególności diod pojemnościowych.
Nie wszystkie układy generacyjne dają sygnał o wymaganej stabilności.
Najmniej stabilne są układy ze sprzężeniem indukcyjnym (historycznie najstarsze): Meissnera i Hartley'a.
Bardziej stabilne są układy Colpittsa i Clappa różniące się między sobą strukturą obwodu generującego (odpowiednio - równoległy i szeregowy), najbardziej stabilne są układy Franklina i Vackara - szczególnie ten ostatni jest wyjątkowo stabilny; patrz link
https://www.qsl.net/va3diw/vackar.html.
Budowa stabilnego generatora jeżeli nie przetrenowało się tego na prostszych układach jest zniechęcająca. Zwłaszcza kompensacja dryftu temperaturowego wymaga anielskiej cierpliwości i to pod warunkiem, że się wie co się robi.
R.