Witam!
Wybaczcie moje lamerskie pytanie, ale chciałbym zapytać kogoś, kto się na tym zna. Zapragnąłem masztu, żeby zainstalować sobie jakąś antenkę, oczywiście pomijając zabawy z pozwoleniami. Na wstępie to pewnie ograniczyłbym się do CB. Może też mógłbym powiesić wyżej moją antenę "kawał drutu".
Znalazłem takie cuda:
http://www.dw-electronics.com/desantowy-...0-31-.html
oraz
http://www.dw-electronics.com/ultralekki...31-31.html
Mam pytania:
- czy ktoś tego używa? Jak się spisuje? Ile jest w stanie stać w stanie rozłożonym?
- ile osób jest potrzebnych do postawienia takiego masztu?
- ile praktycznie miejsca potrzeba na taki maszt? Jak daleko od domu?
- ten 5 m to trochę bieda, myślę, że 8,5 byłby lepszy, ale on nie jest metalowy
Możecie mi coś poradzić? Bo w temacie anten jestem zielony niczym szczypiorek na wiosnę.
Masz jakieś wysokie drzewo obok domu ?
He, he, no właśnie nie mam. W tej chwili mam drut zawieszony na pręcie zbrojeniowym wetkniętym w ziemię (wiem, fatalny pomysł).
Myślałem o antenie GP na pasmo CB. Zawieszenie jakiejkolwiek sensownej anteny na niższe pasma jest trudne, bo musiałaby to być antena samonośna - w okolicy nie mam punktów podparcia (dom ma nieco ponad 6 m wysokości i jest najwyższym obiektem na działce). Słupy energetyczne na ulicy odpadają. Drzewa jeszcze nie urosły. Sama działka też gigantyczna niestety nie jest.
Zależy mi też na tym, jak pisałem, żeby była to konstrukcja demontowalna - mogę się wtedy upierać, że nie potrzebuję na taki maszt pozwolenia. Dodatkowo w wypadku, gdyby zaczęło silniej wiać (na wiosnę, jesień i zimę i w czasie letnich burz) można całość w jakąś godzinę zwinąć do pudła.
A może antena magnetyczna?
Marek
KLIMA, proponuję rozwiązanie, które sam aktualnie realizuję. Od znajomego uzyskałem starą, dawno wyrejestrowaną i przeznaczoną na złom przyczepkę samochodową. Na dyszlu zamocowany będzie uchwyt właściwego masztu a przyczepka spocznie we właściwym miejscu działki na trylinkach. Dla większej stabilności przyczepka zostanie obciążona kamieniami (można zrobić z niej dodatkowo kwietnik). Tym sposobem bez trwałego połączenia z gruntem powstanie podstawa pod samonośny maszt. Na pierwsze 8m proponuję ci zastosować tanie składane maszty flagowe, do tej wysokości ich sztywność jest taka, że odciągi nie są potrzebne, co powyżej to już sam kombinuj w zależności od potrzeb. Składanie tak lekkiego masztu czy nawet rozkładanie dodatkowo odciągów nie jest kłopotliwe. Przyczepka może być oczywiście dowolna a bywają one np. na złomowiskach. Do tego antena np. opisywana tutaj inv. L.
KLIMA, na swoim domu w świetle prawa możesz postawić maszt do 3m bez żadnego zezwolenia, przy 6m wysokości domu to 9m, na tej wysokości dałoby się coś powiesić nawet na niskie pasma (invV, Sloper, invL...) nie mówiąc o antenie CB. Możesz tez postawić na swoim dachu wyższy maszt ale wtedy musisz go zgłosić w Wydziale Budownictwa (tu byłbym ostrożny, co prawda nie jest potrzebny projekt budowlany ale Urząd może zażądać dodatkowych dokumentów, czasem niemożliwych do zdobycia...).
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo Budowlane (Dz. U. z 2003 r. Nr 207 poz. 2016 z późn. zm.)
Art. 29 ust. 1 pkt. 27) Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa instalacji telekomunikacyjnych w obrębie budynków będących w użytkowaniu.
Art. 30. ust. 1. pkt. 3b) Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga wykonywanie robót budowlanych polegających na instalowaniu urządzeń o wysokości powyżej 3 m na obiektach budowlanych.
(18-09-2012 9:58)SP9MTV napisał(a): [ -> ]A może antena magnetyczna?
Mam taką do odbioru SAQ.
Do nadawania wolałbym coś innego.
(18-09-2012 10:23)SP9VNM napisał(a): [ -> ]Na pierwsze 8m proponuję ci zastosować tanie składane maszty flagowe,
Też o tym myślałem, są na alegro do wbicia w ziemię. Niby demontowalne, bo jedynie się wsuwa. Coś takiego nie potrzebuje pozwolenia?
(18-09-2012 22:25)SP2MKT napisał(a): [ -> ]KLIMA, na swoim domu w świetle prawa możesz postawić maszt do 3m bez żadnego zezwolenia
Wolałbym z dachem nic nie grzebać - dachówka ceramiczna, chyba, żeby do komina. Ale to z kolei dość blisko linii energetycznej. No i trzeba by wtedy już koniecznie dawać piorunochron...
Klima, istotą rzeczy dla masztów wolnostojących jest jego zamocowanie względem ziemi. Wbicie tak samo jak łączenie z jakimś innym pośrednim elementem, który sam spoczywa w gruncie (np. zabetonowany kształtownik czy rura np. od ogrodzenia) podpadają bo choćby połączenie było łatwo demontowalne to jednak jest formą trwałego połączenia. Z kolei odciągi dyskwalifikują sprawę na starcie bo są wymienione Ustawie z imienia jako elementy antenowe. Dlatego w swoim patencie idę za przykładem Drzymały. Maszt będzie na kołach (nijak nie związany z ziemią) i bez odciągów bo jest dostatecznie sztywny.
Także SP2MKT ma 100% racji. A jeżeli nie chcesz przechodzić przez pokrycie dachu ani fatygować komina to możesz zamocować maszt do ściany przy pomocy odskoczni (wysięgnika) tak aby przechodził poza okapem dachu. Wysokość dopuszczalna, tak jak było mówione 3m ponad dach. (czyli najwyższy element dachu jaki jest w projekcie)
Co do odgromu, maszt jaki byś nie montował proponuję dobrze uziemić, nawet jeżeli jesteś pod jakąś linią energetyczną (a nawet właśnie dlatego). Jeżeli piorun (lub inne wyładowanie np z zerwanej linii) zawitają na twoim podwórku to nie mając instalacji odgromowej piorunochronami będą twoje anteny i dom.