Dwa druty nie powinny być ze sobą skręcone tylko luźno obok siebie. Można dodatkowo owinąć taśmą teflonową, aby uzyskać równomierny odstęp, wtedy linia będzie miała 100 omów. Na dwóch połówkach rdzenia należy nawinąć osobne linie i połączyć równolegle. Impedancja połączonych linii będzie 50omów i wszystko będzie idealnie pasowało.
(17-11-2019 15:40)SP8GPQ napisał(a): [ -> ]Henryku nie wiem czy zrobiłem to zgodnie ze wskazówkami , ale wyszło tak :
Nawinięcie ok, ale na 60m ja osobiście dałbym więcej zwoi. Tak minimum z 8, lepiej 10. Wiem, że ciężko zmieścić to na FT140, dlatego taki balun 1:1 najlepiej nawijać jakimś cienkim koncentrykiem 50Ohm. Odpada wtedy równocześnie sprawa dopasowania się do 50Ohm.
Popełniłem tego roku taką prezentację, może kogoś natchnie. Zwłaszcza lektura załączonych linków:
Pisałem, że przewody mają być luźno obok siebie lub w dodatkowej izolacji, ale każdy z osobna i nie z koszulki bo jest za gruba. Dwa przewody ściśnięte solidnie koszulką będą miały mniejszą impedancję od 100 omów i wypadkowo wyjdzie coś koło 35-45 omów. Na dolnych pasmach tego nie będzie widać. Dobrze zrobione w ten sposób trafo chodzi do około 70MHz.
(17-11-2019 20:05)SP2JQR napisał(a): [ -> ]Pisałem, że przewody mają być luźno obok siebie lub w dodatkowej izolacji, ale każdy z osobna i nie z koszulki bo jest za gruba. Dwa przewody ściśnięte solidnie koszulką będą miały mniejszą impedancję od 100 omów i wypadkowo wyjdzie coś koło 35-45 omów. Na dolnych pasmach tego nie będzie widać. Dobrze zrobione w ten sposób trafo chodzi do około 70MHz.
g
Dzięki Henryku za uwagi . W poprzednim poscie napisałeś " Można dodatkowo owinąć taśmą teflonową, aby uzyskać równomierny odstęp" więc zastosowałem koszulkę termokurczliwą i zachowałem równoległość przewodów . Chyba jednak zastosowanie koncentryka będzie lepszym rozwiązaniem .
Pozdrawiam
a czemu nie zastosować trafa 1:1 :-) z separacją galwaniczną... ??? .... dodac tylko rezystor 1 mom do spływania ładunków
Właśnie.
Milion razy widziałem ten klasyk, umownie nazwijmy "szeregowy" w sensie w torze sygnału, a tylko dwa razy "normalny" transformator z izolowanymi uzwojeniami.
Z koncentryka pierwotne, z drugiej strony rdzenia wtórne (skądinąd jaka wolność uzyskiwanych przełożeń)
odporność na elektrostatykę na kilkudziesieciometrowym dipolu itd ...