RE: Wzmacniacz przeciwsobny na 2x6P45S
Po kilku tygodniach , dosyć intensywnego użytkowania wzmacniacza , nasunęły mi się następujące obserwacje i wnioski
1.Wzmacniacz wykazuje się doskonałym dopasowaniem urządzenia sterującego ( transceivera ) i obciążenia , czyli impedancji wejściowej wzmacniacza. Klasyczny układ , czyli lampy pracujące równolegle i sterowane w katodzie , obciążają źródło sygnału sterującego, niską impedancją w jednym półokresie, a impedancją zbliżoną do nieskończoności w przeciwnym półokresie. Skutkuje to zazwyczaj buntem sterującego transceivera, albo gimnastyce , jak tą dziwaczną konfigurację dopasować, ażeby jakoś tam działała.Kiepskie dopasowanie wejścia skutkuje także występowaniem mocy odbitej , która obciąża tranzystory mocy transceivera , a także często powoduje produkcję zniekształceń intermodulacyjnyjnych , które następnie są wzmacniane. Ja proponuję Wam inne podejście do problemu.Ponieważ lampa 6545S cechuje się nachyleniem charakterystyki ok 20mA/V , rezystancja wejściowa tej lampy , pracującej w konfiguracji z uziemioną siatką , wynosi ok 50Ohm. Ponieważ steruję dwie lampy , zastosowałem transformator przeciwsobny jeden do jeden , czyli jeden zwój sterujący , i dwa kolejne , przeciwsobnie , sterujące poszczególne lampy.Tym sposobem transceiver widzi zawsze 50 Ohm.
1a.Układ przeciwsobny , przy zachowaniu symetrii budowy , cechuje się znacznym tłumieniem drugiej harmonicznej spowodowanym znoszeniem się tych zniekształceń. Pomierzona analizatorem widma wartość tłumienia drugiej harmonicznej wynosiła ok - 30dB względem występującej trzeciej harmonicznej.
2.Lampy 6P45S nadają się znakomicie do tego przedsięwzięcia , pod warunkiem że są nowe i działają. Z dziesięciu , posiadających przeze mnie lamp 6P45S tylko kilka cechowała się odpowiednią emisją , a wszystkie wyglądały bardzo dobrze, żeby nie powiedzieć , dziewiczo. W moich zapasach znalazłem jednak lampy , które w takiej konfiguracji wzmacniacza , w paśmie 80m, przy wysterowaniu 20W , i zasilaniu wzmacniacza napięciem 1150V , z zewnętrznego zasilacza anodowego, dają w szczycie ok 300W , a w paśmie 20m , ok 250W w szczycie. Spadek mocy w paśmie 20m spowodowany jest prawdopodobnie stratami wprowadzanymi przez wariometr kulowy , który nawinięty jest drutem o średnicy ok 1.5 mm . Może lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie np 2 lamp GU50 , przy modernizacji transformatora sterującego oraz , a zamiast wariometru kulowego , cewki z odczepami. Tym sposobem można byłoby uzyskać jednogałkowe dostrajanie obwodu dopasowującego antenę. Ponieważ w założeniu pomysłodawcy obwodu dopasowującego , kolegi PA0FRI , jest to skrzynka antenowa, obwód ten znakomicie dopasowuje antenę w bardzo szerokim zakresie.
2a.W tzw międzyczasie przeprowadziłem próby polegające na podłączeniu dużego i wydajnego zasilacza używanego do zasilania innego wzmacniacza, dającego napięcie 1200V , oraz na sukcesywnym zwiększaniu wysterowania mocą aż do 50W dla emisji SSB. W efekcie uzyskałem moc wyjściową , szacowaną na 450W. Prąd katod przekraczał już 500mA.W trakcie prób , lampy były obserwowane , przy czym nie zauważyłem objawów przegrzania. Sygnał monitorowany był na odbiorniku SDR Płońsk , nie zaobserwowałem pogorszenia jego jakości .
3.W trakcie pracy wzmacniacza , doszło do uszkodzenia przekaźnika Finder , przełączającego wariometr. Mianowice, podczas nadawania , w paśmie 80m , wariometr został omyłkowo przełączony na niską indukcyjność , czyli pasmo 20m. Skutkiem tego , powstało iskrzenie na stykach i plastikowa obudowa przekaźnika została nadtopiona, a przekaźnik został zablokowany. Problem usunąłem poprzez montaż podobnego przekaźnika marki Omron , ale pozbawionego plastikowej obudowy, na miejsce poprzedniego. Inny problem z przekaźnikiem nastąpił w przypadku przekaźnika przełączającym prąd spoczynkowy katod, czyli znowu przekaźnika Finder , umieszczonego pomiędzy dwoma lampami , który uległ nadtopieniu , po czym odmówił pracy. To był oczywisty błąd konstrukcyjny, ale wymuszony brakiem miejsca w obudowie. Na miejsce przekaźnika Finder , zastosowałem przekaźnik Omron , a zabezpieczyłem go oplotem aluminiowej folii spożywczej , przyklejonej do obudowy przekaźnika wysokotemperaturowym silikonem.Od tego czasu ów przekaźnik działa prawidłowo.
4.Nagminnie zdarza się , że kapurek anodowy lampy nie kontaktuje.Zastosowane przeze mnie , dostępne na znanym portalu aukcyjnym ceramiczne kapturki, są niskiej jakości. Zatem należy się spodziewać , że w układzie jedna z lamp , może nie pracować.
5. Doświadczalnie zbadano , że możliwa jest praca wzmacniacza , po odłączeniu jednej z lamp. Moc wzmacniacza spada wtedy o połowę. Jest to moim zdaniem dosyć przydatna obserwacja, mianowicie okazało się , że można wykonać wzmacniacz jednolampowy sterowany w katodzie lub siatce 1 , ale z zastosowanym obwodem dopasowania , który w przeciwieństwie do klasycznego pi filtra , znacznie ułatwia dostrojenie anteny .
6.Antenę dostrajam przy zastosowaniu miernika fali stojącej , ustawiam wariometr i kondensator na minimalny WFS i na maksymalną, przenoszoną moc .
7.Podczas testów , przy wysterowaniu znaczną mocą i niedopasowaniu obciążenia , doszło do przebicia elektrycznego i zapłonu laminatu , w miejscu przyłączenia transformatora szerokopasmowego do wariometru kulowego . Uszkodzenie zostało usunięte poprzez wydrapanie spalonego laminatu i zabezpieczenie tego miejsca lakierem elektroizolacyjnym. Należałoby zatem zastosować jakieś inne rozwiązanie, może montaż przestrzenny lub laminat teflonowy.
8. W urządzeniu wykorzystano obudowę ze starego generatora sygnałowego firmy Meratronik. Napisy na płycie czołowej zostały wykonane metodą termo-transferu. Płyta czołowa została pomalowana samochodowym , akrylowym , lakierem bezbarwnym , w sprayu.
A ja powiadam Wam! Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.Zatem, pomóżcie Drodzy Koledzy, w żniwach na naszym skromnym krótkofalarskim poletku!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2025 17:37 przez SP9CNN.)
|