Witam!
Ze względu na zmianę miejsca pobytu zmuszony zostałem do ponownego powrotu do anteny magnetycznej, którą opisywałem w
tym wątku.
Obecnie antena ma już obudowę na kondensator i jego sterowanie i wygląda jak na poniższym zdjęciu.
Skrzynka chroniąca sterowanie i kondensator zmienny ma wyprowadzenia zaciskowe, których zwieranie powoduje, że w jednym przypadku zwarty zostaje szeregowy kondensator służący do przesunięcia rezonansu anteny powyżej częstotliwości 14MHz tak aby objąć również wyższe pasma a w drugim przypadku do kondensatora dołączana jest pojemność równoległa tak, że rezonans zostaje obniżony do pasma 3.5MHz.
Zasadniczo, antena pracuje od 7 do 14MHz z możliwością szybkiego przełączenia na 3.5 lub 18MHz. Pasmo 3.5 wymagało powiększenia pojemności samego kondensatora zmiennego aby można było dostroić się w całym paśmie, co się udało przez zwiększenie przenikalności względnej przestrzeni między statorem a rotorem ale o tym może napiszę później.
W trakcie użytkowania anteny, na razie z odbiornikiem, okazało się, że zachowuje się ona różnie w zależności od miejsca gdzie się znajduje a różnice w działaniu są szokująco duże!
Okazało się, że antena stojąca w pokoju, przy ścianie, "zbiera" z otoczenia taką ilość "śmieci", że w paśmie 3.5 prawie nie daje się usłyszeć żadnej stacji, na wyższych pasmach słychać tylko najsilniejsze stacje.
Antena wyniesiona przed dom (ok. 1.5m od ściany domu) zmienia się z generatora szumów w porządne urządzenie, wprawdzie wzrasta szum jak przy pracy w mieszkaniu ale jest on mniejszy, ma inny charakter (jest to szum z pasma pracy) i słychać na wszystkich pasmach zarówno silne jak i słabe stacje,
Dodatkowo, strojenie anteny zmienia się dramatycznie w zależności od miejsca gdzie ona stoi. Ustawiona na zewnątrz ma silny, wąski rezonans i SWR bliski 1 a w mieszkaniu rezonans jest bardzo szeroki a SWR mocno wzrasta.
Jestem zadziwiony takim zachowaniem anteny a nawet przychodziły mi do głowy pomysły, że może ściany budynku są silnym elementem promieniującym. To nowy budynek, mający ok. 2 lata wybudowany w technologii gazobetonu, niski więc słabo zbrojony, o dość małej gęstości zabudowy (po jednym sąsiedzie z każdej strony) a więc nie blok gdzie ilość urządzeń generujących zakłócenia musi być znacznie większa. W dodatku instalacja elektryczna jest prowadzona w dość dużej (metry) odległości od anteny, w podłodze.
Niestety nie mam czym pomierzyć tła wewnątrz mieszkania choć taki pomysł chodzi mi po głowie :-(
Ale za pomocą NA01 udało mi się wykonać pomiar orientacyjny mocy z anteny stojącej w mieszkaniu (poziom mocy z anteny stojącej na zewnątrz zewnątrz jest za niski dla NA01). Okazało się, że jest on ok. 65.6db mniejszy niż moc referencyjna NA01, która wynosi ok. 16mW. Daje to moc na zaciskach anteny ok. 4.41e-9W czyli ok. 470uV na impedancji 50 omów. Odpowiada to poziomowi sygnału ok. S9+20dB!! co zgadza się z obserwacjami praktycznymi. Przez morze szumów i trzasków przedostają się tylko najsilniejsze stacje, zwykle daje się coś usłyszeć na paśmie 7MHz.
Na poniższych zdjęciach winowajca - czyli antena magnetyczna, zdjęcia oraz pomiar napięcia na wyjściu odbiornika na oscyloskopie software-owym dla sygnału bez anteny, dla anteny na zewnątrz (ext) oraz dla anteny stojącej w mieszkaniu (dom). Tło własne oscyloskopu to ok. 27mV RMS więc w zasadzie na zdjęciu z tłem (rms_zero) powinna być wartość 0-1mV.
L.J.