Od początku byłem sceptyczny co do tej metody.
Ale żeby nie było wykonałem tą samą płytkę metodą "śmierdzącej chemii
" i transfer.
Według mnie nie ma porównania chemia do transferu... Oczywiście obydwie wyszły bardzo ładnie i funkcjonalnie ale da się zauważyć różnicę.
Co do samych drukarek w zasadzie to gustuję tylko w HP i na termo transferze przetestowałem: HP 1320n, 2015dn, 2055dn, 2727nf i co ciekawe na każdej z nich płytki wychodzą bardzo dobrze. Pod warunkiem zastosowania oryginalnego tonera. Niestety na zamiennikach albo za dużo go było albo za mało. Nie pomogło regulowanie ilością tonera...
W normalnej pracy nie mogę sobie pozwolić na eksporymentowanie z różnymi metodami przyrobieniu płytek testowych, więc robie domowo: wydruk kredówka 150 gr, laminarka z lidla i wychodzi super.
Może nie umiem dopracować pachnącej metody....