Koleżankom i Kolegom Radioamatorom, Krótkofalowcom,
Konstruktorom i Waszym Rodzinom – w tych trudnych czasach –
Zdrowych, Spokojnych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz
Szczęśliwego Nowego Roku

Życzy Zespół Home Made


Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 7 Głosów - 4.14 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
SP9LVZ Offline
Piotr
****

Liczba postów: 731
Dołączył: 13-01-2015
Post: #161
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
(18-02-2015 15:24)bolanren napisał(a):  Witam wszystkich "plesseyowców" oraz towarzyszących nam kibiców.

By zachęcić siebie samego do szybszego składania naszej wzbudnicy obiecałem sobie kilka dni wolnego. Praca od razu ruszyła. Sprawdziłem przed montażem wszystkie rezystory oraz kondensatory. Jutro zacznie się pierwsze lutowanie.

Niezmiennie i szczerze pozdrawiam wszystkich
sp5rzm Jerzy

Czekamy na dalsze informacje.

http://sp9lvz.sp-radio.eu/
18-02-2015 19:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
DA_KAR Offline
Darek
*

Liczba postów: 36
Dołączył: 09-11-2013
Post: #162
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
(18-02-2015 15:24)bolanren napisał(a):  .... obiecałem sobie kilka dni wolnego. Praca od razu ruszyła.
Sprawdziłem przed montażem wszystkie rezystory oraz kondensatory.
Jutro zacznie się pierwsze lutowanie.
sp5rzm Jerzy

Ale bym chciał obiecać sobie kilka dni wolnego.
Właściwie to mogę sobie obiecać
ale nie dotrzymam danego słowa. Wink

DaKar
18-02-2015 20:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP5HBT Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 151
Dołączył: 04-12-2014
Post: #163
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
(18-02-2015 15:24)bolanren napisał(a):  . Praca od razu ruszyła. Sprawdziłem przed montażem wszystkie rezystory oraz kondensatory. Jutro zacznie się pierwsze lutowanie.

Jak tam postępy? Czy już coś szumii?

Bo u mnie praca, praca, praca (ale się cieszę że mam).

Mietek
19-02-2015 17:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bolanren Offline
Jerzy SP5RZM
****

Liczba postów: 426
Dołączył: 10-04-2011
Post: #164
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Witam wszystkich Kolegów,

Odpowiem szczerze. Szumi mi w uszach od podwyższonego ciśnienia, bo tak dzisiaj musiałem szybko biegać, by pozałatwiać masę spraw. Wieczorem przywitam się z lutownicą i do niedzieli będę pewnie gotów z częścią Rx . Przy okazji zapytam czy któremuś z naszych szacownych Kolegów udało się już uruchomić stronę nadawczą?

Pozdrawiam
Jerzy
19-02-2015 19:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP9LVZ Offline
Piotr
****

Liczba postów: 731
Dołączył: 13-01-2015
Post: #165
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
(19-02-2015 19:45)bolanren napisał(a):  Witam wszystkich Kolegów,

Odpowiem szczerze. Szumi mi w uszach od podwyższonego ciśnienia, bo tak dzisiaj musiałem szybko biegać, by pozałatwiać masę spraw. Wieczorem przywitam się z lutownicą i do niedzieli będę pewnie gotów z częścią Rx . Przy okazji zapytam czy któremuś z naszych szacownych Kolegów udało się już uruchomić stronę nadawczą?

Pozdrawiam
Jerzy

Wszyscy dziś zagonieni,... w tygodniu ciężko coś polutować. Dziś chyba do mnie przyszła przesyłka z SL640 do nadajnika, jutro odbiorę z poczty to będę uruchamiał nadajnik przez weekend...

http://sp9lvz.sp-radio.eu/
19-02-2015 21:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bolanren Offline
Jerzy SP5RZM
****

Liczba postów: 426
Dołączył: 10-04-2011
Post: #166
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Szanowni "plesseyowcy" oraz kibicujący naszemu projektowi Koledzy,

Rozpocząłem lutowanie swojej płytki G4CLF z układami smd. Wcześniej nigdy tego nie robiłem. Może nie jest to sztuka porównywalna z precyzją potrzebną przy oprawianiu diamentów lecz niestety do dobrego i estetycznego montażu należy mieć sokoli wzrok.. Moje + 5 w okularach wyklucza poprawne lutowanie. Sięgnąłem więc po jubilerskie teleskopy. Z takim ekwipunkiem idzie całkiem dobrze lecz wydaje mi się, że powinno się chyba do tego mieć specjalną, odpowiedniej grubości i odpowiedniej jakości cynę. Kiedyś nazywano taki cynowy drut "tinolem". Wcześniej przewidziałem podobną ewentualność lecz kupiona cienka cyna została przeze mnie gdzieś dobrze ulokowana i za nic w świecie nie mogę jej znaleźć..Sad .

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Kolegów
sp5rzm Jerzy
20-02-2015 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP9LVZ Offline
Piotr
****

Liczba postów: 731
Dołączył: 13-01-2015
Post: #167
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
(20-02-2015 17:02)bolanren napisał(a):  Szanowni "plesseyowcy" oraz kibicujący naszemu projektowi Koledzy,

Rozpocząłem lutowanie swojej płytki G4CLF z układami smd. Wcześniej nigdy tego nie robiłem. Może nie jest to sztuka porównywalna z precyzją potrzebną przy oprawianiu diamentów lecz niestety do dobrego i estetycznego montażu należy mieć sokoli wzrok.. Moje + 5 w okularach wyklucza poprawne lutowanie. Sięgnąłem więc po jubilerskie teleskopy. Z takim ekwipunkiem idzie całkiem dobrze lecz wydaje mi się, że powinno się chyba do tego mieć specjalną, odpowiedniej grubości i odpowiedniej jakości cynę. Kiedyś nazywano taki cynowy drut "tinolem". Wcześniej przewidziałem podobną ewentualność lecz kupiona cienka cyna została przeze mnie gdzieś dobrze ulokowana i za nic w świecie nie mogę jej znaleźć..Sad .

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Kolegów
sp5rzm Jerzy

Może inni się podzielą doświadczeniami w lutowaniu smd, ja robię to tak:
- lutownica małej mocy kolbowa z odpowiednio dopiłowaną kolbą do małych wymiarów, ale jestem przyzwyczajony do pistoletowej i jeśli tyko się da to lutuję pistoletową,
- używam typowej cyny cienkiej na rolce, bez dodatkowej kalafonii,
- wpierw nanoszę na jeden z punktów lutowniczych nieco cyny, w ten sposób, że dotykam cyną do punktu lutowniczego i przygrzewam lutownica,
- następnie trzymając pincetą element smd lutuję go do tego przygotowanego punktu z cyną (element leży płasko na płytce),
- następnie lutuję drugi koniec smd dotykając cyną i przygrzewając lutownicą,
- koniec lutowania elementu.

http://sp9lvz.sp-radio.eu/
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-02-2015 18:59 przez SP9LVZ.)
20-02-2015 18:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP9MRN Offline
MAc
*****

Liczba postów: 819
Dołączył: 29-08-2009
Post: #168
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Do pistoletu (do lutowania smd) dobre są kute groty, które kiedyś rozpropagował SWJ http://allegro.pl/grot-do-lutownicy-tran...42560.html

MAc
20-02-2015 19:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bolanren Offline
Jerzy SP5RZM
****

Liczba postów: 426
Dołączył: 10-04-2011
Post: #169
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
(20-02-2015 18:57)SP9LVZ napisał(a):  
(20-02-2015 17:02)bolanren napisał(a):  Szanowni "plesseyowcy" oraz kibicujący naszemu projektowi Koledzy,

Rozpocząłem lutowanie swojej płytki G4CLF z układami smd. Wcześniej nigdy tego nie robiłem. Może nie jest to sztuka porównywalna z precyzją potrzebną przy oprawianiu diamentów lecz niestety do dobrego i estetycznego montażu należy mieć sokoli wzrok.. Moje + 5 w okularach wyklucza poprawne lutowanie. Sięgnąłem więc po jubilerskie teleskopy. Z takim ekwipunkiem idzie całkiem dobrze lecz wydaje mi się, że powinno się chyba do tego mieć specjalną, odpowiedniej grubości i odpowiedniej jakości cynę. Kiedyś nazywano taki cynowy drut "tinolem". Wcześniej przewidziałem podobną ewentualność lecz kupiona cienka cyna została przeze mnie gdzieś dobrze ulokowana i za nic w świecie nie mogę jej znaleźć..Sad .

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Kolegów
sp5rzm Jerzy

Może inni się podzielą doświadczeniami w lutowaniu smd, ja robię to tak:
- lutownica małej mocy kolbowa z odpowiednio dopiłowaną kolbą do małych wymiarów, ale jestem przyzwyczajony do pistoletowej i jeśli tyko się da to lutuję pistoletową,
- używam typowej cyny cienkiej na rolce, bez dodatkowej kalafonii,
- wpierw nanoszę na jeden z punktów lutowniczych nieco cyny, w ten sposób, że dotykam cyną do punktu lutowniczego i przygrzewam lutownica,
- następnie trzymając pincetą element smd lutuję go do tego przygotowanego punktu z cyną (element leży płasko na płytce),
- następnie lutuję drugi koniec smd dotykając cyną i przygrzewając lutownicą,
- koniec lutowania elementu.


(20-02-2015 18:57)SP9LVZ napisał(a):  
(20-02-2015 17:02)bolanren napisał(a):  Szanowni "plesseyowcy" oraz kibicujący naszemu projektowi Koledzy,

Rozpocząłem lutowanie swojej płytki G4CLF z układami smd. Wcześniej nigdy tego nie robiłem. Może nie jest to sztuka porównywalna z precyzją potrzebną przy oprawianiu diamentów lecz niestety do dobrego i estetycznego montażu należy mieć sokoli wzrok.. Moje + 5 w okularach wyklucza poprawne lutowanie. Sięgnąłem więc po jubilerskie teleskopy. Z takim ekwipunkiem idzie całkiem dobrze lecz wydaje mi się, że powinno się chyba do tego mieć specjalną, odpowiedniej grubości i odpowiedniej jakości cynę. Kiedyś nazywano taki cynowy drut "tinolem". Wcześniej przewidziałem podobną ewentualność lecz kupiona cienka cyna została przeze mnie gdzieś dobrze ulokowana i za nic w świecie nie mogę jej znaleźć..Sad .

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Kolegów
sp5rzm Jerzy

Witam wszystkich Kolegów,

Opis lutowania elementów smd przez Piotrka całkowicie pokrywa się z moim z wyjątkiem rodzaju stosowanej lutownicy. Osobiście preferuję taki zestaw, który daje mi możliwość szybkiego przestawienia zarówno grota jak również jego temperatury. W tym celu nabyłem tzw. rozlutownicę, która w swoim komplecie posiada również lutownicę ze stosownymi nastawami . Nawiasem pisząc, to dźwigałem to ciężkie "ustrojstwo" w walizce prosto z Szanghaju. Chciałem kupić tanio, bo mam taką zasadę. Kosztowała mnie w przeliczeniu na polską walutę ok. 140 złotych. Nadźwigałem się całkowicie bez sensu, bo okazało się, że w Polsce można kupić identyczną i w dodatku za tę samą cenę.. Uczcie się młodzi na moim przykładzie - nie warto być skąpcem Smile .

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
sp5rzm Jerzy

Może inni się podzielą doświadczeniami w lutowaniu smd, ja robię to tak:
- lutownica małej mocy kolbowa z odpowiednio dopiłowaną kolbą do małych wymiarów, ale jestem przyzwyczajony do pistoletowej i jeśli tyko się da to lutuję pistoletową,
- używam typowej cyny cienkiej na rolce, bez dodatkowej kalafonii,
- wpierw nanoszę na jeden z punktów lutowniczych nieco cyny, w ten sposób, że dotykam cyną do punktu lutowniczego i przygrzewam lutownica,
- następnie trzymając pincetą element smd lutuję go do tego przygotowanego punktu z cyną (element leży płasko na płytce),
- następnie lutuję drugi koniec smd dotykając cyną i przygrzewając lutownicą,
- koniec lutowania elementu.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-02-2015 21:53 przez bolanren.)
20-02-2015 21:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP9LVZ Offline
Piotr
****

Liczba postów: 731
Dołączył: 13-01-2015
Post: #170
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Tor nadawczy uruchomiony. Na razie tylko na testach, ale włącznie z płytką filtrów pasmowych. Sygnał sprawdzony na wszystkich pasmach. Jest bardzo ładny, prawidłowo wymodulowany, nośnej nie słychać. Zmierzyłem napięcie w.cz. otrzymywane po filtrze pasmowym na obciążeniu 50 omów i jest o wiele mniejsze niż się spodziewałem. Myślałem, iż osiągnę około 100 mV podobnie jak z SP5WW, a jest tylko 20 mV. Wzmacniacz - kompresor mikrofonowy nie pozwala na większe wysterowanie, co z drugiej strony jest bardzo dobre bo nie przesteruje się układu. Dalsze próby pokażą co i jak trzeba zrobić ostatecznie. Do sprawdzenia mam jeszcze wpływ poziomu sygnału z BFO na poziom i jakość sygnału wyjściowego SSB. W tej chwili mam bardzo niski poziom sygnału z BFO ze względu na ustawienie jak najniższych szumów odbiornika. Dalsze próby jutro wieczorem, na dziś wystarczy.

Wielkie dzięki dla Mietka SP5HBT, za poratowanie układem SL640 do modulatora nadajnika.

http://sp9lvz.sp-radio.eu/
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-02-2015 22:44 przez SP9LVZ.)
20-02-2015 22:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości