Witam,
Wprawdzie wątek już od dość dawna nie aktywny, ale pozwolę sobie jednak zadać pytanie. A nuż, ktoś zechce odpowiedzieć

Zachęcony m.in. wpisami na tym forum kupiłem za całe 65 PLN "dongla" LV5TDLX (w środku RTL2832U i FC 0013). Jako software używam SDRSharpa, sterownik z Zadiga. W sumie fajna zabawka tylko że... odbiera mi w zasadzie jedynie stacje FM (i to nie zawsze i to nie wszystkie), więc trochę jestem zawiedziony. Próbowałem oczywiście "jak koń pod górkę" coś z tym zrobić, a więc zmieniłem antenę na zewnętrzną - bez efektu. Być może jednak problem tkwi w moim QTH - środek miasta - więc syfu elektromagnetycznego mnóstwo BTSy tel. komórkowej, bezprzewodowe internety, tramwaj za oknem etc. Sygnały (te, które odbieram czyli FM) pojawiają mi się na wodospadzie jako lustrzane odbicia względem środka pasma. To podobno świadczy o interferencjach. Jakie jest wasze doświadczenie w tej materii. Jak odizolować (o ile w ogóle to możliwe) odbiornik - umieścić w metalowej obudowie + filtr (jaki dolnoprzepustowy?). Proszę szczególnie Kolegów "mieszczuchów o pomoc jak wybrnąć z tego kłopotu? Pozdrawiam .