Postaram się wrzucić schematy. Jak je poprawnie wykonasz - zapomnisz o problemie. Są jeszcze inne bardziej rozbudowane układy stabilizacji stosowane w profesjonalnej aparaturze, ale te zapodane w #5 są pbardzo proste i wystarczająco skuteczne.
Ważne jest to aby diody SMD umieścić na dwustronnej płytce i potem przykręcić płytkę do radiatora jak najbliżej tranzystorów.
Występuje z początku pewne nieduże wahnięcie prądu spoczynkowego po rozpoczęciu nadawania, ale to trwa tylko przez chwilę zanim temperatura się nie wyrówna. Wpływ ma na to grubość laminatu i miejsce umieszczenia płytki na radiatorze. Diody koniecznie muszą być SMD przylutowane bezpośrednio do miedzi na laminacie. Wtedy temperatura dość szybko się wyrównuje, a wahnięcie prądu nie przekracza 10-20%. Przy dużym radiatorze, który z natury powoli się nagrzewa możesz tego zjawiska nawet nie zauważyć.
Wykonałem kilkadziesiąt wzmacniaczy z tymi układami i problemów, o których piszesz nie było. Miałem też zrobione zdjęcia tej dodatkowej płytki i sposobu jej umieszczenia, ale nie wiem czy odnajdę.
Obecnie małe wzmacniacze buduję wyłącznie na RD07.
Na mosfetach stworzonych do kluczowania nadal od czasu do czasu jeszcze buduję. Największa moc jaką uzyskałem to 800W. zdjęcia kiedyś na tym forum umieściłem, ale nie wiem czy jeszcze są.
http://sp-hm.pl/thread-591-post-4588.html#pid4588
http://sp-hm.pl/thread-591-post-4600.html#pid4600
Do tej pory używam zrobionego 20 lat temu wzmacniacza 150W na IRF710. Pracuje znakomicie. Z pewnością są tu koledzy, którzy ten wzmacniacz słyszeli, a zasilam go prosto z sieci napięciem około 300V.