Cytat:Błędy przy budowie zasilaczy na uA723 spowodowały wygenerowanie poglądu, że ten nie nadaje się do zasilaczy dla sprzętu w.cz. .
Zgodne z sztuką zbudowanie zasilacza na uA723 nie stanowi żadnego zagrożenia.
Podrzuć schemat tego zasilacza to może więcej będzie chętnych do wypowiedzi.
uA723 to bomba zegarowa.
Zbudowałem na nim (zgodnie ze sztuką) zasilacz do transceivera KF.
Działał bardzo dobrze. Do pewnego momentu... W wyniku uszkodzenia transformatora przy antenie na ekranie fidera wzrosło napięcie w.cz. To wystarczyło aby zasilacz zaczął tracić założone parametry. Po wymianie anteny na niesymetryczną FD4 której jeden koniec kończył się przy oknie operatorni ponownie pojawił się problem z zasilaczem. Zbyt duże pole w.cz.
Zasilacz zamknięty był w metalowej obudowie, z filtrami od str. 230V i 13,8V.
Pole w.cz. robiło mimo to sajgon. Uparłem się, że uporam się z tym problemem. Zamknąłem PCB zasilacza w metalowej puszce, wszystkie przewody do PCB przepuściłem przez kondensatory przepustowe i okazało się, że nawet bardzo silne pole w.cz. z zakresu KF nie wpływa już na parametry zasilacza.
Następnie (po jakimś czasie) rozmontowałem ten układ i zbudowałem nowy w oparciu o L200.
Nie ma ani jednego powodu aby stosować w zasilaczach uA723.
Radioamatorzy eksperymentują, zmieniają anteny, konfigurację sprzętu. Te działania mogą powodować niezamierzony wzrost pól i prądów w.cz. w różnych miejscach. Ponadto awarie również mogą powodować powyższe. Zasilacz powinien być odporny na takie nieprzewidziane zdarzenia.
Dlatego miejscem właściwym dla uA723 jest kosz na śmieci.