(12-10-2018 20:59)SPO3O2OL napisał(a): Ile to jest tanio za semikit w/g SP9MRN?
Za wcześnie na szacowanie. Tu nie ma co zgadywać - tu trzeba liczyć ;-)
Ja uważam, że 300zł za radio bez obudowy - ale kompletne np dwu-trzypasmowe o parametrach lepszych niż bitx klopik czy kacper to jest cena do zaakceptowania.
Oczywiście od razu pojawia się problem - jeżeli coś ma być sprzedawane to będzie VAT, ktoś musi zapłacić dochodówkę itp - i nagle robi się 50% więcej...
Nie wszystko da się ogarnąć zakupami grupowymi. Ale trzeba pomyśleć...
Chcieć to jedno - ale jak ma do rzeczywistości wyjdzie po wymyśleniu koncepcji i przełożeniu jej na formę zrozumiałą dla księgowego.
(12-10-2018 23:18)KLIMA napisał(a): Przy wszystkich wadach, te radia, nawet stare, są i działają.
Jakie konkretnie parametry są słabe?
Może lepiej skupić się na modyfikacji któregoś?
A jeśli robić lepsze, to ile to będzie kosztowało? Telefony komórkowe są takie fajne, bo robi się je w milionach sztuk! A o jakim nakładzie możemy tu mówić. QCX, który osiągnął ogromny sukces, dochodzi pewnie do około 10 do kilkunastu tysięcy sztuk? Czy na taki sam sukces liczycie?
No i ostateczna kwestia: czy któryś z Was jest chętny, żeby taki projekt poprowadzić? Zainwestować Bóg-wie-ile czasu w niepewny interes? Bo takie "weźmy się i zrób" jest chyba nieco niepoważne.
Są nieodporne na skrośną, byle co je zatyka, mają fatalne filtry (oprócz klopika i ubitx)
Nie mają ARW, szumią od początku do końca. Mają niedopasowane filtry XF przez co ich charakterystyka wygląda jak fale Dunaju. Mają przypadkowe syntezy z mechanicznymi encoderami, w których trzeba przełączać krok - przez co strojenie jest niewygodne.
mają ograniczone możliwości modyfikacji.
QCX jest fajny, ale jest CW-only, zresztą to jest klon R2(mini czy micro) ze zmienionym mixerem i dołożoną syntezą. R2 miałem, QCXa słuchałem. Fajne radia.
mrn