(16-04-2017 18:58)SP2JQR napisał(a): Tu podobny zwykły analogowy mostek z serii MFJ:
Dziękuję za schemat.
Dla kompletu informacji zamieszczam jeszcze Instrukcję Użytkownika tego analizatora, którą znalazłem w sieci.
MFJ-259B.pdf (Rozmiar: 761.6 KB / Pobrań: 577)
Okazuje się, że analizatory MFJ to swego rodzaju połączenie tradycyjnego mostka i pomiarów napięć w mostku przy pomocy detektorów diodowych.
Nie mamy więc bezpośrednio detekcji fazy (jak w przypadku mostka i AD8302), lecz trzy różne pomiary napięć w mostku i dalej tylko obliczenia. Jak się okazuje w takim przypadku również nie mamy jednoznacznie określonego znaku reaktancji.
Co więcej, producent już w pierwszym rozdziale instrukcji pisze o możliwych źródłach błędów pomiarów, wymieniając m.in problemy z liniowością detektorów diodowych oraz impedancję połączeń i długość przewodów pomiarowych.
I właściwie w punkcie 4.1 tej instrukcji mamy potwierdzenie moich obaw co do dokładności pomiarów YAVNA dla elementów o wysokim SWR, bo producent pisze:
"Keep leads as short as possible when measuring components or any system or device that is not a 50 ohm coaxial system. When measuring 50 ohm coaxial systems or antennas, interconnecting transmission lines may modify impedance and SWR."
Czyli w wolnym tłumaczeniu należy używać jak najkrótszych przewodów połączeniowych, kiedy mierzymy cokolwiek poza dobrze dopasowanym systemem 50-omowym, a linie transmisyjne pomiędzy anteną a miernikiem mogą modyfikować impedancję anteny i SWR widziane od strony miernika.
Tutaj więc wychodzi zaleta sprzęgaczy (oprócz oczywiście ich istotnych wad, które znamy), które poprzez separację sygnału padającego i odbitego, umożliwiają wykonanie kalibracji na drugim końcu nawet długiego 1,5-metrowego kabla połączeniowego między miernikiem a DUT i wtedy odczyty miernika są prawidłowe.
Nawiasem mówiąc, aż z ciekawości dla testu usunę tymczasowo mostek z YAVNA, wlutuję tam ponownie jakiś sprzęgacz (nawet ten fabryczny 22dB) i używając tego 1,5-metrowego przewodu pomiarowego wykonam kalibrację i zobaczę, co mi wtedy miernik pokaże dla SWR~10, czyli rezystorów 4R7 i 470R...
No w każdym razie cała ta dyskusja tutaj na forum pozwoliła mi wreszcie zrozumieć różnicę między zwykłym mostkiem Wheatstona, mostkiem z symetryzatorem a sprzęgaczem
A tak jeszcze na koniec...
Jeden z Kolegów zwrócił mi uwagę na priv, że mój poprzedni post był mało "dyplomatyczny" w stosunku do Kolegi Henryka SP2JQR - i miał rację - może troszkę "za ostro" pojechałem, choć nie personalnie, lecz merytorycznie.
Henryku, mam więc tylko nadzieję, że się nie obraziłeś - nie miałem złych intencji i doceniam to, że przyłączyłeś się do dyskusji w tym temacie - dziękuję.
Pozdrawiam,
Rafał SP3GO