Bardzo rzeczowy Pan powiedział (gdy powiedziałem jakie prace wykonuję, że krótkofalowiec, że lampy, że czasem coś większego że sporadycznie SMD) że tylko LF-3000 lub LF-3200 ale że tak naprawdę to lepiej dołożyć stówkę i mieć LF-3200..
To kupa kasy, ale zobaczę jak tam będę u nich w sklepie.
No i że w tych 2 jest czujnik w grocie a nie w grzałce więc regulacja jest doskonała bo jak lutujesz np kubek ekranujący to normalna lutownica reaguje z opóźnieniem a te natychmiast i gość mówi że to inna jakość pracy.
Heh. Za komuny nie mieliśmy tych problemów. Używałem wtedy (mam ją do dziś!) lutownicę na 24V (foto) i było spoko
F.