SP5OXF
Liczba postów: 1
Dołączył: 16-01-2011
|
RE: Zasilacz do fabrycznego PA
Witajcie! Ja już mam za sobą kilka zasilaczy do urządzeń nadawczych. Już od dawna w zasilaczach stosowanych do urządzeń nadawczych nie stosuje się układu scalonego UA 723 czy tam innego jak LM723 itp. Te układy stabilizatorów sa jeszcze bardzo dobre jednak ze względu na duże wzmocnienia wewnątrz układu nie nadają się do konstrukcji w.cz. Pole w.cz może zapętlić taki układ uszkadzając urządzenie do niego podłączone. Swego czasu był nawet zakaz stosowania tego stabilizatora w układach współpracujących z w.cz. Ja miałem taki zasilacz kiedyś działał ok jednak pole z anteny radiotelefonu ręcznego - obok zasilacza (5W /145MHz) powodowało wzrost napięcia wyjściowego do wartości max z elektrolitów za mostkiem gretza . Obecnie używam kilku zasilaczy w tym starego na 5 szt kd502 jednak steruje nimi L200 dobrze poblokowany kondensatorami 100nf. Warto też pomyśleć o zabezpieczeniu przepięciowym na wyjściu może być transil 15V a wcześniej zaraz po kondensatorach filtrujących jest szeregowo bezpiecznik 40A i tyrystor za nim do masy który przepala tenże bezpiecznik gdy napięcie wyjściowe osiągnie limit 15V. Dobrze jest użyć dławików w.cz nawiniętych na rdzeniach toroidalnych zarówno przy kablu sieciowym jak i na zaciskach wyjśćiowych zasilacza - zabezpieczenie przed polem w.cz. Zasilacz posiada też układ zabezpieczenia termicznego uruchamiający przy progu temperaturowym wiatrak jak i rozłączenie zasilania gdy temperatura radiatora osiągnie wartość krytyczną. Duża liczba tranzystorów szeregowych na radiatorze -wskazana gdyż lepiej jest wtedy rozprowadzane na radiator tracone na nich ciepło i nie pracują "wyżyłowane". Układ jest dosyć prosty a L200 warto zamocować na tym samym radiatorze co tranzystory szeregowe gdyż L200 ma wbudowana kompensacje temperatury.Pozdrawiam wszystkich.
|
|
02-03-2014 22:56 |
|