Januszu, dziękuję za gratulacje
Wszystko działa, a właściwie to... działało OK, aż do momentu, kiedy na samym końcu prób "upaliłem" procesor
Dawno nic nie popsułem, więc musi być "równowaga w przyrodzie". Dobrze, że to tylko Atmel, a nie Si570 ;-)
Zwarłem przypadkowo "coś" radiatorkiem stabilizatora 5V, manipulując układem "na kabelkach". Synteza się ładnie przedstawia, ale później już nie che ze mną gadać. Jakoś się specjalnie nie martwię - syntez ci u mnie dostatek
A eksperymenty są bezcenne. Będzie zaprogramowany nowy kontroler i znowu będzie zabawa.
Sprawdzałem (zdążyłem, przed uwaleniem procka) pracę bez mnożnika i wszystko jest w porządku.
Andrzeju, wielce to z tematem nie walczyłem. Był problem i go rozwiązałem. Sugestie Kolegów okazały się trafne. Schemacików nie rysuję, bo wszystko opisałem. Układ właściwie się nie zmienił.
Pozdrowienia!
Robert SP3RAF
Po ostatnim niefortunnym wypadku przy pracy znowu cieszę się syntezą
Zakupiłem i zaprogramowałem nowe mikrokontrolery (tym razem na zapas aż trzy
) i wszystko już działa poprawnie jak dawniej.
Miłego weekendu,
Robert SP3RAF