HUSAREK DSP - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html) +--- Dział: Transceivery HomeMade (/forum-64.html) +--- Wątek: HUSAREK DSP (/thread-2745.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 |
RE: HUSAREK DSP - SP4LVC - 06-05-2018 20:55 Panowie zwróćcie uwagę co dało nam w projekcie obudowy wydłużenie przednich tulejek dystansowych do 40 mm. Na adapter na kanapkę założona płytka CAT na dwa porty wirtualne, a do przedniej ścianki montażowej jeszcze ok. 10 mm miejsca. Można spokojnie wyjmować i wkładać ,,kanapkę" z płytką adaptera i wystarczy do tego przestrzeni pomiędzy płytką Disco, a przednią ścianką wsporczą. Na drugim zdjęciu płytka dwukierunkowego toru m.cz. separowanego transformatorami - do emisji cyfrowych. Edit - 05.05.2018 - układ (płytka) CAT-a z podwójnym portem wirtualnym już działa. Poprawki do wykonania: 1. Diody na płytce interfejsu na wyjściu układu Adum 1200 (nóżki 6 i 7) zamienić na diody Schottky (np. BAT85) 2. Skrossować wyjścia sygnałów TXD i RXD na adapter przy Adum 1201 - przeciąłem ścieżki przy nogach 2 i 3 scalaka i kynarem dałem sygnały ,,na krzyż". Można to załatwić również bez cięcia ścieżek, podnosząc i odpowiednio lutując krossami nogi scalaka i ścieżki. Radio już ,,pożenione" z kompem. Działa CAT, jak również przesył sygnałów m.cz. do i z komputera, co daje możliwość nagrywania i retransmisji sygnałów, jak również korzystania z makr Loggera32 - fonicznych i telegraficznych (CW Machine). W trzecim pliku nagranie dzisiejszej trzeszczącej wieczorem ,,osiemdziesiątki". Ostatnia płytka, której brakuje w Husarku DSP, aby był pod przysłowiową ,,ostatnią śrubkę". Pomiar mocy i SWR - zaprojektowana pod rozstaw śrub z obudowy. Jest to ,,odchudzona" wersja płytki z Husarka analogowego. Z rezerwą proszę podejść do wartości rezystorów na schemacie układu. W poprzedniej wersji Husarka maksymalne napięcie na wejściach procesorów nie mogło przekraczać 1 V - tu mamy granicę bezpieczeństwa przesuniętą do poziomu 3,3 V. Niewykluczona zabawa z rezystorami na płytce antenowej - w zależności od tego chociażby, czy mamy diody i oporniki zabezpieczające na płytce adaptera, czy też nie. W moim przypadku na płytce antenowej nie ma żadnych oporników, tzn. szeregowo z diodami mam wlutowane 0 Om i wyrzuciłem również rezystory 15 Kom do masy. Na płytce adaptera (wejścia procesora) mam wlutowane 3 diody Zenera BZX55 3,3V (0,5W), a przed nimi rezystory SMD 220 Om. Taka konfiguracja zapewnia mi ok. 75% wskazań bargrafu wskaźnika mocy w Husarku. Zmniejszanie oporników szeregowych przy diodach Zenera jest już niebezpieczne, więc pozostaje odwinięcie zwojów na uzwojeniach pomiarowych rdzenia dwuotworowego. Niebawem płytka będzie pewnie u Przemka w wersji ,,De Luxe". RE: HUSAREK DSP - HA3HZ - 07-05-2018 12:48 I am looking forward to private email Spodziewaj się prywatnych wiadomości e-mail RF module, Adapter, Si570 VFO RE: HUSAREK DSP - SP4LVC - 11-05-2018 0:01 Witam i piszę w sprawie obudów. We czwartek idę składać zamówienie - dziś nie zdążę, a jutro nie ma Pana Zdzisława, więc umówiliśmy się na czwartek. Z racji tego, że mieli awarię lasera narobiło im się trochę opóźnień i muszą priorytetowo potraktować zaległą produkcję. Pan Zdzisław obiecał mi, że rozprawią się z naszym tematem najpóźniej w ciągu 2 tygodni od złożenia zamówienia. Sprawy finansowe mamy już ogarnięte, czyli wszyscy chętni, których miałem na liście dopełnili formalności. Edit - 10.05.2018 - obudowy zamówione. Trzymajmy kciuki za szybką realizację, jednak trzeba nastawić się na 2 tygodnie. Jak będzie szybciej to będzie sukces. Edit - 20.05.2018 - w piątek dzwoniłem do firmy. Tego dnia kończyli ogarniać opóźnioną z powodu awarii lasera produkcję zamówień - podobno jeszcze z kwietnia. Uprzedziłem przez telefon, że od poniedziałku już im nie odpuszczam. Edit - 23.05.2018 - robota wystartowała, blachy wypalone i pogięte. Nie wiem, czy dziś zdążyli wrzucić do komory z proszkiem, bo dzwoniłem przed południem i nie chciałem być namolny. Jutro mam podjechać i rzucić okiem jak to wygląda. Belki pocięte, ale czekają na wiertła i gwintowniki do maszyny, która będzie robiła boczne otwory w belkach z dużą dokładnością i maksymalną zgodnością rozmieszczenia gwintowanych otworów z projektem. Jedynie otwory czołowe w belkach, jak mówił p. Zdzisław będą robione przez człowieka. Realnie rzecz oceniając raczej do końca tygodnia ciężko będzie zdążyć, tym bardziej, iż uprzedziłem, że bardzo dokładnie będę sprawdzał wszystko przed odbiorem i widzę, że chyba się przejęli moim ostrzeżeniem i robią starannie. Zależy mi na tym, aby nie mieć reklamacji od kolegów, bo z tym wiążą się dodatkowe kłopoty i wydatki na przesyłki. Myślę, że w poniedziałek lub wtorek będę odbierał produkcję. Edit - 24.05.2019 - jestem po wizycie w firmie. Pokrywy jednak nie zdążyły się jeszcze pogiąć. Gną się jakieś elementy do płotów, które ktoś zamówił. Tak jak pisałem wcześnie, my z wartością naszego zamówienia jesteśmy ,,cienkie Bolki" i niestety trzeba dawać priorytet zamówieniom opłacalnym dla firmy. Przed pomalowaniem interwencji ręcznej wymagają jeszcze dolne pokrywy, na których w miejscach otworów wentylacyjnych (ich poprzeczkach) pojawiły się tzw. ,,smarki". Schodzi to nawet pod paznokciem, ale p. Zdzisław powiedział, że zatrudni praktykantów i trzeba będzie to doczyścić nożykiem przed malowaniem, bo po pokryciu farbą to się jeszcze bardziej uwydatni. Powiedziano mi, że tak reaguje laser jak musi wycinać drobne szczeliny w blachach aluminiowych. Na wypalonych pokrywach z blachy stalowej, które oglądałem, a które też mają otwory wentylacyjne zjawisko ,,smarków" prawie nie występuje. Tak więc, jak widać nie wszystko idzie pięknie i automatycznie, a sporo rzeczy do poprawienia wymaga ludzkiej ręki, dlatego musimy wziąć na to poprawkę. W każdym razie robota idzie i myślę, że do końca tego tygodnia temat blach i ich malowania będzie załatwiony. Umówiłem się, że w przyszłym tygodniu odbiorę wszystkie blachy i będę najwyżej zajeżdżał potem kilka razy po wykonane komplety belek aluminiowych. To pozwoli mi powoli ruszyć z procesem pakowania i wysyłki. Edit - 29.05.2018 - Coś mnie tknęło i zadzwoniłem do firmy. W czasie mojej ostatniej wizyty było sporo rozmów i ustaleń, ale dziś rano skojarzyłem, że w trakcie ustaleń trzymałem w ręce wszystkie blachy oprócz blachy podtrzymującej głośnik. Nie chciało mi się wierzyć, że zapomnieli o tym, a jednak. Pan z działu usług nie oglądał dokładnie planów, a pan od projektu zapomniał to nanieść w planach dla lasera jako osobny element do wypalenia. Nie wypalili i oczywiście nie ma materiału na te elementy. Będzie domówiony i postarają się szybko załatwić to niedopatrzenie. Pokrywy pogięte, czekają na malowanie. Dotarły wiertła i gwintowniki do maszyn ,,na linię", gdzie seryjnie będą wykonane otwory i gwinty poprzeczne w belkach aluminiowych. Tak jak pisałem czołowe będą robione ręcznie. Z racji tego, że mamy koniec miesiąca i firma robi jakieś poprawki w terminowych usługach oraz niedopatrzenia z uchwytami głośników trzeba realnie przyjąć termin odbioru pierwszych kompletów na początek przyszłego tygodnia - tym bardziej , że po drodze mamy Boże Ciało. Na pocieszenie pozostaje fakt, że ostatnim i chyba najdłużej robionym elementem, który dopełni nasz zestaw będą belki aluminiowe i reszta prac (malowanie blach i wycięcie uchwytów głośnika) chyba wyprzedzi ich produkcję lub zegra się w czasie. Edit - 30.05.2018 - Jestem po telefonie z firmy. Wszystkie blachy już pomalowane oraz wycięte blachy uchwytu głośnika. Trzeba przyznać, że szybko podziałali. Gwintowanie belek aluminiowych rusza w piątek. Na wtorek rano jestem umówiony po odbiór blach i mam nadzieję, że odbiorę już pierwszą partię gotowych belek - jeżeli tak to można już będzie zacząć wysyłki. Edit - 05.06.2018 - Jutro prawdopodobnie będą już do odebrania pierwsze ,,wypusty" belek oraz całość pociętych i pomalowanych elementów blaszanych. Nie zdążą na wcześnie rano - jak powiedział mi człowiek z działu usług. Dziś powiercili otwory czołowe, a jutro mają robić w belkach na maszynie otwory i gwinty pod śruby M3. Po tym zabiegu pozostaje ręczne gwintowanie otworów czołowych pod śruby M4. Miała być trochę inna ta kolejność pracy, ale nic na to nie poradzę. Rano potrzebują ok. 1 godz., aby ustawić maszynę. Ja na godz. 11 muszę zawieźć syna do Augustowa, bo ma spotkanie w sprawie pracy. Sam mam do pracy na godz. 12.00. Krótko mówiąc jeżeli nie będę miał z firmy wiadomości do godz. 9.00 to jutro nie uda mi się nic odebrać. Ja pracuję do 20.00, a firma zamyka się o godz. 15.00. We czwartek pracuję od rana do 15.30, więc następny dzień będzie na straty. W piątek idę do pracy na 13.00 i wówczas rano mogę atakować firmę w sprawie odbioru. Oprócz odebrania nic nie uda mi się raczej w tym tygodniu wysłać, bo w sobotę również pracuję od godz. 10 do 18. Powetujemy sobie w poniedziałek i ruszą wysyłki - mam wolny za pracę w sobotę. Edit - 07.06.2018 - Złe wieści. Do gwintowania ,,na lini" otworów M3 w belkach aluminiowych zostały przez firmę zamówione gwintowniki do obróbki CNC. 4 zamówione sztuki popękały przy próbie gwintowania i przy okazji poharatały belki, które są już (niestety) do wywalenia. Aluminium okazało się dla nich za miękkie. Wczoraj zamówili gwintowniki do obróbki ręcznej, a w międzyczasie gwintują ręcznie otwory czołowe M4 w belkach, które nie uległy pokiereszowaniu przez gwintowniki do CNC. Wychodzi więc na to, że wszystkie otwory będą gwintowane ręcznie. Prawdopodobnie jutro około południa (jak dostaną gwintowniki) ruszy gwintowanie otworów M3. Ja pracuję od 12 do 20, więc nie dam rady być w firmie. W sobotę nie pracują. Wychodzi na to, że pierwszy odbiór nastąpi w poniedziałek. Edit - 11.06.2018 - Mam to. Pół dnia w firmie. Liczyłem, sprawdzałem, e.t.c. Brakuje jeszcze ok. 20 belek dolnych, ale dorabiają się (gwintują) na bieżąco. Myślę, że w ciągu 2 dni będę miał już całość. W każdym razie można już ruszać z pakowaniem i wysyłką. Panowie z firmy tak się dogadali miedzy sobą, że w górnych belkach powiercili otwory 2mm pod gwint 3 mm śruby - zupełnie bez potrzeby. Całe szczęście, że nie zdążyli tego pogwintować w całości. W każdym razie jakby komuś były potrzeba coś wkręcić w górną belkę to wystarczy zrobić gwint i załatwione. Wizualnie nam to nie przeszkadza, bo przecież tego nie widać. Teraz przegryzę obiad i zacznę myśleć o metodologii pakowania i wysyłki. RE: HUSAREK DSP - SQ2NIH - 16-05-2018 21:15 Witam serdecznie wszystkich, krótka informacja dla składających Husarka DSP w oparciu o fabryczne PCB. Jeśli po włączeniu tłumika -20dB (ATT) sygnał spada do zera to oznacza że brak jest połączenia wyprowadzenia przekaźnika PK2 z wejściem tłumika Pi (62om-240m-62om). Być może jakimś cudem brak połączenia wystąpił tylko u mnie, ale pewnie nie. Jeśli była już o tym wcześniej mowa to tylko w ramach odświeżenia. Mam jeszcze jedno pytanie, czy w Waszych Husarkach AMP1 wzmacnia sygnał RF w przedziale od 8 do 10 dB, a AMP2 około 12dB dla f=1,8 - 30MHz ? Pzdr. RE: HUSAREK DSP - SP5BMP - 17-05-2018 6:10 Witaj Bartku. Z wielu „fabryk” są PCB. Podaj źródło posiadanej płytki. W ten sposób będziesz mógł pomóc kolegom. Co do wzmocnienia to potwierdzam te wartości. Powodzenia w budowie, Janusz. RE: HUSAREK DSP - SQ2NIH - 17-05-2018 17:07 Dziękuję Janusz za informacje co do AMP, celowo nie podałem osoby bo być może to tylko u mnie wystąpiło a Kolega "rozprowadzający" mógłby się obrazić. Wciskając ATT będzie z góry wiadomo czy pracuje poprawnie, czy nie. A wskazówki jak przywrócić poprawność działania są wyżej. Walczę Janusz teraz z uruchomieniem pasma 6m wykorzystując Si570 LVDS i FT37-43 i nie wiem czy coś wywalczę. Sam FT37-43 może pracować do 200MHz jako transformator szerokopasmowy ale czy to nie za mało biorąc pod uwagę harmoniczne przy prostokącie ? Pzdr. A, zapomniałem podać najważniejsze "Konstrukcja, Działanie Super" i dokumentacja stworzona przez Kolegę SP7ROH, kupe DOBREJ roboty. RE: HUSAREK DSP - SP9KN - 17-05-2018 17:22 Ale czemu masz nie podać...Podaj...Ewentualnie PRIV...Jeśli to na płytkach odemnie to od razu poprawimy/naprawimy błędy... RE: HUSAREK DSP - SQ2NIH - 17-05-2018 17:31 Cześć Przemek, w drugiej kolejności miałem do Ciebie napisać w tej sprawie. RE: HUSAREK DSP - SP9KN - 18-05-2018 5:27 Zrób jakaś fotke lub zrzut dla potomnych i zamieść tutaj... RE: HUSAREK DSP - SQ2NIH - 18-05-2018 17:43 Już wrzucam fotkę przedstawiającą miejsce braku ścieżki między przekaźnikiem a ATT. Przy okazji brak jest również ścieżek, padów dla gałęzi C12, R16 (27p, 2k4). W lewym kanale PCB RF (DSP OUT) jest R41 (2k4), czy analogicznie nie powinien się taki sam znaleźć w kanale R (patrz na schemat RF - SP7ROH) ? Pytanie mam do Kolegów, czy u Was transformatory szerokopasmowe WB3040 poprawnie przenoszą sygnał VFO Si570 LVDS, tzn z odpowiednim poziomem około 0,6 Vpp dla f=216MHz, tak aby poprawnie taktować 74AC175 ? A pytając krócej, czy pracuje Wam pasmo 6m (od 50-54MHz) z wykorzystaniem WB3040 ? |