Kilka ostatnich lat to okres intensywnego wdrażania technologii cyfrowych do praktyki amatorskiej. To że komputer PC stał się nieodzownym narzędziem w codziennej pracy przy konstruowaniu i robieniu łączności nikogo już nie fascynuje, stało się to normą. Nawet w plenerze trudno jest bez laptopa, bo trzeba logu, DX-Clustera , komunikatora i paru innych niezbędnych programów by czuć się komfortowo nie wspominając o technologii SDR, która ma swoje wymagania jeśli chodzi o wydajność środowiska. Ale jest w tym haczyk: duża i ciężka skrzynia klasycznego PC, która raczej wyklucza zabranie go na biwak, delikatność laptopa i konieczność łączenia go z peryferiami i oczywiście pobór energii, co nawet w stacjonarnych zastosowaniach też ma swoje ograniczenia.
Dlatego popularność zyskały konstrukcje nie wymagające podłączenia komputera. Małe, przenośne urządzania SDR oparte o mikroprocesory, pozwoliły ominąć ograniczenia klasycznych technologii radiowych i sprawiły, że pojęcie "amatorskie" stało się synonimem dla "zaawansowane". Jednakże w miarę ich rozwoju widać, że to ślepa uliczka, bo nawet najlepsze radio będzie mało użyteczne bez całej gamy programów wspomagających do których zdążyliśmy przywyknąć a ich implementacja (na dzień dzisiejszy) jest niemożliwa w w oparciu o proste platformy ewaluacyjne jak Arduino itp.
Dlatego moją uwagę zwróciła tania ale zaawansowana platforma Raspberry Pi, która łączy zalety płytek ewaluacyjnych (małe rozmiary, niewielki pobór prądu, dostępność programowalnych pinów, szeroka gama interfejsów) z funkcjonalnością zarezerwowaną do tej pory dla komputerów klasy PC a więc zaawansowanym, wielozadaniowym systemem operacyjnym, nowoczesnymi interfejsami ETH, USB WiFi itp a także obsługą całej gamy wyświetlaczy, klawiatur i innych peryferii wykorzystywanych na co dzień. I to wszystko w cenie poniżej 200 zł !
Krótka prezentacja, którą przedstawiłem w Burzeninie dla Grupy HM, utwierdziła mnie w przekonaniu, że temat wykorzystania platformy Raspberry Pi w zastosowaniach amatorskich wart jest podjęcia i rozwijania w ramach Grupy i na Forum SP-HM.
W kolejnych postach wraz kolegami postaram się opisać podstawowe zagadnienia związane z uruchomieniem platformy, zainstalowaniem i uruchomieniem proponowanego oprogramowania, wykorzystania aktualnie dostępnych projektów do wymogów Raspberry Pi i skonstruowania specjalistycznych modułów dla pełnego wykorzystania możliwości przez nią oferowanych.
Jeśli ktoś po tym wstępie (jak jeden z kolegów obecnych na prezentacji) zapyta czy jeszcze będziemy coś konstruować to zapewniam, że tak i to dużo bo nadal potrzebna jest cała gama podzespołów takich jak filtry, wzmacniacze, tłumiki itd itp, które w postaci wirtualnej już są, jednakże (póki co) w "realu" nadal są wymagane.

Co będzie potrzebne by rozpocząć przygodę z Raspberry Pi ?
1. moduł Raspberry Pi 3 (jak ktoś ma Raspberry Pi 2 też, z pewnymi ograniczeniami),
2. karta mikro SD klasy 10 (tak jak dla kamer video) o pojemności 8 do 32 GB,
3. zasilacz 5V/2A z wyjściem mikro USB (takim jak dla smartfona)
4. monitor z wejściem HDMI (bądź klasyczny VGA po zastosowaniu konwertera HDMI-VGA)
5. dostęp do Internetu (po WiFi lub kablu),
6. opcjonalnie prosta karta dźwiękowa USB np I-Tec za 30 zł (do podłączenia mikrofonu i słuchawek/wzmacniacza)

Co dostaniemy?
1. 4 rdzeniowy procesor 64 bitowy, taktowany 1.2 GHz, 1 GB RAM
2. 4 x USB, WiFi i Bluetooth,
3. 40 pinowe złącze z portami GPIO zawierającymi interfejsy I2C, I2S, SPI. PWM i RS-232 (niepełny) do wykorzystania

Z mojego punktu widzenia platforma całkowicie zaspakaja potrzeby związane z korzystaniem z komputera na co dzień z wyjątkiem bardzo specjalistycznych zastosowań, gdzie wymagana jest duża wydajność i spore zasoby dyskowe. Ze względu na niewielki pobór mocy (ok 4W) i małe rozmiary, platforma predysponowana jest do zabudowy w radiostacji co wyeliminuje plątaninę kabli istniejącą zazwyczaj między radiem, komputerem a interfejsami. Dzięki dostępnym małym wyświetlaczom z panelem dotykowym, interfejs użytkownika będzie można uprościć i zminimalizować, z zachowaniem pełnej funkcjonalności klawiatury, myszki i innych peryferii.

Na stronie mikrokontroler.pl w temacie Raspberry PI oraz wyświetlacz LCD-podłączenie i konfiguracja opisano Wyświetlacz dotykowy LCD 5" (B) do Raspberry Pi z HDMI oraz USB dostępny w Kamami. Wyświetlacz jest w cenie Maliny, stanowi więc pokusę jego wykorzystania w Twoim bardzo ciekawym projekcie Piotrze. Nie podaję linków ponieważ nie mogę ich skopiować.
Rysio!

Jest też dedykowany do maliny wyświetlacz 7",nie wiele droższy.
https://kamami.pl/wyswietlacze-do-raspbe...z-usb.html

Piotr,
projekt przedstawiony w Burzeninie jest bardzo obiecujący. Trochę doczytałem, to rozwiązanie nowej generacji. Bardzo głębokie wejście w świat cyfrowy a od strony użytkowej bogate spektrum możliwości. Zapowiada się ciekawie. Doszlifowuję Husarka DSP pokazanego w Burzeninie i równolegle wchodzę w ten projekt. Bazowe środowisko uruchomieniowe już mam skompletowane.

Pozdrawiam,

mirekfd
obecnie SP5KC

Na bazie Raspberry Pi 3 Model B ( przystępna cena w RS nr 896-8660)
po zapoznaniu się z projektem widzę możliwość zbudowania TRVC - SDR o wysokich parametrach z przetwarzaniem - DDC/DUC gdzie kontrolerem będzie Rasberry PI - czyli nie za duże pieniądze. Życzę powodzenia w zrealizowaniu tego pomysłu - Piotrowi i Pawłowi.
Józef

Jest też wyświetlacz do RPI, który podłącza się pod złącze DSI przewidziane właśnie do sterowania wyświetlaczem, a nie po HDMI. W kamami jest ten wyświetlacz https://kamami.pl/wyswietlacze-do-raspbe...berry.html , ale jest droższy niż wspomniany przez kolegę Maćka SP5CGI. Do zestawu można jeszcze dorzucić obudowę lecz cena jest porównywalna do samego minikomputera RPI 3.

Konfiguracja bazowa uruchomiona:

- Raspberry Pi 3,
- klawiatura bezprzewodowa z padem - Logitech K400, może być zwykła USB i mysz,
- wyświetlacz 7" HDMI LCD ( C ) z dotykiem pojemnościowym,
- zasilacz kostkowy 3,1 A (zasila malinę i LCD)
- 32 GB SD Card 10

Na komputerze PC:
- ściągamy ostatni obraz systemu z https://www.raspberrypi.org/downloads/raspbian/ dokładniej "Raspbian Stretch with desktop" wersja wrzesień 2017 kernel ver. 4.9. Uwaga: plik zip ma 1.7 GB.
- plik rozpakowałem z pomocą 7Zip-a. Uprzedzają, że zdarzają się błędy przy rozpakowaniu. Ja ściągałem 2 razy. Wypakowujemy się obraz "2017-09-07-raspbian-stretch.img" o wielkości 4.9GB !!. Trzeba mieć na to miejsce na dysku.
- kartę SD podłączyłem do PC przez interfejs USB/SD ponieważ w moim starym notebooku nie ma slotu SD.
- miałem już wcześniej zainstalowany Win32 Disk Manager (z pliku instalacyjnego Win32DiskImager-0.9.5-install.exe). Odpalamy Win32 Disk Manager.
- podajemy położenie wypakowanego przed chwilą pliku obrazu systemu Raspbian. Podajemy urządzenie na które trafi obraz systemu Raspbian - TO MA BYĆ KARTA SD WIDZIANA JAKO DYSK !!!! Pomyłka w tym wyborze może się skończyć katastrofą !!! Program ostrzega. 5 razy sprawdzić przed kliknięciem w COPY.
- trochę to trwa tak jak ściąganie i wypakowanie. Na końcu jest komunikat o poprawnym nagraniu obrazu systemu na kartę SD.
- do pliku config.txt na karcie SD, na końcu pliku, prostym edytorem dopisujemy:

max_usb_current=1
hdmi_group=2
hdmi_mode=1
hdmi_mode=87
hdmi_cvt 1024 600 60 6 0 0 0
hdmi_drive=1

i zapisujemy plik.

Karta SD z obrazem trafia do maliny. Łączymy zestaw: Pi z LCD, klawiaturą, myszą, siecią ethernet (do routerka) i zasilaczem. Włączamy zasilanie czekamy cierpliwie na pełne bootowanie i ...... cieszymy się nowym komputerkiem. Ekran powinien reagować na dotyk, jak w tablecie. Możemy zacząć od surfowania w internecie. Powodzenia.

Pozdrawiam,

Mirek

(11-09-2017 12:25)SP9FKP napisał(a):  Co dostaniemy?
1. 4 rdzeniowy procesor 64 bitowy, taktowany 1.2 GHz, 1 GB RAM
2. 4 x USB, WiFi i Bluetooth,
3. 40 pinowe złącze z portami GPIO zawierającymi interfejsy I2C, I2S, SPI. PWM i RS-232 (niepełny) do wykorzystania

Z mojego punktu widzenia platforma całkowicie zaspakaja potrzeby związane z korzystaniem z komputera na co dzień z wyjątkiem bardzo specjalistycznych zastosowań, gdzie wymagana jest duża wydajność i spore zasoby dyskowe.

Podłączenie i obsługa NWT będzie już specjalistycznym zastosowaniem?
Oprogramowanie dla Linux jest dostępne ale czy na Rasbery da radę?

Poddaję pod rozwagę wykorzystanie poniższej obudowy o wym.240x180x70/40 .Producenta w tej chwili nie pamiętam lecz kupowana w kraju. Jest to do ustalenia.
Pozdrawiam Zdzisław



  DSCF7085-1.jpg (Rozmiar: 166.63 KB / Pobrań: 1577)
  DSCF7091-1.jpg (Rozmiar: 219.82 KB / Pobrań: 1011)

Witam,

SPO3O2OL napisał(a):Podłączenie i obsługa NWT będzie już specjalistycznym zastosowaniem?
Oprogramowanie dla Linux jest dostępne ale czy na Rasbery da radę?

Należy mieć na uwadze, że platforma Raspberry posiada na pokładzie procesor z rdzeniem ARM. Zwykłe desktopy zazwyczaj pracują na procesorach opartych o rdzeń x86/x86_64. Jak widać są to całkowicie różne architektury procesorów.

Program skompilowany dla x86 nie będzie działał pod ARM-em i na odwrót. Wspaniałą cechą idei opensource, a takim jest linuks, jest to, że dostępne są kody źródłowe programów. Tak więc, jeżeli nie ma skompilowanego interesującego nas programu na danej platformie, możemy pokusić się o samodzielną kompilację. Niekiedy wystarczy prosta kompilacja, ale nieraz trzeba kod źródłowy dostosować do specyficznych właściwości docelowej platformy.

Program do obsługi NWT - WinNWT/LinNWT jest otwarto źródłowy. Nie wiem, czy jest gotowa wersja pod Raspberry, ale jeżeli nie ma to można spróbować go zbudować we własnym zakresie....

Procesor w Raspberry jest na tyle "potężny", że może bardzo wiele....