Wielu Kolegów zastanawia się nad wyborem urządzenia home made do wykonania. Oczywiście zależy to od wielu czynników takich jak umiejętności, doświadczenie, oczekiwania oraz możliwości czasowe i finansowe. Wymiana doświadczeń w tej materii może być drogowskazem dla wielu początkujących radioamatorów.

Na podstawie doświadczeń ze spotkań z nasłuchowcami rozpoczynającymi budowanie urządzeń mamy taki schemat prac dla nowych SWL:
1/ odbiornik SDR ( ze względu na niskie koszty, łatwość montażu, zero cewek i filtrów, dość dobre parametry, powszechny dostęp do komputera, darmowe oprogramowanie, możliwość słuchania i nagrywania łączności).
2/ prosty miernik pomiaru indukcyjności, pojemności oraz częstotliwości (po mierniku uniwersalnym drugi niezbędny przyrząd dla radioamatora).
3/ klasyczny odbiornik z pojedynczą przemianą (wybraliśmy konstrukcję F6BQU).
4/ rozbudowa odbiornika o część nadawczą
Pozdrawiam sympatyków urządzeń "domowej produkcji".

(17-06-2009 11:50)sp5fcs napisał(a):  2/ prosty miernik pomiaru indukcyjności, pojemności oraz częstotliwości (po mierniku uniwersalnym drugi niezbędny przyrząd dla radioamatora).

miernik to podstawa... sklejam francuza... i skrzynkę antenową ten miernik jest mi potrzebny na każdym kroku... trochę żałuję, że nie zaczęliśmy od niego...

Paweł, masz rację dlatego miernik jest na pozycji [2] przed "francuzem" F6BQU. Gdy zaczynaliśmy wspólne budowanie urządzeń nie do końca była wiedza na temat stanu wyposażenia i doświadczenia poszczególnych członków grupy. Za chwilę przyda się analizator obwodów NWT7 do strojenia obwodów wejściowych oraz filtrów drabinkowych. W zasadzie nie byłoby wielką przesadą umieścić NWT7 przed odbiornikiem i prostym transceiverem.

1/ odbiornik SDR - do słuchania na początek
2/ prosty miernik pomiaru indukcyjności, pojemności oraz częstotliwości
3/ analizator obwodów NWT7
4/ klasyczny odbiornik z pojedynczą przemianą np F6BQU
5/ jednopasmowy transceiver SSB/CW
6/ analizator antenowy VK5JST, VNA, inny

Bardzo przydatny jest generator akustyczny. Podobno jest jakiś soft na karty dzwiękowe ale nie mam wiedzy w temacie.
Niemal konieczny przy budowie jest generator wcz. Jest tego trochę, kity w AVT ale gdyby ktoś polecił sprawdzony model byłoby mniej rozczarowań. A może od razu jakiś DDS i po kłopocie.

(22-06-2009 9:37)qrp73 napisał(a):  [...]A może od razu jakiś DDS i po kłopocie.

Dobry Wieczór

Koniecznie NWT-7 (jest już wersja 2.1, autor wystawił projekt płytki) czyli wobuloskop + DDS. Oprócz tego miernik LC i miernik częstotliwości (nawet najprostszy). To podstawa. Bez tego trudno jest coś zrobić. Nie wspominając o rozsądnym mierniku uniwersalnym.

Jest takie urządzenie, które nazywa się Miernik FCL Kolega Waldek SP2JJH zbudował odmianę FCLU, która potrafi mierzyć dodatkowo napięcie i pracować jako generator.

3VSie
Robert

Ja zaczołem trszke inaczej

Najpierw filtr SCAF czyli kit 5109 z AVT
a potem pomyślałem o jakimś prostym radyjku QRP ma 80 a ze uwielbiam CW wybór padł na Libre Włodka DJJ

a w miedzy czasie zrobiłem miernik indukcyjności bo pojemności mam w przyrządzie uniwersalnym

(07-07-2009 11:36)SQ9GEH napisał(a):  Najpierw filtr SCAF /.../

Żeby nie zaczynać wątku. Właśnie uruchomiłem filtr SCAF i już widzę że to znakomite rozwiązanie do SSB ale przy telegrafii jak na moje ucho za bardzo tłumi dźwięk... Telegrafia staje się odrobinę nienaturalna, jakby słuchał pianina przez koc...
W moim przypadku ten sam efekt (selektywności akustycznej) osiągam na starych NRD-owskich słuchawkach magnetycznych... Mają świetny rezonans na ok 1kHz, pozostając prawie głuche na pozostałe częstotliwości. I nie sądzę żeby to było świadome dzieło inżynierów z NRD, po prostu tak im wyszło...

Pozdr!

witam,

zakupilem plytki taurusa i ostatnia Libry od Wlodka ale zeby sie za temat zabrac powaznie potrzebne sa urzadzenia pomiarowe wiec sie podepne do tematu z zapytaniem czy to co ponizej wybralem spelni moje oczekiwania teraz i w przyszlosci na bardziej zaawansowane projekty (oby ):

1. mostek RLC, CHY41R wg opisu ze strony:
http://www.elmer.krakow.pl/html/body_chy_41r.html
poniewaz potrzeba mierzenia obwodow LC przy taurusie o wartosci okolo 4uH to zakladam ze potrzebuje mostek ktory bedzie mi mierzyl indukcyjnosc od 1uH w gore. to samo z R i C przy tolerancji min 1% i kroku 0.1.
2. czesctosciomierz 0 FC2500:
http://www.elmer.krakow.pl/html/body_fc_2500.html
male wymiary, bardziej mobilny, zdaje sie ze pomierzy wiecej niz tylko w.cz. w trx. czulosc 50mV lub mniej. czy to wystarczy do pomiaru w.cz. w VFO, BFO, p.cz. i calego toru nadawczo odbiorczego? nie chce duzego 'kombajnu' stad wybralem ten.
3. NWT 502 - z braku czasu i mozliwosci (a raczej talentu zdecydowalem sie zakupic to urzadzenie niz wykonac. nic nie wiem o SMD a tym bardziej o lutowaniu procesorow za 50EUR/pewnie bym ich sporo popalil/. tak czy inaczej do pomiaru filtrow, cewek i innych dobrodziejstw tego malego urzadzenia powinienem spac spokojnie, tak?
4. zwykly miernik RC, AC/DC, analog lub cyfra + sonda w.cz. na diodzie germanowej.

czy w takim razie bede w stanie pomierzyc wszystko co mi potrzeba przy budowaniu Taurusa, SP5WW, Bartka itp a takze kiedys bardziej skomplikowane projekty, tak zeby dobrac odpowiednio czesci a nie przypadkowo? czesci L, C, R, kwarcow, w.cz. tak by parametry byly lepsze niz przy 'przypadkowym' doborze czesci?

-do tego miernika czestotliwosci mysle ze potrzeba mi sonde, wiec wybralem cos takiego:
sonda oscyloskopowaPMS221 ze strony Elmer'a, 20/150MHz. czy jest to wlasciwa sonda czy tez potrzeba mi sonde logarytmiczna (niestetly nic mi to nie mowi, wiec jakakiekolwiek pojasnienie tematu bedzie mile widziane).
-do NWT nie mam pojecia co mi potrzeba, jakie sondy? czy tak jak wyzej czy jeszcze cos innego? nie chcialbym zakupic czegos co mi sie nie przyda a nie mam kogo sie zapytac w mojej okolicy.

dziekuje z gory za info na powyzsze pytania. nie chodzi mi o sugerowanie innych urzadzen itp ale czy to co sobie wybralem na podstawie 'mglistej' wiedzy bedzie spelniac moje oczekiwania.

73!
Waldi

(17-06-2009 8:28)admin napisał(a):  Wielu Kolegów zastanawia się nad wyborem ....
Wymiana doświadczeń w tej materii może być drogowskazem dla wielu początkujących radioamatorów.

Wtrącę to co mi się cisnęło na umysł. Jeżeli miałbym polecać konstruowanie radia to tylko takiego do jakiego ma sie przyrządy. Moja pierwsza konstrukcja trx DSB, robiona przy pomocy miernika uniwersalnego + sondy W.cz i częstościomierza (tylko to kiedyś posiadałem), poprostu nie działała. Zdobyłem oscyloskop i wobolator .... i wtedy wszystko stało się możliwe - kolejna konstrukcja i ... działa i to całkiem nieźle - dla ciekawości PA nadajnika SSB 80m na jednym IRF540N daje 50W. Poziom umiejętności miałem ten sam tylko musiałem dokupić "zmysły" bo bez oscyloskopu to się jest "niewidomym". Więc "co robić na początku ?" należy dostosować tylko i wyłącznie do swojego warsztatu. I dlatego na początek polecam zrobić oscyloskop ! żart ...