Dostrzegam stały postęp w mojej nauce telegrafii , więc postanowiłem sprawić sobie małą nagrodę w postaci jakiegoś kitu (równie małego) QRP CW TRX'a na letnie, i nie tylko, wycieczki
Zależało mi aby był:

• mobilny - chcę po prostu móc zapakować go do plecaka między koszulkami a skarpetkami i nawet nie poczuć, że cokolwiek przybyło w bagażu
• kilkupasmowy – w kolejności ważności zależy mi na pasmach: 40, 20, 30 oraz ewentualnie 80m
• kompletny "all in one" - na pokładzie ma być skrzynka antenowa, wskaźnik SWR, klucz CW
• cena do 1500 zł - podczas wyjazdów wiele się dzieje, warunki i sytuacje bywają różne, czasem ekstremalne. Obarczenie się więc dodatkowym stresem i obawą przed uszkodzeniem lub „zgubieniem” zbyt cennego sprzętu mija się z ideą miłego spędzania czasu i wypoczynku
• w postaci kitu - jak zwykle nie potrafię odmówić sobie przyjemności samodzielnego budowania, uruchamiania i strojenia TRX'a
  

Spędziłem wiele godzin w sieci analizując różne opcje.
Odrzuciłem:

• FT-817 - bo mocno "prądożerny", brak tunera, do CW raczej potrzebny dodatkowy filtr, cena, no i gotowiec
• KX3 - doskonały TRX, ale cena bliska 5000 zł z cłem i VAT'em, czyli skarbonka w plecaku
• HB-1B - niezły 4-pasmowy, choć Chińczyk, ale bez tunera no i gotowiec
• KX1 - ten kit byłby całkiem OK, choć cena z tunerem to ponad 2000 zł no i jak ktoś upierdliwy to się jeszcze do tylko 3 kwarców w filtrze przyczepi
  

Wybrałem i zamówiłem PFR-3A bo:
3-pasmowy (40/30/20) CW TRX QRP, moc 5W @ 12V, filtr 300Hz, klucz CW, dobry choć ręczny tuner antenowy posiada dwa oddzielne złącza, zarówno dla anteny symetrycznej jak i niesymetrycznej, wskaznik SWR - dioda LED. Bardzo dobre recenzje użytkowników eham oraz dostępne forum na Yahoo. Cena $240 + "haracz". Nie udało mi się znaleźć nikogo w SP kto ma ten TRX a chętnie bym nawiązał kontakt - dlatego ten post. W tej chwili czekam na przesyłkę. Będę informował o postępach w budowie i moich wrażeniach.

Przesyłka dotarła dziś. Zamówiona 3 września, więc czas oczekiwania wyniósł 17 dni. Wszystkie części schowane w solidnej metalowej obudowie (blacha aluminiowa grubości 1,5mm), więc nie było zagrożenia, że któraś z nich mogłaby ulec uszkodzeniu. Miłym zaskoczeniem dla mnie jest to, że części są wstępnie posortowane. Widziałem bowiem wcześniejsze zdjęcia innych użytkowników, którzy otrzymali kity i wszystkie elementy były razem, nieposortowane. Oczekując na przesyłkę, zająłem się pisaniem tłumaczenia instrukcji montażu i obsługi. Opublikuję ją wkrótce, kiedy dokonam ostatnich poprawek i "wygładzenia" tekstu.

Jarek, a będziesz mógł zamieścić również schemat? Nie to, że chcę coś ściągać za darmo, ale tak z najczystszej ciekawości
No i oczywiście czekam z niecierpliwością na relację z uruchamiania

Krzysiek

Krzysiek, ze schematami nie ma problemów, są ogólnie dostępne. Na dole TEJ STRONY jest PFR-3A Production Manual (PDF) a w nim schematy oraz instrukcja montażu. Cały ten manual przetłumaczyłem już na język polski i go później opublikuję.
Przy okazji. Sprawdziłem stan ilościowy przesłanych części. Faktycznie jest wszystko, od procesora po najmniejszą podkładkę. Niektóre elementy zostały nawet dostarczone w ilościach nadmiarowych. Ze szczególną ciekawością oczekiwałem na kwarce, a właściwe na chwilę, kiedy będę mógł pomierzyć rozrzut ich częstotliwości rezonansowych. W zestawie otrzymałem 5 sztuk - jeden do BFO i cztery do filtra. Pomierzyłem ja same oraz z szeregową pojemnością 22pF. Wyniki - na poniższej fotografii (dokładność miernika - 10Hz):

Numer 4 najbardziej odstaje od reszty, więc pójdzie za karę do BFO. Na liście yahoo.Group dla PFR'a czytałem czyjś post, że wartości dla kwarców mieściły się u niego w granicach nawet 10Hz, u jeszcze innego - 20Hz. U mnie jest trochę gorzej - 30Hz (przy szeregowym C już trochę lepiej - 20Hz). Jest to 10% szerokości filtra. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Byłyby cztery niezłe trafienia (rozrzut<10Hz), ale kwarc numer 5 "zepsuł mi kupon" . Na szczęście jest 14 kondensatorów NP0 100pF (na fotografii nad kwarcami), więc będzie z czego wybrać.

Część odbiorcza oraz CPU jest już uruchomiona - prawie bez żadnych problemów. Drobne "zacięcie" miało miejsce podczas uruchomienia DDS'a. Okazało się, że nie jest generowana zadana częstotliwość. Zamiast tego jest ona dość przypadkowa. Szybko okazało się, że winna była, bardzo ważna w DDS'ie (SDATA), nóżka numer 13 (nomen omen ), która nie miała połączenia z punktem lutowniczym. Kość AD9834 była już fabrycznie preinstalowana na PCB, więc było to dla mnie pewnym zaskoczeniem. Steven Weber KD1JV - autor projektu napisał, że to pierwszy taki przypadek. Faktycznie, na forum nie znalazłem żadnego postu który by opisywał podobny problem.

Instrukcja montażu napisana jest szczegółowo. Niektóre wskazówki i rady wydają się być adresowane wręcz do osób, które po raz pierwszy trzymają w ręku lutownicę. Nikt nie powinien mieć problemu z poprawnym montażem, chociaż są pewne miejsca, które moim zdaniem wymagały doprecyzowania, bądź podania pewnych rozwiązań. Dodałem te uwagi w tłumaczeniu. Schemat ideowy, aczkolwiek poprawny, to jednak podczas montażu może być bardziej mylący niż pomocny. Dlatego, że kilka elementów ma inne oznaczenie na schemacie niż na PCB. Podczas montażu trzeba po prostu kierować się tym co jest napisane w instrukcji, a błędu nie popełnimy. Niektóre, błędnie oznaczone elementy na schemacie wychwyciłem i poprawiłem. W instrukcji dobrze opisana jest procedura ustawiania przesunięcia pośredniej na środek filtra, regulacji BFO oraz kalibracji DDS'a.

Odbiornik brzmi bardzo dobrze, mimo iż jeszcze bez obwodów wejściowych. Próbek dźwiękowych nie zamieszczam, bo jest "kilka ton" filmów o PFR-3 na Youtube i można sobie posłuchać. Poniżej zdjęcie z tego etapu budowy.

No super,
Przejrzałem schemat i w ogóle stronę podaną w linku. Bardzo solidne podejście.
Czekam z niecierpliwością na QSO jak tylko nadajnik odpali

Pozdr.

(27-09-2012 23:32)SQ8LUV napisał(a):  Czekam z niecierpliwością na QSO jak tylko nadajnik odpali

Ja również, chociaż teraz jestem dopiero na etapie prób słuchania QSO (między innymi waszych "skedów") i jeszcze nie te umiejętności żeby nacisnąć klucz na paśmie. Ale za jakiś czas, miejmy nadzieję niezbyt długi - na pewno

Popatrz Krzysiu ... a nam się wydaje że nikogo nie ma.
Bardzo fajna konstrukcja ...

Płytka jest już kompletna. Testy nadajnika pokazują, że w każdym z pasm oddaje on bez problemu 5W przy 12V. Końcówka mocy składa się z 3 równoległych tranzystorów - BS170. Pozytywem jest to, że są to tranzystory tanie (50gr) i ogólnie dostępne. W razie "wypadku" można je łatwo nabyć. Ciekawe jest, że przy mocy wyjściowej nadajnika 5W nie wymagają one radiatora, co upraszcza część mechaniczną TRX'a. Moc wyjściowa jest ściśle zależna od napięcia zasilania. W zasadzie nie należy przekraczać 12,5V. Ja zasilam 13,5V ale szeregowo dałem dwie diody. Przy wyższym napięciu zwiększa się bowiem moc, ale tranzystory BS-170 wymagają wówczas radiatora. Postanowiłem wprowadzić też kilka drobnych modyfikacji.
Pierwsza dotyczy wskaźnika rozładowania baterii/akumulatorów. Takiego wskaźnika radio nie posiada, więc na małej płytce 25mm x 20mm, wykonałem prosty układ na 2 tranzystorach. Dioda sygnalizuje stan poniżej 8,5V a długość jej świecenia w chwili załączania układu jest proporcjonalna od aktualnego napięcia zasilania. Ważne jest też to, że w normalnym trybie pracy (U>8,5V) pobór prądu przez ten układ jest znikomo mały i wynosi nie więcej niż 0,5mA (a 7mA kiedy dioda się już zaświeci).
Druga modyfikacja dotyczy zmniejszania szumów własnych układu LM386. Wystarczył tutaj dodatkowy rezystor oraz kondensator elektrolityczny.

Na zdjęciu - górna i dolna strona płytki. Duży toroid na dole po prawej jest elementem skrzynki antenowej.





Teraz czas na obudowę.

Jarek jak to możliwe że 3x BS170 oddają 5W, skoro jeden ma max moc pobieraną 0.8 W. Może chodzi 0.5W output.