HomeMade

Układ, jak większość rozwiązań G4GXO (można popatrzeć tutaj), jest oryginalny. Jego wadą, jak wynika z lektury załącznika do tego wątku jest to, że nie będzie pracował poprawnie przy obniżonym napięciu zasilania. Może lepiej dać tranzystor bipolarny w górnym piętrze kaskody. Diody i montaż muszą zapewnić dobrą izolację wejścia od wyjścia.
Kwestia czy lepiej odwracać kierunek sygnału i stosować stopnie rewersyjne czy zamieniać miejscami VFO i BFO a kierunek utrzymać, pozostaje nadal otwarta. Ja nadal skłaniam się ku tej drugiej opcji, zwłaszcza w dobie DDS-ów.

Jedna i druga opcja ma swoje zalety (jeśli chcemy mieć mniejszą ilość elementów...).
Druga - nie trzeba odłączać filtrów kwarcowych i wzmacniacza p.cz. (jeśli ma dobrą dynamikę), czy też zmieniać ich kierunku. Dzięki temu dopasowanie filtru jest zawsze takie samo. Częstotliwości audio i w.cz. są tak daleko od siebie że łatwo zrobić diplekser, sprytny transformator czy po prostu separację na wejściu 1-szego mieszacza i wyjściu 2-giego. Przełączanie VFO i BFO to dzisiaj żaden problem (może być po prostu w syntezie, albo na kluczach).

Pozdrawiam

Dziękuję za wyjaśnienia. Chyba spróbuję ten odwracalny wzmacniacz zastosować. Widzę, że głosy są podzielone, a ja sam nie potrafię tego wątku w sposób fachowy prześledzić.

Pozdrawiam
Jerzy

Witam
W książce Konstrukcje Krótkofalarskie jest opisany TRX wg PA0DKO tam jest zastosowany wzmacniacz rewersyjny po mieszaczu przed filtrem kwarcowym.
Zachowuje się dobrze sam stosowałem i sprawdziłem.
Roman SP5AQT

Dziękuję za kolejną informację. Myślę, że przydać się może w następnej konstrukcji. Obecną wersję zmodyfikowanego projektu wzbudnicy SSB autorstwa G4CLF ma wkrótce przeanalizować i skomentować James G4CLF, z którym jestem w mailowym kontakcie. Zamieszczę na forum jego uwagi gdy tylko je uzyskam.

pozdrawiam
sp5rzm Jerzy

"Lepiej późno niż wcale". To porzekadło nie usprawiedliwia kilku lat poślizgu, raczej skłania do refleksji o tym co ważne a co mniej. Publicznej refleksji nie będzie, powiem tylko: warto było.
Wracam do projektu!
Przeczytałem więcej niż raz cały wątek i jestem pewien, że nadal chcę podtrzymać pierwotne założenia. Mało tego, już słucham na modelu. Aktualnie wygląda to tak:
- zakres 100 kHz do 100MHz,
- pojedyncza przemiana,
- sygnał wędruje zawsze w jedną stronę,
- mieszacz/modulator diodowy z diplekserem w.cz/m.cz,
- stopień separatora na 2xJ310,
- filtr kwarcowy (aktualnie 11.052 MHz/3 kHZ),
- wzmacniacz na BF1012 ARW/ALC,
- demodulator/mieszacz TX diodowy z diplekserem,
- tor m.cz. jak w homodynie z zawężaniem pasma .,
- VFO/BFO na SI5351 (odpada przełączanie),
- filtry pasmowe wg DL2KQ,
- końcówka na 2xRD16.
Na razie to bardzo wczesne stadium, schemat zamieszczę jak przerysuję najnowsze poprawki.

Dalsze prace kontynuować będę w oparciu o to narzędzie.

Wydawało mi się, że obecnie rolę radia powszechnie dostępnego w postaci projektu i podzespołów jest Husarek. Wielu kolegów już zbudowało to radio, wielu ma częściowo złożone podzespoły i powoli je składa.
Dla młodszego pokolenia to radio jednak rzeczywiście może być niedostępne ze względu na ogólne koszty podzespołów. Niektórzy też twierdzą, że stopień skomplikowania jest za duży. Tu nie do końca bym się z nimi zgodził. Rzeczywiście ilość podzespołów może się wydawać na początku duża. Jednak każdy podzezpół po złożeniu można uruchomić osobno, rusza od razu bez żadnego strojenia. Cały wysiłek należy położyć w dokładny dobór wartości elementów i wtedy nie ma żadnych kłopotów.

Pomimo istnienia Husarka nie widzę żadnych przeszkód, aby zaprojektować kolejne radio, które będzie jeszcze bardziej proste w budowie, a przede wszystkim będzie tańsze.
Piotrze przy budowie prototypu weż pod uwagę łatwość uruchomienia, powtarzalność i cenę podzespołów i ich dostępność.
Osobiście trochę inaczej widzę koncepcję takiego radia, ale nie będę robił zamieszania, bo i tak nie miałbym czasu na dalsze prowadzenie tematu.
Kiedyś jakieś 25 lat temu zbudowałem swój miniaturowy odpowiednik radia SP5WW w takim sensie, że główna płytka wzbudnika i p.cz. miała podobny schemat blokowy. Były użyte dwa układy scalone: U418 oraz UL1042. Pozostała część radia została zbudowana w inny sposób, ale według koncepcji dwukierunkowego przepływu sygnału tak jak było w SP5WW.
Jeden z moich kolegów zadeklarował, że spróbuje skopiować ten schemat z zamianą UL1042 na SAA612. Ciekawe jak to mu wyjdzie. Jeśli będą pozytywne rezultaty to opublikuję tu ten zmodyfikowany schemat. We fragmentach już tu i ówdzie kawałki schematu były zamieszczone z wyjątkiem głównego modułu na U418.
TRX zrobiony wtedy pracuje do dzisiaj u Zbyszka SP4JGO. Można zasięgnąć opinii i posłuchać. Największy problem jak zwykle byłby w prawidłowym zaprojektowaniu płytki drukowanej. Starych projektów płytek niestety nie mam, wtedy jeszcze nie posługiwałem się komputerem.

Myślę, że każdy zainteresowany miał dość czasu by przemyśleć koncepcję radia. Minęło kilka lat, handel w Internecie się rozwinął i potrafimy z niego skorzystać a to całkowicie odmienia podejście do zastosowania tego czy innego elementu i kwestię jego dostępności. Można oczywiście dalej dyskutować ale obawiam się, że następca SP5WW pozostanie w teorii. Zatem: spróbujemy z Darkiem zbudować radio względnie proste przy zagwarantowaniu elementarnego poziomu parametrów użytkowych.
Niestety, radio superheterodynowe nie da się zrobić "na skróty" bo wyjdzie kolejna odsłona "Bartka", z całym szacunkiem do tej kultowej już konstrukcji. Zobaczymy jak wyjdzie alternatywa dla Husarka, jaki ostatecznie okaże się niezbędny nakład pracy i środków.
Zdecydowałem, tytułem eksperymentu, wykorzystać EasyEDA jako podstawowe narzędzie projektowe. Stąd wolne postępy bo na bieżąco staramy się rozwiązywać napotkane problemy.

TO NIE JEST UKŁAD DO POWIELENIA !

Na jego bazie zbudowałem model i dopracowuję szczegóły.
[attachment=9390]

W związku z uruchomieniem przez mojego kolegę płytki p.cz. do TRXa mojej konstrukcji na układzie U418 i uzyskaniem pozytywnych rezultatów (na razie odbiornik)
Rzucam pytanie: jakie obwody p.cz. zastosować, aby nie było żadnych kłopotów z ich zdobyciem i możliwością powielenia konstrukcji przez większą liczbę osób?
Oryginalnie stosowałem polskie obwody 211, 217 oraz obwód detektora FM z dzieloną na pół cewką rezonansową 203 z dodatkowymi kondensatorami 47pF do przestrojenia z 10,7MHz na 9MHz.
A może pozostać przy tych archaicznych elementach? Czasem je widuję na alledrogo.

Na innym forum ktoś podesłał ze firma http://www.neotech.pl/ jest przedstawicielstwem firmy Neosid http://www.neosid.de/1/produkte/ w Polsce, ale ceny na pewno większe niż to co jest np. na Wolumenie. To gdyby ktoś chcial kupować w kraju.