HomeMade

Pełna wersja: Burzenin - nieoficjalnie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Witam!
Przepraszam, że trochę po czasie ale może się jeszcze przyda:
Opis rozwiązania:
http://lx-net.pl/hr/inac/manual1.pdf
Dodatkowe zdjęcia, które nie weszły do dokumentacji:
http://lx-net.pl/hr/inac/foto
Oprogramowanie jednostki centralnej i wzmacniacza antenowego:
http://lx-net.pl/hr/inac/soft
Miłej lektury ;-)
L.J.
Zjazd Techniczny w Burzeninie to nie tylko miejsce spotkań entuzjastów budowania sprzętu krótkofalarskiego samodzielnie w warunkach domowych ale także ważna platforma wymiany doświadczeń, propagowania wiedzy czy rywalizacji, której ukoronowaniem jest PUK czyli konkurs na Przydatne Urządzenie Krótkofalowca. Na przestrzeni ostatnich lat Regulamin podlegał modyfikacjom, które (w moim subiektywnym odczuciu) nie zawsze zmierzały we właściwą stronę. Dlatego proponuję dyskusję nad treścią Regulaminu, który, Waszym zdaniem, powinien uwzględnić oczekiwania przyszłych uczestników konkursu, ułatwić wybór jurorów, doprecyzować zasady ocen i publikacji złożonych projektów. Dla przykładu uważam, że jury powinno zawierać przedstawicieli wybieranych z grona uczestników Zjazdu a werdykty winny być uzasadniane lub (w innym wariancie) podjęte na podstawie jasno określonych reguł oceny tak by każdy uczestnik mógł samodzielnie porównać je z własną oceną.
Nie chcę narzucać Organizatorom co konkretnie mają zrobić, może jednak coś dobrego z tego wyniknie i zachęci do większej aktywności "domowych dłubaczy".
Na sam początek trzeba by było wymienić na nowy model komisję oceniającą konkurs PUK, która nie zauważyła całkowicie nowej, polskiej i rewolucyjnej konstrukcji, jaką jest Husarek DSP. Co najmniej kilkudziesięciu kolegów budujących to radio jest potwierdzeniem tej rewolucji w konstrukcjach na miarę dawnego SP5WW.
O tej konstrukcji mówi się i jestem pewien, że będzie się mówić przez lata.
To wielka plama na obliczu komisji. Trzeba to najpierw uzdrowić.
Zarówno Piotr, jak i Henryk mają rację. Doskonałą komisję mogliby stworzyć konstruktorzy wystawiający swoje urządzenia. Jeden warunek - nie oceniamy własnej konstrukcji. Opracować regulamin, kryteria oceny i sprawa załatwiona.
Zdecydowanie zgadzam się z Kolegami. Komisja to dno a organizatorzy to jeszcze gorsza banda.
Zresztą taki zjazd jest nikomu do niczego niepotrzebny a na pewno można go zorganizować zdecydowanie lepiej i ciekawiej. No i w jakimś ładniejszym miejscu.
Fakt, że komisja uznała za zwycięską konstrukcję Kolegi A a nie Kolegi B jest szczególnym skandalem - nie wiem, czy nawet nie związanym z jakąś formą korupcji lub przemocy ideologicznej.
W świetle tego podtrzymuję ubiegłoroczną krytyczną opinię, że dotychczasowa formuła Zjazdu a szczególnie Konkursu PUK się wyczerpała.

MAc
(22-02-2017 21:38)SP9MRN napisał(a): [ -> ]Zdecydowanie zgadzam się z Kolegami. Komisja to dno a organizatorzy to jeszcze gorsza banda.

Taki sarkazm do niczego nie prowadzi.
Ale zgadzam się, że zarzuty są "z czapy" i podnoszenie wniosków o ukaranie kogoś za takie a nie inne ocenianie jest niepoważne. Panowie, ogarnijcie się! Jest jakiś szczątkowy zbiór ludzi, którym chce się cokolwiek organizować, a tu im jeszcze loża szyderców rzuca kłody pod nogi. Jest propozycja - niech krytykanci zrobią swój zjazd, byleby termin nie kolidował. I się szybko (kwestia kilku lat) okaże, który zjazd jest lepszy.
(20-02-2017 15:07)SP2JQR napisał(a): [ -> ](...)trzeba by było wymienić na nowy model komisję oceniającą konkurs PUK(...)
To wielka plama na obliczu komisji. Trzeba to najpierw uzdrowić.

Dawno mnie nie było na HM, ale ponieważ dostałem info, że są ciekawe wpisy dotyczące PUK i że „musisz się wypowiedzieć” i że tematem jest „Burzenin nieoficjalnie...”, więc się wypowiem... Nieoficjalnie! :-)

No cóż...

Na dyplomach PUK-2016 podpisała się Komisja Konkursowa w składzie: Jacek Bogusz (był nieobecny, więc w/z podpisał się Kolega Bal), Andrzej Janeczek SP5AHT i ja... Maciek oczywiście nie miał nawet szans oceniać projektów, czy pracować w komisji (bo musiał „obskoczyć” niespełna 500 uczestników zjazdu, zapewniając im nocleg, wyżywienie i dobrą zabawę ;-). Andrzej zawsze stoi trochę z boku ze względu na swoją szczególną rolę (Red.Nacz.) , więc cały „splendor” plamy na obliczu komisji przypada... mnie. :-(

A tak naprawdę jeszcze Rysiowi! SP6IFN, który wydatnie brał udział w przygotowaniach ubiegłorocznego konkursu PUK.

Bo samą oceną prac i wręczeniem dyplomów Wysoka Komisja zajmuje się przez jakieś 3% czasu, potrzebnego na przygotowanie konkursu. Ponadto trzeba:
- przygotować aktualny tekst regulaminu
- przygotować informacje do ŚR, portal PZK, HM, pki, ...
- odpowiadać na forach i na maile związane z konkursem
- przyjmować i opracowywać zgłoszenia
- aktualizować stronę internetową
- zapewnić udział choćby kilku uczestników ;-)
- „zorganizować” jakieś nagrody, wydrukować dyplomy, „tabliczki znamionowe”
- przygotować wystawę (słynne „zielone sukno” zamiast ceraty na stołach... ;-)
- „wydusić” od uczestników dokumentację i opisy
- teraz dopiero: wybrać prace, które będą ogłoszone, jako zwycięskie w każdej z 4-ch kategorii
- podzielić nagrody...
- przeprowadzić sprawnie „ceremonię” wręczania nagród i dyplomów
- napisać protokół, notatki o wynikach do ŚR, na portal PZK, HM, pki, ...
- „ogarnąć” opinie uczestników i publiczności, zaktualizować stronę www,...

To tak w skrócie..

Konkurs PUK odbył się 7 razy, a od pięciu lat większość prac robiłem ja...
W ubiegłym roku, gdyby nie wydatna pomoc Rysia! SP6IFN, to konkursu by nie było... Niedawno dostałem info o rezygnacji Rysia! z organizacji PUK i w ogóle Burzenia, natomiast ja na pewno w tym roku nie mogę się zająć PUKiem... Po prostu nie dam rady!

Dlatego z wielką radością przyjmuję opinię, że „trzeba by było wymienić na nowy model komisję oceniającą konkurs PUK”! Za którą na pewno pójdzie jasna deklaracja zajęcia się tą sprawą, a co najmniej wskazanie chętnych do organizacji imprezy...

Oczywiście służę pomocą i notatkami z poprzednich edycji - mam to wszystko dosyć dobrze zarchiwizowane od 2010 roku, przynajmniej z dokładnością do "wydusić od uczestników dokumentację i opisy"... :-)



(20-02-2017 14:03)SP9FKP napisał(a): [ -> ](...)proponuję dyskusję nad treścią Regulaminu, który, Waszym zdaniem, powinien uwzględnić oczekiwania przyszłych uczestników konkursu, ułatwić wybór jurorów, doprecyzować zasady ocen i publikacji złożonych projektów.(...)

Nic prostszego! :-)

Celem pierwszego konkursu PUK w 2010 roku było: ”wyłonienie oryginalnej i ciekawej konstrukcji urządzenia, które może znaleźć zastosowanie w pracowni radioamatora, a które będzie w łatwy sposób możliwe do odwzorowania przez początkujących krótkofalowców”... Zgłoszono tylko 4 prace, więc od następnego roku konkurs zmienił nieco charakter, wprowadzono kategorie, a celem stała się: „promocja samodzielnego projektowania i budowy urządzeń elektronicznych, przydatnych w praktyce radioamatora i krótkofalowca oraz propagowanie idei pracy zespołowej, samokształcenia i rozwijania zainteresowań technicznych”.

Czyli generalnie nie chodziło o wyłanianie „zwycięzcy”, tylko raczej o to, żeby upowszechniać ideę „radiomajsterkowania” - najlepiej wspólnie – po to, żeby poznać coś nowego, zdobyć nowe umiejętności czy wiedzę.

I tak było przez kolejne 6 lat...

Maciek już w ubiegłym roku mówił sarkastycznie: „formuła się wyczerpała”... (zresztą w ten sam sposób „wyczerpała się formuła” Zarządu OT-50... i od roku z okładem szuka się następców... ;-)

Ale może jednak rzeczywiście potrzeba świeżego spojrzenia i całkowicie nowego podejścia? Ja jestem jak najbardziej ZA! Ale, jak znakomita większość Kolegów – tym razem będę tylko radził jak „powinno być” i „co należy zrobić”, pozostawiając realizację innym... :-)





Od ostatniego zjazdu minęło blisko pół roku wiec miałem nadzieję, że bitewny kurz po PUK opadł, nastroje się ustabilizowały i nadeszła pora by w spokoju, bez zbędnego pospiechu, pochylić się nad Regulaminem. To, że wymaga on zmian dla mnie jest oczywiste. Już w trakcie konkursu,w bezpośrednich rozmowach, wielu moich rozmówców pytanych co sądzą o formule konkursu nie kryło, że należy ją odświeżyć. Na pytanie "co konkretnie?" padały różne odpowiedzi bo i oczekiwania były diametralnie rożne. Dlatego chciałem by w luźnej formie, nieoficjalnie, poruszyć ten temat i dowiedzieć się co o tym sądzą uczestnicy naszego Forum.
Nieco zdziwiony jestem tonem wypowiedzi Maćka, dla mnie uosobieniem spokoju i wyważenia. Być może o czymś nie wiem, może są jakieś fakty które to uzasadniają., nie wnikam.
A teraz moje propozycje:
1. Nieparzysta liczba członków Jury. Po jednym z ramienia Organizatora i PZK, reszta spośród uczestników Zjazdu.
2. Każdy juror ma do dyspozycji po 5 punktów za: oryginalność, przydatność, wykonanie, dokumentacja i przydziela je wg własnego uznania. Zwyciężają uczestnicy z największą sumą punktów w danej kategorii. W razie jednakowej liczby punktów Jury wybiera na zasadzie głosowania.
3. Uczestnik konkursu składa akces do konkursu najpóźniej na 2 tygodnie przed jego terminem w postaci elektronicznej: zdjęcia, krótki opis działania i sugerowanej przydatności dla krótkofalowca.
4. Organizator ogłasza na swojej stronie zgłoszone projekty w dniu rozpoczęcia zjazdu, tak by można było zastanowić się i zagłosować na "nagrodę uczestników" wybieraną spośród wszystkich kategorii na zasadzie głosowania. Zachęci to niezdecydowanych do przyjazdu i obejrzenia "na własne oczy" zgłoszonych prac i wyboru laureata.
5. O sposobie publikacji decyduje Autor opracowania.

To najważniejsze wg mojej subiektywnej oceny zmiany poruszone w dyskusjach prowadzonych na ostatnim Zjedzie w Burzeninie.
Cytat:Na dyplomach PUK-2016 podpisała się Komisja Konkursowa w składzie: Jacek Bogusz (był nieobecny, więc w/z podpisał się Kolega Bal)
Pamięć bywa zawodna, szczególnie przy ogromie zadań do załatwienia, więc nie należy się dziwić Waldkowi.
To MÓJ podpis widnieje na dyplomie w zastępstwie nieobecnego P.Bogusza, więc i ja ponoszę odpowiedzialność za to co było. Składałem go w pośpiechu, bo nie było innego wyjścia. Jednocześnie chciałbym wyjaśnić Kolegom, w konkursach nie przyznawano nagród, a jedynie wręczano upominki w zależności od hojności sponsorów, o których jak wiadomo nie jest łatwo. Taką formę przyjmowaliśmy w okresie 5-cio letniej, NASZEJ realizacji Konkursu PUK. Niezrozumienie tego prowadzi do spięć, a może nawet i rozgoryczenia, bo z takimi opiniami też się spotkałem.
Kończąc swoje "usprawiedliwienia" zachęcam gorąco do aktywnego włączenia się w organizację kolejnego już, tym razem 11-tego (licząc zjazdy QRP, które to zapoczątkowały) Zjazdu Krótkofalowców, w tym organizację Konkursu PUK. W Komitecie Organizacyjnym są "wakaty", każda aktywna pomoc jest mile widziana. Moja aktywność na tym polu właśnie się wyczerpała, o czym powiadomiłem już zainteresowanych.
Rysio!
W ramach uwag do regulaminu
1. liczba jest nieparzysta, początkowo jury było pięcioosobowe. Jest trzyosobowe. Zgadnij dlaczego.
2. Tak, to jest do zaakceptowania, chociaż forma dyskusji wewnątrz Jury toż jest do zaakceptowania. Z głosowania punktowego czasem wychodzą absurdy ;-)
3. Jest taka zasada. Jest - ale musimy ją naginać, bo będą 3 prace.
4. Była nagroda publiczności. Zrezygnowaliśmy z dwóch powodów - a nawet z jednego - ilość pracy była nieadekwatna do zainteresowania. Można ją przywrócić.
5. Wieczny problem. W wielu przypadkach dokumentacji szczegółowej brak lub jest w formie nienadającej się do publikacji lub/i niepozwalającej na samodzielne odtworzenie urządzenia. Jeżeli jesteś w stanie to wymusić - to powodzenia. Myśmy próbowali, ale polegliśmy. Jeżeli będziemy w żądaniach przesadnie konsekwentni to patrz punkt 3.

W ramach uwag do całości:
- Udział w pracach Jury Andrzeja AHT i Jacka jest niepodważalny jako przedstawicieli głównego sponsora nagród. Proszę o zgłoszenie się 3 osób (w tym jednej pełniącej funkcję szefa konkursu) do Jury - a raczej do zajęcia się całością organizacji konkursu PUK. Służymy wszelką pomocą, wytłumaczymy pułapki na które natknęliśmy się przez tych kilka lat organizacji konkursu.
Udział w pracach nie łączy się z żadnymi przywilejami, zniżkami ani z podwójną porcją obiadową - pozostaje wyłącznie praca, satysfakcja, oraz krytyka.
Można zdobyć również spore doświadczenie w żebractwie (zapewnienie nagród). Może się przydać na emeryturze ;-)
Jeżeli ma być zmieniony regulamin, to czasu wbrew pozorom pozostało niewiele, więc proszę o szybkie decyzje.
Zespół organizacyjny Zjazdu nie będzie brał udziału (w rozumieniu - nie będzie przeszkadzał i się głupio wtrącał) w pracach związanych z konkursem PUK - oczywiście za wyjątkiem spraw organizacyjnych - takich jak zapewnienie miejsca, czasu w harmonogramie i wszelkiej niezbędnej pomocy na miejscu.
Można nawet zorganizować prawybory członków komisji na forum SP-HM - kryteria dowolne.

Pozdrawiam
MAc
mrn
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie