HomeMade

ośla łączka i pozostałe kursy z AVT
MAc
mrn

Dawno już do "Sztuki Elektroniki" nie zaglądałem (muszę jak najszybciej to zaniedbanie naprawić ), ale o ile pamiętam, to nic straszniejszego niż równanie Ebersa - Molla tam nie ma. A i to jest wprowadzone dosyć łagodnie zaczynając od "wajchowego" modelu tranzystora.

Pomimo tego, mnie osobiście jako podręcznik dla początkującego "Sztuka Elektroniki" jakoś nie spasowała. Jest za to świetną "przypominajką" i skarbnicą rozwiązań i dobrych praktyk dla osoby już troszkę się w tym wszystkim orientującej.

Mam "SZE2", i trochę mnie męczyło z jednej strony "skakanie z kwiatka na kwiatek" a z drugiej czasem rozwlekłe traktowanie cyfrówki. Czasem są podstawy, a czasem przypomina bardziej zbiór konkretnych ciekawostek i zastosowań, ale dla tych co już sporo wiedzą, ale chcą coś poczytać przy herbacie

Moją pierwszą książką do elektroniki była "Jak czytać schematy radiowe" wydanie powojenne lampowe (można ją wychomikować). Dobrnąłem do równoległego i i szeregowego łączenia żarzenia lamp i padłem :-)

Od lat próbowałem miesięczniku ,,Elektronika dla wszystkich" zainteresować pomysłem takiego opisania układu odbiornika by średnio wyuczony elektronik mógł pojąć jego konstrukcję. Mówiłem o ,,oślej łączce" dla redioelektroników i....... chyba się udało.

Na stronach 24 do 28 jest opisany schemat takiego receivera. Objaśnienie zasady działania tego odbiornika mi się podoba. Czekam teraz na homodynę, reakcyjny i superreakcyjny.

(22-09-2014 22:44)SQ6ADE napisał(a): [ -> ]

(21-09-2014 13:54)SQ8NZD napisał(a): [ -> ].... Kenwood TS-830s. Fajne radio. Bardzo elegancko wykonane. Tak mam do tej pory, lubię ładne rzeczy. ...

Tak - wygląd sprzętu to też ważna rzecz bo człowiek jest wzrokowcem.
Niestety "konstruktorzy" (kopierzy konstrukcji) często pozbawieni są zmysłu estetyki
i tworzą optyczne potworki podobne może do sowieckich radiostacji wojskowych.

73!

SQ6ADE a ja akurat bardzo lubię radziecką (sowiecka to też ładne słowo od Sowietu - Rady , ale niestety nieprawidłowo po polsku), często wzoruje swoje konstrukcje właśnie na taki styl, uważam to za bardzo ciekawą estetykę. Zachodnie i japońskie tranceivery to takie kolorowe choinki robione dla wzrokowców ) po to aby je lepiej sprzedać i zarobić dużo $$$, naromiast parametry nieraz są gorsze.... To jest kapitalistyczna wersja krótkofalarstwa której nie popieram, tworzy pseudo krótkofalowców, w wersji trochę ulepszonego CymBał radio, to takie hamburgery i coca-cola dla ham radio.

Dlatego popieram HM, kiedyś zanim amerykanie skomercjalizowali do granic głupoty krótkofalartwo, każdy krótkofalowiec coś budował i miało to zupełnie inny wymiar... Dla mnie wysłuchiwanie na pasmach kolejnego "krótkofalowca" który ma za cel pochwalenie sie zakupem kolejnego cuceńka techniki jest po prostu szalenie nudne...

A co do meritum czyli poczatków kolegi SQ8NZD to bardzo się cieszę że koledze udało się pójść właśnie taką drogą, przez klub LOK, a nie tą hamerykańską lub CB radio. Nie deprecjonuję CB radiowcow ale jednalk pewne nawyki z poczatków zostają i to dzisiaj po prostu widać na pasmach, nawet jak ktoś zmieni znak na 4 znakowy... Kluby LOk odgrywały bardzo pozytywną rolę w szkoleniu krótkofalowców. Pozdrawiam ex SP8KAR )

Pamiętam jak zlutowałem mój pierwszy odbiornik na 3.7 MHz.

http://sp-hm.pl/thread-1722.html

Zrobiłem ostym nożem "wysepki" do łączenia elementów. Pocharatałem sobie na nim palce. Kurcze, ale jaka to była radość ! Własną krwią splamiłem ten odbiornik. Fajnie było usłyszeć silniejsze stacje na 80m. Satysłakcja była stu procentowa. Polecam każdemu początkującemu amatorowi radia coś takiego zrobić. Transceiver swoją drogą a takie cudo swoją.

"SE" 1 i 2 bardzo fajne pozycje godne polecenia !

Wiem, że moje początki z budową pierwszych własnoręcznie wykonanych odbiorników radiowych pachną thrillerem, ale tak było !

Serdecznie zapraszam wszystkich radioamatorów do obejrzenia mojej odświeżonej strony www.

http://sq8nzd.qrz.pl/ $ Szczególnie do działu schematy