Już doszedłem do tego, zapomniałem ,że moja sona w.cz podwaja napięcie, więc pierw muszę wartość napięcia podzielić przez dwa pierwiastki z dwóch, następnie wynik podnieść do kwadratu i dopiero podzielić przez obciążenie.
Co do schematu, tak to jest ten schemat. Od C47 całość przełożyłem na płytkę stykową, z tym ,że nie miałem potencjometru pod ręką dlatego zastosowałem rezystor 5,6k w miejsce potencjometru i rezystora 3,6k. Jestem ciekaw co wyjdzie z połączenia tych ,że dwóch konstrukcji.
W tym układzie wartość napięcia jakie polaryzuje bramkę IRF jest dosć istotna - za niskie - nic nie wzmacnia, pracuje jak w klasie C, lekko za wysokie - wzmacnia, owszem, ale jest głęboko w klasie A, i ciągnie bez sygnału kilka amperów, tak że daj tam jakikolwiek potencjometr do podregulowania
Witam, napiszę szczerze, poddaje się. Odbiornik działa na prawdę zadowalająco, chodź przydał by się inny kondensator strojeniowy, ale nadajnik to porażka. Nie poradziłem sobie z jego uruchomieniem. Nie zamierzam się rozpisywać, co mogłem to zrobiłem. Najprawdopodobniej Jędrek + dodatkowe części trafi na giełdę internetową.
Jeżeli kogoś zwiodłem to przepraszam, ale nie zamierzam się nie potrzebnie denerwować i tracić cennego czasu.
Pozdrawiam i życzę innym konstruktorom wytrwałości.
Witam,
nie jesteś pierwszym krótkofalowcem, który ma słomiany zapał w konstrukcjach amatorskich
Wg mnie jak czujesz się jeszcze na siłach po tym kulawym Jędrku to warto zainteresować się projektami które są dobrze opracowane a co najważniejsze jest rzesza ludzi, którzy te konstrukcje zbudowali i z mniejszym badź większym zapałem używają na pasmach. Wystarczy posłuchać na osiemdziesiątce, co się pojawia z prostych konstrukcji transceiverów QRP: Taurus, Kajman, Kacper, Antek, Bartek, SP5WW oraz Trapery. Nie wymieniam już tu bardziej skomplikowanych trx-ów, gdzie ich budowa idzie w większe koszty. Nic więcej mi się nie przypomina a biorę pod uwagę nasłuchy z czasu około 4 lat. To jednak o czymś świadczy, że konstrukcje wyżej wymienione działają i to z dobrym skutkiem. Nie warto porywać się na konstrukcje niesprawdzone. Wątek Jędrka był już rozpisywany na innych forach i niestety także Ci co go budowali nie doszli do zamierzonego celu.
A jak nie czujesz się na siłach to być może warto rozważyć zakup już złożonego i sprawdzonego transceivera wykonanego przez krótkofalowca, który się dobrze orientuje w temacie. Nie wymieniam nazwy TRX-ów, bo nie chodzi tu o to aby robić reklamę. Będzie kosztowało trochę więcej niż złożenie samemu ale dostaniesz do ręki urządzenie sprawne i zestrojone, nie będziesz musiał myśleć czy to ruszy czy nie, nie stracisz czasu i poczucia humoru przy konstrukcji, a od razu można przejść do budowy anteny i robienia łączności.
Pozdrawiam
To najbardziej lubię w elektronice. Nie działa, a potem gdy się trochę nad tym posiedzi to zaczyna działać :-) Konstrukcje kol Janeczka tylko na początku wydaja się nieuruchmialne, ale to nie prawda - odrobina cierpliwości i zaczyna hulać :-) Poszperałem w warsztacie - mam wszystkie elementy - zrobię pająka i się okaże :-)
W elektronice siedzę już ładnych parę lat, miałem mniej więcej tyle nieudanych konstrukcji co udanych, ale w tym przypadku daje sobie ostatecznie spokój, na prawdę szkoda czasu i nerwów. Jeszcze dziś całość powędruje na giełdę, a ja skoncentruje się na innych sprawdzonych konstrukcjach. Myślę ,że to wszystko w tym temacie z mojej strony.
Pozdrawiam Grzegorz
Przepraszam za dłuższą niepiśmienność - wyjazdy służbowe i choroba.
Moim zdaniem przyczyną niestabilności PA w Jędrku jest - jak pisalem - duże wzmocnienie układu NE592 plus źle zaprojektowana płytka. Wzmocnienie musi być duże, bo po filtrach pasmowych wychodzi kilkadziesiąt mV, a na bramki BD137 - ok 1V. Udało mi się uruchomić nadajnik BEZ WZBUDZENIA ale z bardzo mikrą mocą, ok. 0.1W - zrobiłem to sprzęgając NE592 z tranzystorami przy użyciu transformatora (na FT37-43). O tym że całość jest podatna na niestabilności można wyczytać "między wierszami"w samej instrukcji uruchamiania PA w Jędrku - jest tam napisane że w razie małej mocy lub wzbudzeń należy zmienić kierunek uzwojenia cewki L5'. Toż to wzmacniacz symetryczny, więc teoretycznie nie powinno to robić róznicy
Jerzy SQ5RFC, bardzo możliwe że Ci zadziała - prawdopodobnie układ zrobiony "na szybko", na laminacie, będzie działał bez wzbudzeń
Pisał już o tym Henryk SP2JQR. W samym wzmacniaczu PUSH-PULL nie ma nic odkrywczego, inne konstrukcje (też na BD) u mnie na laminacie działały bezproblemowo (nawet bez elementów odsprzęgających).
Pozdrawiam
Polecam Ci VFO, jak sie zaekranuje i zaleje cewki parafiną to wcale nie jest niestabilne.
Lepsze to w koncu niz ten mizerny kwarc, co przestraja pewnie o 20khz w gore i w dol.
A tak w ogole da sie uruchomic te kity avt bez przeprojektowania pcb?