(06-12-2012 8:41)SP9FKP napisał(a): [ -> ]... temat strojenia uziemienia. ...
... Pomysł Ryśka opierał się na kompensacji reaktancji przez doprowadzenie uziemiania do rezonansu szeregowego. Oczywiście komplikowało to strojenie stopnia końcowego i parę innych rzeczy ale eksperyment z tego co pamiętam zakończył się powodzeniem.
....
O ile się orientuję, to MFJ produkuje takie dostrajacze. Cóż, sam bym tego nigdy nie zastosował.
Przewód uziemiający w rezonansie szeregowym to skuteczny ale niechciany promiennik w. cz. a oprócz i wskutek tego:
1. Pole w.cz. o dużym natężeniu w shacku.
2. Zacisk uziemienia pod wysokim może nawet kilkuset woltowym (!!) napięciem w.cz. z ew. możliwością porażenia lub poparzenia prądem el.
3. Duże prawdopodobieństwo zakłóceń w odbiornikach radiowych, telewizyjnych, telefonach, domofonach itp urządzeniach.
_________________________
Ryszard
Nie chcę polemizować ale taka sytuacja wystąpiłaby w przypadku gdyby indukcyjność uziemienia była jedyną w obwodzie z szeregową pojemnością dostrajającą do rezonansu. Jeśli jest ona tylko niewielką częścią, proporcjonalnie rozkładają się napięcia a pole magnetyczne można zamknąć w ekranie.
Zazwyczaj gdy uziemienie (nie mylić z przewodem zerowym zasilacza) stanowi przeciwwagę dla promiennika anteny, prądy w.cz. sprawiają, że obudowa "parzy" w trakcie nadawania a układ ma za zadanie wyeliminowanie tego zjawiska.
Coż, ja sam nie próbowałem, stąd pytanie ...
SP9FYS - masz rację- w podanym linku wszystko co nas dotyczy-przeczytać ze zrozumieniem i stosować.
Drodzy koledzy. Dzisiaj włączyłem radio i standardowo sprawdziłem SWR anteny przed nadawaniem. Wszystko w normie, z tym, że wskazówka lekko drga (wachania naprawdę niewielkie). Przypadkowo dotknąłem obudowy (100W) i mnie "poszczypało"... Szczypanie wystepuję ale nie ciąglę tylko czasami. Moje podejrzenia padły na przewód- w połowie założona jest tzw. beczka a pech chciał, że leży zasypana w śniegu... (co prawda zaizolowana ale woda mogłaby się przedostać...) podejrzewam, że wilgoć dostała się do przewodu i gdzieś "iskrzy" między gorącą żyłą a oplotem. Czy to może być powodem "gorącej" obudowy i drgań wskazówki reflektometru?
Może prościej będzie jak każdy poda ile ma metrów linii uziemienia ma u siebie - licząc od shack'u do ziemi gdzie jest zakopany uziom.
SQ8NYK--sam sobie odpowiedziałeś -w komorze klimatycznej wychodzi szybciej zawsze woda się dostanie!!!!! Polietylen także jest porowaty i zawsze pije wodę, takie złącze wkładamy w złącze kablowe KM1/KM2 (zaklejenie plasteliną już pomaga) wypełnione żelem stosowane w telekomunikacji i wtedy ciebie takie złącze przeżyje. Przy większych mocach takie połączenie się grzeje-traci stabilny kontakt do odbioru tak i QRP. Stosuje się zawsze cały odcinek kabla przy nadawaniu ,unikamy takich połączeń i lutujemy a widzę jak na motylki się skręca,jakieś pseudo puszki nie uodpornione na ultrafiolet gniazdo i wtyk przy antenie (ćwiczymy lutowanie),potem padający deszcz kwaśno/zasadowy i mamy tego skutki.
Używam kabla który ma ok 40 lat do mojej anteny W3DZZ doskonale pracującej na wszystkich pasmach -zdjęcia na Elektrodzie jak wykonana - najważniejsze wykonać perfekcyjnie trapy-zabezpieczenia lutowań -plastelina!!..Najlepszy kabel żelowany stosowany w sprzęcie specjalnym można czasami trafić. W latach 80 miałem dostęp do komory klimatycznej -cały radar przechodził morderczą próbę z aerozolem morskim i tandeta którą oferują kolegom ""sklepy"" nie przeszła by żadnej próby w komorze klimatycznej.
SQ9JXT -- mam podłączone do systemu rur wodociągowych i studni na mojej działce <1.5 oma