(04-03-2011 21:25)SP1NV napisał(a): [ -> ]Tak sporo ciekawostek piszą koledzy. Z tymi melodyjkami to bez przesady standardowa metoda najlepsza. Systematyczność w nauce jest ważniejsza jak forsowanie się i dotyczy to nauki przedmiotów ścisłych jak i telegrafii. Tak aby wszyscy zrozumieli grupa to 5 znaków . No to i ja pozwolę sobie podać swoje wyniki litery 120 z w zawodach około 150 w treningach cyfry 160 w treningach 180 . Miałem opracowany własny stenopis i tu był problem podczas przepisywania tekstu na blankiet czasami mi się mylił no i przegrywałem tempo mój szef Pan Tadeusz SP2US często groził palcem stare dzieje. Nadawanie około 100z . Po długiej przerwie wracam do zabawy no i morsa należy uczyć się od nowa sporo zapomniałem, czytam wszystko -sprawność manualna już nie ta. Potwierdzam zapamiętywanie znaków to dość ważna umiejętność 4-5 grup to raczej sporo ludzi potrafiło.Ta umiejętność przydaje się w zawodach można przeprowadzić całe QSO i potem zapisać do dziennika.
Witam Mieczysław...
Masz rację...trzeba cały czas być na bieżąco czyli..słuchać , nadawać..
Telegrafii nigdy się nie zapomina, jedyne co to można się "uwsteczniać".
Adepci zbyt często się zniechęcają , lecz należy cały czas ćwiczyć..gdzieś mam całe zeszyty zapisane dla laika to tylko niezrozumiałe szeregi cyferek
)).
To tyle narazie pozdrawiam...
P.S. Zdjęcie z 1986 roku z SP8KAR, przy kultowym wtedy TS-sie 520S...oczywiście podczas pracy na CW już na nowoczesnym jak na tamte czasy elektronie jednodźwigniowym...
)).Ale gdzieś tam stał też sztorcowy
niezawodny od RBM-ki...
Po zrobieniu klucza elektronicznego dotykowego odstawiłem sztorca od rbmki - mogę teraz słyszeć własną melodię, a słyszę ją najlepiej przy 25 grupach - co na sztorcu było nieosiągalne, nadając na sztorcu słyszałem kropki i kreski - nie słyszałem melodii. Mam wrażenie, że szybciej idzie nauka przy szybkości przy której nie ma możliwości liczyć i obrazować znak. Co prawda mam kłopot z zapisywaniem i buforowaniem w pamięci, ale odbieram wszystkie znaki, a niektóre wyrazy slangu słyszę jako jedną melodię. Czy po pewnym czasie będzie można usłyszeć całe wyrazy w otwartym polskim tekście. Czy da się uczyć bez zapisywania?
Wiesz, może trzeba znaleźć "swój" klucz ? Ja titałem kiedyś w ogólniaku i teraz znowu się uczę, i po drodze miałem tych kluczy co najmniej..... kilkanaście
Najpierw taki własnej roboty, i jak teraz widzę to był naprawdę dobry klucz, miał świetny odgłos pracy, dobrze łożyskowana stalowa oś w mosiężnych łożyskach.. Zgodnie z ABC krótkofalowca, ale lepszy. Gdzieś się zapodział a szkoda... Potem był pocztowy, potem jakiś inny, potem wojskowe, potem z RBM-ki i wiele wiele innych. Żaden mi do końca nie pasował ale położyłem to na karb moich marnych umiejętności. Aż w zeszłym roku trafiłem na "swój" klucz... Ma ciężką podstawę, pracuje lekko jak piórko, ramię ma sztywne a ma taki fantastyczny odgłos,
że nie potrzeba generatorka żeby słyszeć melodię znaku... Jak na niego patrzę to aż się uśmiecham, tak jak sobie titam tych kilka literek które znam...
To zdaje się model j-37 i ważne żeby kupić
oryginał bo świat zalany jest podróbkami... Na ebayu zdarzają się nawet od 9 dolców...
http://cgi.ebay.com/MORSE-CODE-TELEGRAPH...45f92cd12c
Klucz musi być "żywy" jak młoda dziewczyna w tańcu. Może taki Ci podpasje?
Sztorca całkiem odstawiłem - nie sądzę aby dźwięk jego pracy w czymś pomagał :-) - mnie przeszkadza. Sztorc to przeżytek - wystarczy posłuchać radia aby się o tym przekonać. Owszem słychać czasem , ale jakość nadawania jest często tak tragiczna że trudno cokolwiek zrozumieć. Ponadto, wolne tempo nadawania sztorcem powoduje zanikanie melodii. Wrócę do niego, bo zawsze lubiłem tradycję, ale dopiero wtedy gdy opanuję normalne prędkości nadawania i odbioru - będzie to dodatkowy smaczek CW.
Doskonałą metodą nauki jest nagrywanie dobrze słyszanych stacji pracujących CW, a potem wielokrotne przesłuchiwanie.
Ciekawa strona dla rozpoczynających naukę telegrafii. Każdy zapewne ma własny sposób na opanowanie tej umiejętności, może jednak doświadczenia i wskazówki zawarte na tej stronie komuś dopomogą lub zachecą do intensywnych treningów.
Relacja z nauki CW przez SQ9MCP
Tylko pogratulować Koledze Pawłowi SQ5STS, "muzycznego ucha", konsekwencji, uporu i bez wątpienia talentu do nauki telegrafii. Jakie ciekawe czasy nastały, przymusu nauki i zdawania CW nie ma a młodsi Koledzy i tak się uczą CW bo po prostu to lubią i sprawia im to radość.
Może to początek renesansu CW ?
Może. Teraz 90% moich łączności to CW. Przyczyna jest banalna - warunki antenowe mam kiepskie, więc na ssb mam małe szanse. Z drugiej strony nocne wrzaski do mikrofonu budzą agresję mojej drugiej połowy...
I tak właśnie wracamy do korzeni :-)
MAc
mrn
(15-03-2011 8:51)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Sztorca całkiem odstawiłem - nie sądzę aby dźwięk jego pracy w czymś pomagał :-) - mnie przeszkadza. Sztorc to przeżytek - wystarczy posłuchać radia aby się o tym przekonać. Owszem słychać czasem , ale jakość nadawania jest często tak tragiczna że trudno cokolwiek zrozumieć. Ponadto, wolne tempo nadawania sztorcem powoduje zanikanie melodii. Wrócę do niego, bo zawsze lubiłem tradycję, ale dopiero wtedy gdy opanuję normalne prędkości nadawania i odbioru - będzie to dodatkowy smaczek CW.
Doskonałą metodą nauki jest nagrywanie dobrze słyszanych stacji pracujących CW, a potem wielokrotne przesłuchiwanie.
Odszczekuję - 100% łączności robię CW i 100% na sztorcu i raczej tylko wtedy gdy z tamtej strony jest sztorc - chyba, że to znajoma grupka osób z kółeczka na 3545 :-)
Jedni uczą się szybciej inni wolniej - samo nie przychodzi - jest tylko jedna zasada: codzienny trening różnymi metodami. A najlepsza moim zdaniem to spokojna, swobodna rozmowa otwartym tekstem na paśmie - oczywiście gdy się jako tako odbiera. Wcale nie trzeba odbierać każdej literki - można zgubić jedną - dwie a i tak rozmowa bez problemu toczy się dalej. Każdego początkującego i nie tylko zapraszam codziennie na 3545 od 20.00 LT wołamy i rozmawiamy CQ SP QRS :-)
Skedy rozpoczynają się +- 21LT ! czasem przechodzimy na 7021.3 gdy na 80 śmietnik.
Minął roczek od ostatniego wpisu, a my nadal prawie codziennie się spotykamy. Zapraszam. Prędkości od 10 do 40 WPM oczywiście dostosowana do najwolniejszego operatora. Jutro, a w zasadzie dzisiaj będzie można usłyszeć TRX CW SP5QU i "lekko zmodyfikowany" DC01 SP6FRE.