Siedzę sobie i pracuję nad projektem dla Klienta, a z radia leci sobie kolejna lekcja titawy metodą Kocha. Wymyśliłem coś takiego: kupiłem modulator FM na Wolumenie za 23 PLN założyłem kartę SD, podłączyłem do zasilacza i do gniazdka. I teraz jak mam chwilę czasu to słucham na UKF czy w domu, czy w garażu czy w aucie, leci kolejna lekcja na 88MHz aż obcykam - non stop... Nawet Radiobudzik włącza się na titawę
I tak sobie pomyślałem że fajnie by było już zapisać się do jakiegoś Radioklubu w Warszawie ale takiego żeby była tam tradycja CW i klucz sztorcowy jakiś w użyciu... Pasują mi okolice Żeromskiego, Marymont, Bemowo.... Ale wybrzydzał nie będę
Możecie coś polecić?
73!